Jarkon2 napisał:popatrz na zdjęcie i wymyśl własną koncepcję działania tego mechanizmu.
Chodzi o to zdjęcie Ermoły, tak? Patrzę na nie często ale nie poważyłbym się na razie opowiadać o jego działaniu. Żeby choć kilka kadrów filmu, co względem czego się porusza...
Według opisów autora jest to prosty mechanizm, a mimo to różni spece naukowcy, którym to pokazywał nie mogli zrozumieć jego działania. Czyli niby prosty, ale krzywy.
Pisze on tak:
Urządzenie bazuje na dynamicznym układzie dwóch punktowych mas roboczych, które mogą
wykonywać harmoniczne drgania w prostopadłych kierunkach na płaszczyźnie, w pobliżu początku
układu współrzędnych, w zewnętrznym polu grawitacyjnym. Układ obraca się z prędkością kątową
„w”. Napięcie mechanizmu powrotnego (sprężyny) jest tak dobrane, że częstotliwość drgań
własnych jest jej równa i układ pracuje w rezonansie.
No to chyba sporo danych, teraz trzeba te rachunki dopasować...
Co do anomalii... a gdzie takie występują? Chyba nie jest to zjawisko powszechne, bo przeccież znany byłyby miejsca gdzie wstawia się ciężkie koło i czerpie z niego energię.
Musiałby być spory, wyraźny gradient siły grawitacji na przestrzeni metra - dwóch, pewnie tego nigdzie nie ma i to nie jest na ten wątek...
Trochę można znaleźć odnośnie prac Kowalewskiej, np. http://books.google.ca/books?id=vitoIs2Cr7oC&...ce=gbs_ge_summary_r&cad=0#v=onepage&q&f=false
Ale co z tego, na razie nie dotarłem do pozycji wskazanej przez A.A. Ermołę w artykule.