Witam!
Zacznę od tego, że forum przeszukiwałem pod kątem mojego problemu ale rozwiązania nie znalazłem. Jakiś czas temu miałem w moim samochodzie problem z akumulatorem - jak się okazało, wymagał on wymiany. Jednakże, zanim go wymieniłem kilkakrotnie próbowałem go reanimować, ładować itp - wiadomo, akumulator nie jest tani - podczas jednej z prób rozruchu na rozładowanym akumulatorze, po przekręceniu kluczyka nie zakręcił się rozrusznik, a jedynie z pod maski było słychać głośne stukanie, prawdopodobnie przekaźnika lub czegoś innego. W każdym bądź razie podczas przekręcania kluczyka wskazówki obrotomierza i prędkościomierza na liczniku zaczynały świrować, wykonywały pełny obrót lub stawały pionowo. Kilkukrotnie przekręciłem kluczyk, licząc że samochód odpali, ale zawsze było tak samo, wskazówki wyczyniały cuda. Po tych ekscesach, zauważyłem że wskazówki liczników, po przekręceniu kluczyka i włączeniu samochodu bez odpalania silnika podnoszą się - prędkościomierz na ok. 25 km/h a obrotomierz na ok. 300 obrotów. Po uruchomieniu silnika problem nie znika, na postoju licznik dalej wskazuje 25 km/h a obrotomierz zawyża wartość o ok. 300 obrotów. Podczas jazdy jest tak samo - oba liczniki oszukują o podane wartości. Absolutnie nie mam pomysłu co to może być - mam nowy akumulator, sprawdziłem masy silnika, nawet podpinając dodatkową do korpusu silnika i minusa w akumulatorze, problem jednak pozostaje. Sądzę że ma on bezpośrednią przyczynę w tym co opisałem co działo się podczas prób uruchomienia auta z niesprawnym akumulatorem. Mój samochód to Toyota Corolla E11 1.4 4E-FE. Proszę o pomoc i z góry dziękuję!
Zacznę od tego, że forum przeszukiwałem pod kątem mojego problemu ale rozwiązania nie znalazłem. Jakiś czas temu miałem w moim samochodzie problem z akumulatorem - jak się okazało, wymagał on wymiany. Jednakże, zanim go wymieniłem kilkakrotnie próbowałem go reanimować, ładować itp - wiadomo, akumulator nie jest tani - podczas jednej z prób rozruchu na rozładowanym akumulatorze, po przekręceniu kluczyka nie zakręcił się rozrusznik, a jedynie z pod maski było słychać głośne stukanie, prawdopodobnie przekaźnika lub czegoś innego. W każdym bądź razie podczas przekręcania kluczyka wskazówki obrotomierza i prędkościomierza na liczniku zaczynały świrować, wykonywały pełny obrót lub stawały pionowo. Kilkukrotnie przekręciłem kluczyk, licząc że samochód odpali, ale zawsze było tak samo, wskazówki wyczyniały cuda. Po tych ekscesach, zauważyłem że wskazówki liczników, po przekręceniu kluczyka i włączeniu samochodu bez odpalania silnika podnoszą się - prędkościomierz na ok. 25 km/h a obrotomierz na ok. 300 obrotów. Po uruchomieniu silnika problem nie znika, na postoju licznik dalej wskazuje 25 km/h a obrotomierz zawyża wartość o ok. 300 obrotów. Podczas jazdy jest tak samo - oba liczniki oszukują o podane wartości. Absolutnie nie mam pomysłu co to może być - mam nowy akumulator, sprawdziłem masy silnika, nawet podpinając dodatkową do korpusu silnika i minusa w akumulatorze, problem jednak pozostaje. Sądzę że ma on bezpośrednią przyczynę w tym co opisałem co działo się podczas prób uruchomienia auta z niesprawnym akumulatorem. Mój samochód to Toyota Corolla E11 1.4 4E-FE. Proszę o pomoc i z góry dziękuję!