Może trochę z innej strony, ale myślę, że to ważne. Jak Cię z tym złapią panowie emundurowi, to będziesz miał kłopoty. Polskie prawo w każdym chodzącym z wykrywaczem widzi przestępcę i złodzieja, więc jest to zabronione. Gdybyś znalazł coś cennego, to musisz zdążyć z tym do jakiegoś muzeum zanim Cię oskarżą.
W razie czego musisz mowić, że zgubiłeś tu obrączkę .
W innych krajach za znaleziska dostaje się procent wartości (ok 10) a u nas wyrok.
Art. 36 ust. 1 pkt 12 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (dalej - uzoz) mówi, iż zgody WKZ wymaga
„poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania”.
Art. 111 uzoz uzupełnia:
„Kto bez pozwolenia albo wbrew warunkom pozwolenia poszukuje ukrytych lub porzuconych
zabytków, w tym przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. 2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1, można orzec:
1) przepadek narzędzi i przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia
wykroczenia, chociażby nie stanowiły własności sprawcy;
2) przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio lub pośrednio z wykroczenia;
3) obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego lub zapłaty równowartości wyrządzonej
szkody.”
Ogólnie autor zrobił dość starannie i moim zdaniem konstrukcja fajna, jednak polecam zajrzeć na forum specjalizujące się w wykrywaczach metalu i zrobić replikę Tesoro Eldorado , ma rozróżnianie metali , dyskryminacje , bardzo dobre zasięgi , zwłaszcza na drobnicę , które inne wykrywacze nie widzą a zasilany jest z 2 baterii 9V (na alkalicznych wylatasz dużo godzin), koszt jako poniosłem to 300-350 zł a sprzęt jest z wysokiej półki.
Na temacie wykrywaczy w ogóle się nie znam. Ale ciekawi mnie zasięg takiego "cusia" np. monetę 5zł z jakiej głębokości dało by się wykryć??
2 lata temu złożyłem taki wykrywacz i na cewce 28cm 5zł wykrywa na głębokości 30cm, puszkę po kalafonii łapie gdzieś ok 50cm. Ostatnio złożyłem ALL1 i jestem pozytywnie nim zaskoczony.
zdaję sobie sprawę z kary jaka za poszukiwanie grozi. Ale tutaj staram się przedstawić sam wykrywacz który może służyć nie tylko celom wykopkowym...
Luzik1980 dzięki za opinię. Na złożenie droższego wykrywacza nie mam funduszy, ponieważ na ten cel nie mam zamiaru przeznaczać wiele... No może kiedyś
Tak do tematu postanowiłem zbudować nowy stelaż po tym jak ze znajomym testowaliśmy zgrzewarkę do PVC, ułożyłem jego profil jednak jest problem. Bo jak pisałem wcześniej rurka jest zbyt giętka... Może ktoś ma pomysł jak ją usztywnić?
Konstrukcja sondy ładna, ale moim zdaniem jej osiągi dalekie będą od maksymalnych możliwych.
Kabel koncentryczny (zwykły) ma sporą pojemność, razem z pojemnością sondy powoduje to spore komplikacje w wykrywaczu PI, zakładając że przesunięcie od impulsu do pobierania próbki jest dość duże (eliminuje to część potencjalnych celów, m.in. drobne przedmioty) to i tak masz pogorszoną czułość w stosunku do "szybkiej" sondy o małej pojemności.
Nie widzę na fotkach ekranu sondy - jego brak w znacznym stopniu ma wpływ na końcowe osiągi, ponieważ dobrze wykonany ekran zmniejsza wpływ wszystkich pasożytniczych pojemności (w szczególności ziemia-cewka), ponadto ekranując zakłócenia.
No i samo umieszczenie cewek jedna w drugiej - jesteś pewien, że wyłączona nie ma żadnego wpływu drugą ? Coś mi się wydaje, że wygoda z przełączania cewek przychodzi za cenę pogorszonej czułości.
Jak Cię z tym złapią panowie emundurowi, to będziesz miał kłopoty. Polskie prawo w każdym chodzącym z wykrywaczem widzi przestępcę i złodzieja, więc jest to zabronione. ...
Zupełnie się nie zgadzam z kolegą.
Ludzie nie tylko szukają zabytków itp...tylko np. meteorytów a to jest dozwolone.
Niestety polskie prawo jest restrykcyjne i niejasne dla przeciętnego obywatela.
Jest tam zamieszczona ekspertyza prawna.
Jak rozumiem dotyczy ona poszukiwań różnego złomu.
Nie wolno natomiast chodzić po stanowiskach archeologicznych, co powinno być dla każdego jasne.
