Modernizacja centralnego ogrzewania

Chcę wymienić piec gazowy na węglowo drzewny.
Z wstępnych szacunków, instalacja będzie wyglądać tak:
- piec zasypowy z dolnym paleniskiem
- zapotrzebowanie teoretyczne na moc grzejną 8-10KW (Beretta pali na 12kW)
- grzejniki stalowe KERMI
- zasobnik wody użytkowej 100-120 L,

Problemy mam z doborem konkretnego pieca, muszę zmodernizować komin i chyba trochę instalację.

KOCIOŁ
Zastanawiam się nad kotłem 12-15 KW (~18 KW z zasobnikiem). Marki to Zębiec, Ogniwo, Defro i pewnie SAS.
Paliwo: węgiel + drewno (20/80).
Na co zwracać uwagę przy wyborze?
Wczoraj pewien instalator powiedział mi, że DEFRO lepiej się czyści w porównaniu z piecami Ogniwo. Większość ma grubość blachy na poziomie 5-6mm.
Czytam różne dyskusjęna forum i prawdę mówiąc, coraz mniej wiem.
Na oku mam takie piecyki:
http://www.ogniwobiecz.com.pl/kotly/s6wcclasic
http://www.zebiec.pl/pl/kotly-co/linia-tradycyjna/kwkd
http://www.defro.pl/kotly-linia-tradycyjna/seria-optima-classic/optima-komfort-tradycyjna
http://www.sas.busko.pl/pl/produkty/sas-mi.html

AUTOMATYKA
Sterownik, pompa wody, nadmuch, miarkownik ciągu ... montować wszystko, czy robić instalację jak najprostszą?

KOMIN
Wg producentów ww pieców, minimalny przekrój komina musi mieś średnicę w granicach 150-160 mm - wystarczy taka średnica?
Wiem, że im więcej, tym lepiej, ale komin mnie ogranicza.

GRZEJNIKI
Zwykłe, stalowe. Po lekturze forum doczytałem, że średnica rury doprowadzającej wodę powinna mieć gdzieś około 1" - ja mam doprowadzenie wody rurą fi15 po zewnątrz; miedź.


Proszę o porady, bo mimo, że jestem osobą techniczną, nie mam pojęcia (właściwie obycia) o układach grzejnych C.O.
Najbardziej mi zależy, żeby na tym, żeby poznać dobrą konstrukcję kotła i nie dać sobie wcisnąć dziadostwa, które zalega na sklepie.

Ile wydasz na "modernizację" kotłowni?
Teraz policz, ile lat będziesz palił gaz, żeby te nakłady się skompensowały.

SACZI wrote:

(Beretta pali na 12kW)

Wymień swoją Berettę na nową tylko kondensacyjną np Kompakt Green i też poczujesz ulgę w portfelu.

A jak porządnie docieplisz dom, to już bajka będzie

mirrzo, nie wiedziałem, że jesteś "miszczem" ciętej riposty ...
Ja pytam o piecyk węglowy, a nie o komentarze, które nic nie wnoszą do tematu.
Jeżeli nie chcecie odpowiadać, zamilczcie. Ja nikogo nie zmuszam do udzielania odpowiedzi.

Czy całkowicie rezygnujesz z gazu na posesji ?
Jakie elementy masz obecnie w instalacji i chcesz/możesz zostawić ?
Czy kocioł stałopalny ma korzystać z komina dotąd wykorzystywanego przez gazowy ?

SACZI wrote:

mirrzo, nie wiedziałem, że jesteś "miszczem" ciętej riposty ...

A gdzie tu ta cięta riposta? Podpowiedziałem, żebyś zastanowił się nad pozostawieniem kotła gazowego, bo teraz inwestycja długo się będzie spłacała. Docieplenie może w tym pomóc. Ale jak nie rozumiesz, to piszesz "riposta"

mirrzo wrote:

SACZI wrote:

mirrzo, nie wiedziałem, że jesteś "miszczem" ciętej riposty ...

A gdzie tu ta cięta riposta? Podpowiedziałem, żebyś zastanowił się nad pozostawieniem kotła gazowego, bo teraz inwestycja długo się będzie spłacała. Docieplenie może w tym pomóc. Ale jak nie rozumiesz, to piszesz "riposta"

Ala ja się zastanawiam już 5 lat nad zmianą gaz=>węgiel.
Za każdym razem z wyliczeń wychodzi mi, że nie opłaci się, bo zwrot to tak 4-6 lat potrwa.
Tymczasem rachunki za gaz się podwoiły, a ja rocznie gromadzę około 2 m^3 dobrego drewna. I tak od 5 lat ...
Pozostaje mi kupić tonę węgla i 5m^drewna i sezon opalony.
W chwili obecnej mam około 20 m^3 drewna (zupełnie nie tego, które "gromadzę"). Dzięki temu 3 sezony mam za darmo (minus koszty transportu i pocięcia).
Decyzja zmiany pieca jest "przespana", przemyślana, przetrawiona i jestem przygotowany na ewentualne niedogodności.
Jedyne co mnie martwi to jakość tej instalacji, bo kasę mam wydać i CO ma działać.


