Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Latarka inspekcyjna na Attiny13

Duch__ 28 Apr 2012 00:52 9446 29
Wago
  • Latarka inspekcyjna na Attiny13

    Witam.

    Chciałbym dzisiaj zaprezentować mój kolejny mały układzik, którym jest latarka inspekcyjna. Latareczka powstała z potrzeby, a dokładniej jako narzędzie pomocne w pracy. Praktycznie codziennie spotykam się z sytuacją w której przez odwiert o średnicy fi 10mm (lub mniejszej) i głębokości od 3cm do nawet 1 metra muszę przeciągnąć przewód. Problemem jest niekiedy wyłapanie owego kabla, a świecenie zewnętrzną latarką po dziurze powoduje że wokół odwiertu mam jasną poświatę i zero światła wewnątrz. Postanowiłem poradzić sobie z tym problemem tworząc właśnie tą latarkę, gdzie źródło światła jestem w stanie wsunąć do odwiertu i poświecić tam, gdzie akurat tego potrzebuje.

    Schemat układu:

    Latarka inspekcyjna na Attiny13

    Zasada działania:
    Elementem zarządzającym pracą latarki jest mikroprocesor Attiny13. W momencie naciśnięcia przycisku S1 zostaje zasilony procesor (poprzez stabilizator 78l05). Momentalnie po tym fakcie procesor zwiera tranzystor T2 do masy tym samym "zatrzaskując" tranzystor T1. Do momentu utrzymania na tranzystorze T2 stanu wysokiego procesor będzie zasilony. Dodatkowo procesor odczytuje stan przycisku i wybiera jedną z 5-ciu jasności świecenia diody LED. Dłuższe przytrzymanie powoduje przejście procesora w tryb samowyłączenia poprzez podanie na T2 stanu niskiego. W czasie "spoczynku" procesor nie pobiera prądu ze źródła. Dioda na obudowie informuje co jakiś czas swoim krótkim mignięciem o pracy układu i nie pełni żadnej innej funkcji.

    Zabezpieczenia:
    W celu zabezpieczenia układu przed rozładowaniem w wyniku noszenia latarki w torbie narzędziowej i przypadkowemu włączeniu, procesor zaraz po starcie sprawdza czy podłączony jest odbiornik do gniazda DC JACK. Jeśli odbiornika nie ma to natychmiast wyłącza zasilanie.

    Dodatkowym zabezpieczeniem jest dioda D1 (1n5819) która nie przepuszcza zasilania gdyby ktoś przez przypadek podłączył pod gniazdo DC JACK jakąś ładowarkę (chodzi o fakt pożyczenia sprzętu komuś).

    Końcówka z diodą LED:
    Końcówka z diodą 3mm została wykonana przy pomocy odcinka drutu nieizolowanego (Pilota z peszla elektrycznego). Drut ten stanowi główny element nośny, a zarazem jest masą zasilania dla diody LED. Żyłę "gorącą" stanowi kawałek przewodu we własnej izolacji pochodzący z taśmy komputerowej. Całość został ściągnięta koszulką termokurczliwą.

    Obudowa:
    Obudowa wraz z przyciskiem pochodzi z uszkodzonego jednokanałowego pilota zdalnego sterowania.

    Zdjęcia układu:
    Latarka inspekcyjna na Attiny13 Latarka inspekcyjna na Attiny13 Latarka inspekcyjna na Attiny13 Latarka inspekcyjna na Attiny13 Latarka inspekcyjna na Attiny13 Latarka inspekcyjna na Attiny13

    Mimo krótkiego stażu pracy omawianej latarki (tydzień), już zyskała sobie wśród moich kolegów z firmy dobre opinie.

    Pozdrawiam i zapraszam do komentowania.