Jestem pewny, że cewki nie oddziaływują na siebie.
Jak wyobrażasz sobie ekranowanie sondy? Według mnie wtedy jej zasie uległby znacznemu skróceniu.
Możesz napisać jaki kabel najlepiej stosować do sondy?
A ja jestem pewien, że umieszczenie odłączonej sondy w polu magnetycznym aktywnej sondy przesuwa lekko punkt maksymalnej czułości, oczywiście w tym złym kierunku.
Zamiast kombinować z podwójną sondą, wolałbym jednak zrobić mniejszą, ale wycisnąć z niej maksimum parametrów.
Ekran cewki PI nie może tworzyć zamkniętego zwoju i musi być jak najcieńszy - wtedy nie wpływa negatywnie na zasięg lub korzyści z jego zastosowania (pozbycie się szumów i pasożytniczych pojemności) rekompensują z nawiązką niewielką stratę zasięgu.
O tym, że ekran jednak jest potrzebny przekonałem się ostatecznie po zbudowaniu kilku sond, z których żadna nie spełniała w 100% moich oczekiwań.
Oscyloskop wpięty na wyjście wzmacniacza nie pozostawia złudzeń, sonda to antena i zgarnia co tylko się da. Z moich obserwacji wynika, że czym większa średnica sondy tym więcej traci przez brak ekranowania.
Z materiałami na ekran sam obecnie kombinuję, różne są opinie - napylane warstwy (np. grafit - tak jest w niektórych fabrycznych sondach), użycie cienkich folii alu (folia do żywności albo od czekolady do takich nie należą) itp.
Korzyści z (choćby częściowego) usunięcia wpływu gruntu też są duże, ogólnie wykrywacze PI uważa się za dość odporne na wpływ gruntu, jednak nawet te proste czasami mają dość - objawia się to "wykrywaniem niczego", widmowymi sygnałami za którymi dokopiesz się do Chin
O przewodzie ciężko mi się wypowiedzieć, w ostatniej sondzie użyłem jednej pary wyprutej z jakiegoś kabla telekomunikacyjnego - skrętka o średnicy żyły 0,7. Wypatroszyłem koncentryk i wciągnąłem skrętkę do jego zewnętrznej izolacji.
Nie znam wykrywacza który złożyłeś i nie wiem jak reaguje na większą pojemność sondy (być może różnica wprowadzana przez przewód będzie praktycznie niezauważalna), niemniej nigdy nie wpływa ona pozytywnie na parametry, swoje doświadczenia opieram na szeroko znanych klonach Sandbanksa, gdzie (w zależności od momentu rozpoczęcia pobierania próbki sygnału) pojemność układu klucz <-> przewód <-> sonda ma duże znaczenie.
Bardzo dobrze mieć styczność z człowiekiem który praktykował takie urządzenia.
W wolnym czasie wykonam nową sondę i postaram porównać parametry.
Po dłuższym teście okazało się że zasięg się skrócił a wykrywacz delikatnie świruje (nie trzyma jednej częstotliwości na głośniku) nie zauważyłem tego w trakcie krótkiego testu sondy.
I tu narodził się mój kolejny pomysł. Dla maksymalnej redukcji wagi obudowę sondy wykonam z rurki PVC, tak jak w instrukcji z AVT lecz z drobnymi zmianami...
Chciałbym spróbować z ekranem o którym piszesz. Grafit odpada z pobudek ekonomicznych. A jeśli folia alu to trzeba by ją podłączyć pod cewkę czy nie tak?
No i tu pytanie czy nie będzie z tym tak jak z drugą cewką w środku?
Ekran na pewno wpływa jakoś na czułość, ale ewentualny spadek czułości jest odzyskiwany, ponieważ w sondzie indukuje się mniej śmieci, ogólny efekt powinien wyjść na plus. No i oczywiście dodatkowy bonus w postaci zmniejszenia wpływu gruntu.
W przypadku wykrywaczy PI zdania są podzielone, jedni sondy ekranują, inni nie, pewnie m.in dlatego, że w sieci pełno różnych schematów i niektóre na brak ekranu są bardzo mało wrażliwe. Efekt końcowy nie jest znany dopóki się samemu nie spróbuje, w przypadku mojego wykrywacza sonda z ekranem daje możliwość stabilnej pracy na wyżyłowanych ustawieniach, przy których sonda bez ekranu lubi dawać sygnały-widma.
Folia na ekran powinna być naprawdę cienka, zwykła spożywcza nie da rady na 100% (testowałem). Są specjalne taśmy ale ich dostępność jest raczej kiepska.