Kurcze, dajmy spokój przepychankom, bo nie taki zamysł miałem pisząc tutaj wątek ...

Dodano po 4 [minuty]:

Grzegorz Siemienowicz wrote:

Czy całkowicie rezygnujesz z gazu na posesji ?
Jakie elementy masz obecnie w instalacji i chcesz/możesz zostawić ?
Czy kocioł stałopalny ma korzystać z komina dotąd wykorzystywanego przez gazowy ?

Z obecnej instalacji zostają:
- grzejniki
- instalacja Cu - do modernizacji, bo kocioł zmienia miejsce
- komin - modernizacja ze względu na średnicę przewodu (~110 =>~160).

Gaz zostaje do gotowania i ogrzewania wody użytkowej. Tutaj jeszcze decyzji nie podjąłem, bo pewnie warto wodę ogrzewać piecem węglowym, a latem tylko gazem.

Instalator mówiąc o dobrym czyszczeniu miał zapewne na myśli model Optima komfort, nie Optima. Optima ma płaszcze ustawione pionowo, wiec czyści się je od góry i wybiera sadzę dołem z prawej lub lewej strony kotła. Pomimo tego jest możesz spokojnie inwestować w Defro.

Automatyka - jak najbardziej. Dobry sterowniczek niesamowicie ułatwia życie. Musisz tu przypilnować, aby kocioł był przystosowany w pełnym słowa tego znaczeniu do zamontowania dmuchawy, aby potem nie robić szopki z przykręcaniem dmuchawy do drzwiczek popielnika. Defro wchodzi tu na wersję Plus i wyższy poziom cenowy (sporo wyższy). Druga pompa na ładowanie zasobnika c.w.u. daje Ci komfort zabezpieczenia wymiennika przed wychładzaniem. Pisałem o tym w innym temacie.

Co do wielkości komina to jeżeli nie zapewnisz dobrego przekroju komina to będziesz miał wędzarnię w kotłowni. Nie oszukasz tego, nawet duża wysokość nie pomoże.

Podłączenie kotła zgodnie z twoja lekturą powinno być wykonane grubszą rurą niż 15. Musisz pamiętać, że to będzie kocioł na paliwo stałe, czyli będzie to kocioł mniej przewidywalny niż gazowy, dlatego też musi mieć elementy zabezpieczające przed nadmiernym nagrzaniem i ciśnieniem.

Polon27 wrote:

Instalator mówiąc o dobrym czyszczeniu miał zapewne na myśli model Optima komfort, nie Optima. Optima ma płaszcze ustawione pionowo, wiec czyści się je od góry i wybiera sadzę dołem z prawej lub lewej strony kotła. Pomimo tego jest możesz spokojnie inwestować w Defro....

OK, czyli Optima Komfort.
A jak porównasz Defro do SAS'a?

Polon27 wrote:

...
Co do wielkości komina to jeżeli nie zapewnisz dobrego przekroju komina to będziesz miał wędzarnię w kotłowni. Nie oszukasz tego, nawet duża wysokość nie pomoże.
...

160 mm jestem w stanie bez większych problemów wstawić do komina. Pytanie, czy jest to wystarczający przekrój do zapewnienia ciągu dla pieca 12-15 kW?
Jeżeli nie, to jaka średnica jest "wystarczająca?
Wysokość, to pewnie z 7m się uzbiera + 1m, który mogę wystawić dodatkowo nad dach .

Polon27 wrote:

...
Podłączenie kotła zgodnie z twoja lekturą powinno być wykonane grubszą rurą niż 15. Musisz pamiętać, że to będzie kocioł na paliwo stałe, czyli będzie to kocioł mniej przewidywalny niż gazowy, dlatego też musi mieć elementy zabezpieczające przed nadmiernym nagrzaniem i ciśnieniem.

Czyli mam wymienić wszystkie rury CO?
Sąsiedzi, którzy mają wykonane CO identycznie jak ja (ten sam "wiejski fachman"), pozamieniali kotły gazowe na węglowe i wszystko jest u nich OK.

Miałem u siebie dojście do darmowego drewna.
Nie chciałem rezygnować jednak z gazu gdyż daje komfort i swobodę.
Mam teraz układ hybrydowy.
Spalanie w tym sezonie grzewczym około 3-3,5 tony drewna i około 300m³ gazu.
Nie brał bym kotła z dmuchawą do pieca stałopalnego a już na 100% nie z pracą dwustanową. Gdy nie pracuje blokuje dopływ powietrza do spalania (spalanie niecałkowite i niezupełne). Gdy działa zwiększa przepływ ciepłego powietrza i tym samym straty kominowe.
Kocioł stałopalny charakteryzuje się stało-palnością ale też nieprzewidywalnością (powierzchnia spalania drewna się cały czas zmienia). Regulacja tego on-off jest według mnie nieporozumieniem. Tak samo jak jadąc autem wciskał byś albo gaz albo hamulec "do dechy".