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    Duch__
    Level 31  
    Offline 
    Has specialization in: bascom, avr, alarmy, telewizja, monitoring
    Duch__ wrote 2300 posts with rating 1558, helped 33 times. Live in city Opole. Been with us since 2004 year.
  • Wago
  • #2
    tomek10861
    Level 27  
    Ktoś kiedyś powiedział że jeszcze trochę a mikroprocesor będę sterował światłem w lodówce i powoli się to sprawdza. Oczywiście nie widzę nic złego w stosowaniu procesora w celu pogłębienia wiedzy programistycznej, ale procesor do sterowania jasnością diody LED to lekka przesada. Wiem że cena Attiny13 jest wręcz śmieszna, ale równie dobrze można by to zrobić na przełączniku i pięciu rezystorach. Po za tym latarka jest bardzo przydatna. Sam wiem jak to jest przeciągnąć przewód przez dwa otwory które nie są na przeciwko siebie.
    Pozdrawiam
  • #3
    garlinski
    Level 13  
    Wiem, że dioda zasilana jest impulsowo - niemniej jednak, czy nie lepiej byłoby zastosować jakiś tranzystor na wyjściu, lub sterować od masy? (jak wiemy wydajność prądowa portu jest w takim przypadku większa) Konstrukcja bardzo mi się podoba.
  • #4
    superhiro2
    Level 15  
    Niedlugo to do podlaczenia diody do baterii to bedzie sie stosowalo tylko uC.
    Nie rozumiem. Do przeciagania potrzebna latarka. Bzdura.
    Ale jesli tobie pomaga to fajnie.
  • #5
    Dawid_20
    Level 17  
    Do tej pory na pytanie osób początkujących: "jak podłączyć diodę do zasilania?" odpowiadało się: "trzeba dobrać rezystor". Teraz będzie: "trzeba dobrać mikrokontroler" :D Jak wspomniano wyżej, przerost formy.
    Jednak pochwalę za estetykę i ładne spasowanie całości w obudowę.
  • #6
    Mad Bekon
    Level 23  
    garlinski wrote:
    ... jak wiemy wydajność prądowa portu jest w takim przypadku większa ...

    Jak wiemy, nie jest to prawdą - strona 115 datasheet'a.

    Ogólnie całkiem ciekawie, aczkolwiek nie wiele sensu widzę w stosowaniu mikrokontrolera. Lepszym pomysłem byłoby zastosowanie układu przetwornicy z regulowanym prądem na wyjściu.

    Dodatkowo jeśli chodzi o wtyczkę, zastosowałbym coś co się nie obraca. Aczkolwiek to moja wizja, obracanie się diody może być zarówno wadą jak i zaletą.

    Sporo energii się marnuje - stabilizator liniowy, zasilanie 5V. Pewnie jest funkcjonalna, ale czy nie mogła by być lepsza?
  • Wago
  • #7
    Mariusz25183
    Level 12  
    Drodzy koledzy czy stać was tylko na krytykę i słowa "przerost formy nad treścią"? Kolega Duch__ wykonał projekt, który przedstawił nam na tym portalu. Założenia projektu były jak mniemam dogłębnie przemyślane. Pomysł i konstrukcja latarki były potrzebą chwili. Tylko ta osoba, która miała i ma, na co dzień do czynienia z przewlekaniem przewodów i nie tylko doceni funkcjonalność tej latarki.
    Zgrabna konstrukcja, przemyślany projekt, staranne wykonanie, pomysłowość to moja ocena tej konstrukcji.
  • #8
    Olo999
    Level 21  
    W urządzeniach zasilanych z baterii lub akumulatorów powinny być stosowane stabilizatory LDO (ze spoczynkowym prądem kilkudziesięciu mikroamper). Stosowanie układów rodziny 78xx jest złym rozwiązaniem.
  • #9
    tmf
    Moderator of Microcontroller designs
    Olo999 wrote:
    W urządzeniach zasilanych z baterii lub akumulatorów powinny być stosowane stabilizatory LDO (ze spoczynkowym prądem kilkudziesięciu mikroamper). Stosowanie układów rodziny 78xx jest złym rozwiązaniem.


    Kolego, poczytaj co to są stabilizatory LDO. W tym przypadku nie mają one żadnej przewagi, jedyne co jest ważne to ew. prąd spoczynkowy, ale też bez przesady, bo stabilizator jest włączany tylko wtedy, kiedy świeci dioda.

    Dodano po 10 [minuty]:

    Widzę, że jak zwykle wszyscy potrafią krytykować, i jak to zwykle bywa (co już mnie nie dziwi) krytykują ci co sami nie mają nic do powiedzenia (co widać po ich olbrzymiej ilości postów na Elektrodzie, czy jeszcze lepiej po pomógł, od 0 do kilka, imponujące).
    Mam konkurs dla krytykantów - zaproponujcie równie prosty (i tani) układ o dokładnie takiej samej funkcjonalności ale bez mikrokontrolera. Dla osoby, która zaproponuje poprawny schemat układu nie bardziej skomplikowanego i porównywalnego cenowo oferuję 2000 punktów. Osoby nie podejmujące wyzwania proszone są o nie zabieranie głosu.