Cewka mojej obecnej sondy jest pomalowana przewodzącym lakierem i po całym obwodzie owinięta gołym drucikiem tworzącym luźną spiralę wokół głównego uzwojenia (jeden zwój na parę centymetrów). Drucik podłączony do masy. W ekranie jest szczelina.
Podobno nawet samo owinięcie głównego uzwojenia drutem w sposób j/w daje efekty, ale nie sprawdzałem.
Przed budową kolejnej sondy poszperaj trochę po sieci, opisów konstrukcji różnych sond PI jest sporo, niekoniecznie trzeba sugerować się tym, co napisano w instrukcji kitu (aczkolwiek należy trzymać się w pobliżu podanej indukcyjności).
Kolejne wersje sond zazwyczaj buduje się coraz lepsze, nabierając doświadczenia
P.S. mógłbyś podać jakieś orientacyjne osiągi ?
P.S.2 jeśli testy robisz w domu, niestabilność wykrywacza nie jest niczym nadzwyczajnym, najlepiej wszystkie testy robić "na powietrzu" lub chociaż w jakimś garażu/piwnicy gdzie nie ma dużo urządzeń elektrycznych.
Właśnie testy w domu nie wykazały niczego niepokojącego.
Dopiero otwarty teren i poszukiwania dały do zrozumienia że zasięg osłabł a głośnik zmienia częstotliwości. Zasięg powinien się polepszyć po zmianie IC1 na LF357 ale na pewno i tak będzie nieco słabszy niż w pojedynczej cewce.
Co do indukcyjności. Instrukcja zaleca nawinięcie 16m drutu na cewkę bez względu na średnicę. Ja zastosowałem śr.30cm próbowałem dowinąć 4 zwoje. Zasięg się pogorszył, wg moich doświadczeń optymalny to 17 zwojów (czyli 16metrów nawiniętego drutu)
Kolejna wada mojej sondy to waga. W reku wydaja się lekka ale machając nią na kiju ręka męczy się.
Dodam tylko że w wersji testowej (takim moim prototypie) sonda składała się z cewki owiniętej bandażem nasączonym żywicą, jej waga była zadowalająca w pełni za to wytrzymałość nie, dlatego zdecydowałem się na budowę tej sondy.
Teraz ważnym elementem budowy będzie zachowanie złotego środka między wytrzymałością a wagą.
Zasięg to nic nadzwyczajnego z powodu tego wyżej wymienionego IC1
Teraz dla pocisku kalibru 7,92 wynosi jakieś 10cm
Mam pytanie odnośnie montażu samej elektroniki. Czy w przypadku ic7 ic8 kolega kierował się schematem montażowym?? Czy zamontowanie odwrotne wynikało z błędu na schemacie montażowym??
Sam zabieram się za konstrukcję i znalazłem na portalu taki o to poprawiony schemat i nie wiem czy się niem kierować:
ic7 zamontowałem według kolejności nóżek, tak jak były podpisane w datasheet tego elementu
ic8 i wszystkie tranzystory przy których są narysowane łuki na pcb zamontowałem tak jak wskazują te łuki.... Nie wiem czy zrozumiale to napisałem?
Witam. Trochę siedzę w temacie wykrywaczy impulsowych, więc może wtrącę trzy grosze...
Ekranowanie cewek nie jest konieczne. Przy częstotliwości ok 100Hz nie ma różnicy w zasięgu pomiędzy cewką z ekranem lub bez niego. Przewód może być nawet od telewizora, ważne żeby żyły były grubsze od drutu cewki. Przewód ekranowany jest po prostu mniej wygodny w montażu. Sondy mają na siebie negatywny wpływ, jeżeli różnica średnic jest zbyt mała.
Dobrze złożony wykrywacz powinien łapać 5 zł z ok 30 cm.( z cewką 30 cm ).
Oczywiście jest to zasięg w warunkach laboratoryjnych. W terenie, podczas machania cewką nie ma szans na znalezienie 5 zł na 30cm...zbyt mała częstotliwość impulsów. Wykrywacz nie zdąży ''przerobić'' informacji o znalezionym przedmiocie.
Trzeba też pamiętać o parowaniu oporników w obrębie układu CD4011 (4093), bo ma to wpływ na stabilność.
Witam,
buduję ten wykrywacz i w związku z tym mam pytanie do autora postu:
R14 na schemacie posiada wartość 100kΩ, natomiast w spisie elementów, oraz w dostarczonych podzespołach jest rezystor 100Ω. Jaką prawidłową wartość powinien posiadać rezystor R14 w kicie AVT5196?