Jest trochę na elektrodzie w tym temacie ale raczej o mniejszych mocach więc zakładam nowy temat
Planujemy kupić jakiś agregat prądotwórczy dla firmy dla podtrzymania pracy w razie braku prądu w sieci gdyż zakład jest czynny 24h na dobę.
W firmie jest sporo różnego rodzaju odbiorników od komputerów i lodówek, przez dużo świetlówek do kilku silników 3 f o mocach od 2 kW do 7,5 kW niektóre z rozruchem pośrednim.
Obciążenie będzie pewnie niesymetryczne i nie wiem jak to wpłynie na pracę generatora.
Muszę zdecydować co będę chciał w razie czego zasilić (muszę wydzielić układy które będę zasilał awaryjnie jak komputery, lodówki i kilka silników 3F).
Patrząc na to co można kupić za około 6 tysięcy na allegro zacząłem się zastanawiać czy nie kupić starego agregatu na silniku Andorii (z lat 70 tych i 80tych) o mocy nawet 63 kVA i wtedy w razie braku prądu prawie cała firma miałaby zasilanie.
W takiej i podobnej cenie można kupić różne cuda od np PAD16, przez podobne agregaty około 30kVA i różne inne sprzęty często po wojskowe .
Nie mam pojęcia czy takie stare coś nadaje się do zasilania np komputerów (teoretycznie zasilacz impulsowy powinien bez problemu sobie z tym poradzić), jakich spodziewać się wahań napięcia i częstotliwości..
trochę boję się różnych tandetnych chińskich agregatów do których w razie czego pewnie ciężko z serwisem.. a na ten moment wdaje mi się że stare rodzime konstrukcje są stosunkowo solidne i w razie awarii jakieś części powinny być jeszcze dostępne.
Czy ktoś mógłby pomóc w określeniu czy jest sens zawieszać wzrok na starszych polskich bądź niemieckich konstrukcjach czy raczej tylko szukać coś z nowszych roczników.
Planujemy kupić jakiś agregat prądotwórczy dla firmy dla podtrzymania pracy w razie braku prądu w sieci gdyż zakład jest czynny 24h na dobę.
W firmie jest sporo różnego rodzaju odbiorników od komputerów i lodówek, przez dużo świetlówek do kilku silników 3 f o mocach od 2 kW do 7,5 kW niektóre z rozruchem pośrednim.
Obciążenie będzie pewnie niesymetryczne i nie wiem jak to wpłynie na pracę generatora.
Muszę zdecydować co będę chciał w razie czego zasilić (muszę wydzielić układy które będę zasilał awaryjnie jak komputery, lodówki i kilka silników 3F).
Patrząc na to co można kupić za około 6 tysięcy na allegro zacząłem się zastanawiać czy nie kupić starego agregatu na silniku Andorii (z lat 70 tych i 80tych) o mocy nawet 63 kVA i wtedy w razie braku prądu prawie cała firma miałaby zasilanie.
W takiej i podobnej cenie można kupić różne cuda od np PAD16, przez podobne agregaty około 30kVA i różne inne sprzęty często po wojskowe .
Nie mam pojęcia czy takie stare coś nadaje się do zasilania np komputerów (teoretycznie zasilacz impulsowy powinien bez problemu sobie z tym poradzić), jakich spodziewać się wahań napięcia i częstotliwości..
trochę boję się różnych tandetnych chińskich agregatów do których w razie czego pewnie ciężko z serwisem.. a na ten moment wdaje mi się że stare rodzime konstrukcje są stosunkowo solidne i w razie awarii jakieś części powinny być jeszcze dostępne.
Czy ktoś mógłby pomóc w określeniu czy jest sens zawieszać wzrok na starszych polskich bądź niemieckich konstrukcjach czy raczej tylko szukać coś z nowszych roczników.