SACZI wrote:

Ala ja się zastanawiam już 5 lat nad zmianą gaz=>węgiel.

Skoro przemyślałeś... A miałeś pomysł, żeby wykorzystać to drewno do spalenia w kominku i ciepło rozprowadzić rurami powietrznymi, a gazowe zostawić na ewentualność ? Ten kocioł stałopalny przecież będziesz musiał mieć przez co najmniej 12-15 lat. Stać Cię na to ?
Twoja robota, kasa i problemy. Powodzenia

mirrzo wrote:

SACZI wrote:

Ala ja się zastanawiam już 5 lat nad zmianą gaz=>węgiel.

Skoro przemyślałeś... A miałeś pomysł, żeby wykorzystać to drewno do spalenia w kominku i ciepło rozprowadzić rurami powietrznymi, a gazowe zostawić na ewentualność ? Ten kocioł stałopalny przecież będziesz musiał mieć przez co najmniej 12-15 lat. Stać Cię na to ?
Twoja robota, kasa i problemy. Powodzenia

Tak myślałem - za małe pomieszczenia mam, żeby fajny kominek zrobić.

Koszty?
Tą zimę zapłaciłem za gaz 2200 PLN. Skoro mam drewna na 3-4 sezony, to 3*2000 = 6000 PLN.
Koszty modernizacji szacuję:
- piec + sterownik + pompa 3500
- rury kominowe 800
- robocizna + różne drobne "graty" 1500.
6000 PLN?

Dodano po 3 [minuty]:

Grzegorz Siemienowicz wrote:

Miałem u siebie dojście do darmowego drewna.
Nie chciałem rezygnować jednak z gazu gdyż daje komfort i swobodę.
Mam teraz układ hybrydowy.
Spalanie w tym sezonie grzewczym około 3-3,5 tony drewna i około 300m³ gazu.
Nie brał bym kotła z dmuchawą do pieca stałopalnego a już na 100% nie z pracą dwustanową. Gdy nie pracuje blokuje dopływ powietrza do spalania (spalanie niecałkowite i niezupełne). Gdy działa zwiększa przepływ ciepłego powietrza i tym samym straty kominowe.
Kocioł stałopalny charakteryzuje się stało-palnością ale też nieprzewidywalnością (powierzchnia spalania drewna się cały czas zmienia). Regulacja tego on-off jest według mnie nieporozumieniem. Tak samo jak jadąc autem wciskał byś albo gaz albo hamulec "do dechy".

A są sterowania przynajmniej 3 stanowe?
Z instalacją hybrydową podobno nie jest tak łatwo ze względów prawnych.
Chętnie zostawiłbym piec gazowy, choćby dla zabezpieczenia przed rozmrożeniem instalacji.

Po co mi dmuchawa skoro miarkownik ma całkowicie płynną regulację.
Z instalacją nie ma problemu. Prawo bez problemu na to zezwala.
Gaz daje komfort, nie przywiązuje do cyklicznej obsługi. To ty decydujesz kiedy chcesz zaoszczędzić a kiedy chcesz mieć czas tylko dla siebie.

Ja również jak koledzy sugeruję pozostawienie w układzie kotła gazowego i dodanie drugiego.

Po pierwsze dlatego, że istniejący komin jest za mały na kocioł na paliwo stałe, zaś jego adaptacja (rura żaroodporna) to koszt porównywalny z wymurowaniem nowego szachtu z pustaków ceramicznych i obudowanie płytą g-k (wbrew pozorom lepsze od tynkowania komina).

Po drugie z uwagi na okres jesieni i wiosny. Moje doświadczenie w paleniu jest takie (kocioł Dakon DOR12 i Junkers Smart 14kw):

- przy temperaturze -20 zużycie 30kg/dobę lub 12m3/dobę
- przy temperaturze +10 zużycie 20kg/dobę lub 3m3/dobę.

Stosunek kosztów węgiel : gaz w pierwszym wypadku jest jak 21:24, ale w drugim jak 14:6. Czyli węglem drożej !. Niestety przy paleniu ciągłym ciepło straty kominowej wiosną potrafi być większe niż ciepło pobierane przez grzejniki. Rozwiązaniem jest albo bufor albo palenie "przepałami" co drugi - trzeci dzień. Tylko co to za komfort. Dużo sensowniej jest po prostu teraz ogrzewać gazem.

Co sądzicie o tego typu systemach kominowych:
http://allegro...

Jak wypadają w porównaniu z komina wykonanego z tradycyjnej cegły?

Moderated By mirrzo:

Usunąłem link do aukcji