    Co do samego układu - przetwornica zamiast stabilizatora liniowego byłaby lepsza bo umożliwia lepsze "wydrenowanie" baterii, liniowiec wysiądzie jak napięcie na baterii zacznie spadać. Sprawność jest drugorzędna, bo układ pewnie ciągnie kilkadziesiąt mA i przetwornica nie da jakiejś masakrycznej przewagi. Uprościłbym też układ włączania - po pierwsze tranzystor bipolarny jest taki sobie, MOSFET daje mniejsze straty, a w tym przypadku jego sterowanie jest równie łatwe. Można też zmienić koncepcję, np. włącznik na chwilę włącza P-MOSFET, to uruchamia mikrokontroler, który wystawia poziom niski, utrzymując P-MOSFET w stanie włączenia. Wyłączasz poprzez przejście portu w HiZ - efekt - 1 tranzystor + 1 dioda). Dodatkowo można w ten sposób zrobić prosto, aby krótkotrwałe naciśnięcie przycisku nie włączało latarki.
  • #10
    SP5ANJ
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    Witam.
    Duch__ wrote:
    Praktycznie codziennie spotykam się z sytuacją w której przez odwiert o średnicy fi 10mm (lub mniejszej) i głębokości od 3cm do nawet 1 metra muszę przeciągnąć przewód.

    Wyjściem na Twoje problemy jest zakup metrowego drutu/prętu fi 3 mm z nierdzewki (ładniej wygląda) i za jego pomocą przepuścić kabel przez otwór.
    Potrzebnym jeszcze będzie kawałek izolacji dla przymocowania kabelka do tego drutu.

    Quote:
    Problemem jest niekiedy wyłapanie owego kabla, a świecenie zewnętrzną latarką po dziurze powoduje że wokół odwiertu mam jasną poświatę i zero światła wewnątrz.

    Aby przeciągnąć przewód przez otwór potrzebna jest sprawność manualna a nie latareczka. :D

    Quote:
    Zasada działania:
    Elementem zarządzającym pracą latarki jest mikroprocesor Attiny13.

    Bez komentarza - koledzy już napisali.

    Dodam, że w otwór o średnicy 10mm w ścianie możemy z powodzeniem przepuścić trzy (3) kable UTP (skrętki). Sprawdzone wiele razy a o latarce nawet nie pomyślałem.


    Pozdrawiam.
  • #11
    Olo999
    Level 21  
    tmf wrote:
    Olo999 wrote:
    W urządzeniach zasilanych z baterii lub akumulatorów powinny być stosowane stabilizatory LDO (ze spoczynkowym prądem kilkudziesięciu mikroamper). Stosowanie układów rodziny 78xx jest złym rozwiązaniem.


    Kolego, poczytaj co to są stabilizatory LDO. W tym przypadku nie mają one żadnej przewagi, jedyne co jest ważne to ew. prąd spoczynkowy, ale też bez przesady, bo stabilizator jest włączany tylko wtedy, kiedy świeci dioda.


    Minimalna różnica napięcia miedzy wejściem a wyjściem (drop out voltage) dla stabilizator 78l05 wynosi około 2V, czyli gdy napięcie baterii „spadnie” do około 7V układ będzie źle lub w ogóle nie będzie działał. Dla przykładowego stabilizator LDO MCP1700 ta różnica napięć wynosi około 180mV, czyli napięcie wejściowe przy którym układ będzie działał jest ponad 5V.
    Nadal uważasz że nie ma sensu stosowania stabilizatora LDO?
  • #12
    Duch__
    Level 31  
    tomek10861 wrote:
    [...]można by to zrobić na przełączniku i pięciu rezystorach[...]
    Zaproponuj proszę inny układ sterowany z jednego przycisku posiadający możliwość sterowania jasnością.
    garlinski wrote:
    Wiem, że dioda zasilana jest impulsowo - niemniej jednak, czy nie lepiej byłoby zastosować jakiś tranzystor na wyjściu, lub sterować od masy? (jak wiemy wydajność prądowa portu jest w takim przypadku większa).
    Można było ale po testach stwierdziłem że bezpośrednio z portu dla moich potrzeb wystarcza.
    superhiro2 wrote:
    Nie rozumiem. Do przeciagania potrzebna latarka. Bzdura.
    Skoro uważasz że bzdura to twoja sprawa. Przyjmuje taką opinię.
    Mad Bekon wrote:
    [...]Lepszym pomysłem byłoby zastosowanie układu przetwornicy z regulowanym prądem na wyjściu.
    Proszę o zaprezentowanie układu przetwornicy z regulacją jasności sterowanej z jednego przycisku.


    Dużą kwestię odpowiedzi poświęciliście nad zastosowaniem stabilizatora LM7805. Dodam tylko że przez moje ręce przewala się mnóstwo baterii 6F22 o różnym stopniu zużycia które i tak idą do utylizacji, więc jeśli w moim układzie bateria odmówi pracy, to nie mam problemu z dostępem do innej o lepszym stanie w celu podmiany.

    Sprzęt używany jest tylko w sytuacjach tego wymagających, a takich na budowie (modernizacji) jest sporo. Wyobraźcie sobie sytuację że stoi wam nad głową klient i was pogania, lub gonią was terminy i nie możemy sobie pozwolić na przestoje przez jeden kabel bądź też wiązkę. My musimy dostarczyć kabel w określone miejsce, bo zaraz inna ekipa musi zacząć pracę w danym miejscu.

    Kto nie pracował przy czymś takim z presją czasu to nie zrozumie. Stąd wnioskuję tyle krytycznej opinii.
  • #13
    djoy
    Level 15  
    Ta dioda, którą zastosowałeś to zwyczajna dioda 20mA ?? Fajnie by było użyć czegoś mocniejszego, np diody 4-chipowej :D
  • #14
    User removed account
    User removed account  
  • #15
    superhiro2
    Level 15  
    Jeden przycisk=układ 4017. Kilka rezystorow bez ne555 (przycisk daje impuls). A jedno wyjście zostawiasz puste na off. Nawet bez stabilizatora będzie działać.
  • #17
    pikarel
    Level 36  
    Duży plus dla Ciebie za staranne wykonanie całości.

    Mam jednak pytanie:
    po co zastosowałeś regulację jasności?
    Przecież nie ma w tej konstrukcji przetwornicy, nie ma wysokiej sprawności energetycznej urządzenia, więc moim zdaniem wystarczyło zastosować źródło prądowe dostosowane do użytej diody LED oraz wyłącznik zasilania.
    Przecież należy w całości wykorzystać jasność użytej diody LED.
  • #18
    D214d3k
    Level 39  
    Przecież są włączniki przyciskowe wielopozycyjne. Mam taki w lampce turystycznej. Wciskając go zapala kolejno sekcja 1, sekcja 2, obie sekcje i wyłączony. Podobnie jak w długopisie "pstrykanym" przyciśnięcie jest zamieniane na ruch obrotowy.

    Link

    Mam narysować jak do niego podłączyć 3 rezystory?
  • #19
    netotron
    Level 26  
    Duch__ wrote:
    Dodatkowym zabezpieczeniem jest dioda D1 (1n5819) która nie przepuszcza zasilania gdyby ktoś przez przypadek podłączył pod gniazdo DC JACK jakąś ładowarkę (chodzi o fakt pożyczenia sprzętu komuś).

    Błąd - przy podłączeniu Jack z minusem na końcówce, popłynie sobie spokojnie :)

    Przychylam się niestety do większości kolegów, przerost formy...

    Na szybko coś takiego:
    Latarka inspekcyjna na Attiny13

    Przełącznik dwustanowy, czas zależny od CR, ostatnia pozycja przełącznika suwakowego
    może być pusta, ale nie musi.
    pozdrawiam

    PS na punkty nie liczę :D
  • #20
    ciapciok
    Level 20  
    Nie rozumiem dlaczego autor nie zastosował trybu power down, prąd pobierany w tym trybie jest znikomy, na dodatek procesor można wybudzać z przerwania INT0, przez co układ można uprościć o ten fragment na tranzystorach. Stabilizator tez można usunąć i zasilić układ z dwóch lub trzech paluszków AAA.

    Pozdrawiam
  • #21
    skynet_2
    Level 26  
    Proszę bardzo schemacik:
    Latarka inspekcyjna na Attiny13

    Wpadłem na pomysł żeby na attiny13V[działa już od 1.8V] zbudować przetwornice:
    - załączenie odbywa się przez guzior S2, który trzeba przytrzymać
    - poprzez rezystor R2 i diodę D1 następuje naładowanie kondensatora C4, po przekroczeniu napięcia 1.8V attiny13V startuje
    - rezystory R3, R5 robią za dzielnik napięcia które jest porównywane z wewnętrznym źródłem 1.1V, jest to wykorzystywane do sterowania PWM'em
    - na PB0 przy pomocy PWM generowany jest prostokąt, który załącza T1 ten załącza T2 który nasyca cewkę, cewka po odłączeniu zasilania oddaje zgromadzony ładunek poprzez diodę D2 na kondensator C4
    - wykrywanie wciskania guziora S2 podczas pracy odbywa się poprzez resytory R6, R7[R6 ściąga do masy] wykorzystałem w tym celu przerwanie INT0, alternatywnie można by zastosować filtr różniczkujący[równolegle z R7 dać kondensator]
    - sterowanie diody LED1 odbywa się poprzez zmianę napięcia na C4[wypełnienie PWM], z jej zgaszenie poprzez zmniejszenie tego napięcia do ok 2V przy którym kontroler nadal pracuje ale dioda już nie, lub po prostu wyłączenie przetwornicy
    - dioda LED1 działa również jako zabezpieczenie, aby na kontroler nie poszło za duże napięcie
    - dioda D1 zapobiega ustaleniu się napięcia wyższego od zera na R6, R7

    Zastanawiam się nad wydajnością tego układu, gdyż podczas pracy praktycznie całą energie pobiera dioda LED1.
    Elementem pasywnym pracującym prądowo jest jedynie R4, oczywiście dochodzi to tego jeszcze sprawność cewki.

    Nie budowałem jeszcze tej przetwornicy, jest to taka luźna koncepcja która pewnie zawiera błędy.

    ps. @tmf zatrzymaj swoje punkty :)
    ps2. miało być bez kontrolera ale jakoś tak było wygodniej go zastosować.

    _edit: A właśnie co to tematu:
    Dużo energii się marnuje, ale pomijając ten fakt, bardzo ładne wykonanie, szczególnie końcówka z diodą.
    Od strony elektronicznej ciekawy pomysł załączać LM'a kontrolerem.

    _edit2: Zacząłem liczyć wartości elementów i znalazłem pierwszy błąd, kiedy załączony jest T2, zapięcie z baterii[9V a więc wyższe] popłynie przez D2, można to łatwo usunąć zmieniając baterię 9V na dwie baterie R6 i nieco podnosząc minimalne napięcie pracy[Ubat - 0.6].
    Wtedy napięcie wejściowe jest niższe od wyjściowego, alternatywnie można D2 zastąpić zenerem ale odbije się to na sprawności.
  • #22
    tmf
    Moderator of Microcontroller designs
    netotron wrote:
    Duch__ wrote:
    Dodatkowym zabezpieczeniem jest dioda D1 (1n5819) która nie przepuszcza zasilania gdyby ktoś przez przypadek podłączył pod gniazdo DC JACK jakąś ładowarkę (chodzi o fakt pożyczenia sprzętu komuś).

    Błąd - przy podłączeniu Jack z minusem na końcówce, popłynie sobie spokojnie :)

    Przychylam się niestety do większości kolegów, przerost formy...

    Na szybko coś takiego:
    Latarka inspekcyjna na Attiny13

    Przełącznik dwustanowy, czas zależny od CR, ostatnia pozycja przełącznika suwakowego
    może być pusta, ale nie musi.
    pozdrawiam

    PS na punkty nie liczę :D


    Ale twój ukłąd nie jest funkcjonalnym odpowiednikiem pierwotnego rozwiązania. Pomijając straty energii na rezystorach, zależność świecenia diody od stanu baterii, nie masz też automatycznego wyłączania.

    Dodano po 1 [minuty]:

    skynet_2 wrote:

    ps. @tmf zatrzymaj swoje punkty :)
    ps2. miało być bez kontrolera ale jakoś tak było wygodniej go zastosować.


    No właśnie, miało być bez procka, ale jak widać jest wygodny. Czyli co, nadal przerost formy?
    BTW, są AVRy z wbudowaną przetwornicą.
  • #23
    netotron
    Level 26  
    tmf wrote:
    Ale twój ukłąd nie jest funkcjonalnym odpowiednikiem pierwotnego rozwiązania. Pomijając straty energii na rezystorach, zależność świecenia diody od stanu baterii, nie masz też automatycznego wyłączania.


    Nie czytasz tylko cytujesz:
    1. Regulacja świecenia - jest
    2. Wyłącznik po czasie - jest
    3. Zabezpieczenie przeciw przypadkowemu naciśnięciu włącznika - jest (wyłączy się po czasie rozładowania C )
    4. Straty mocy? czy to światełko ma świecić tydzień, czy tylko kilka minut, kilka... kilkanaście razy w miesiącu
    "6F22 cynkowo-węglowa o pojemności około 400 mAh" / 20mA = 20 godzin
    nawet jeśli mniej to i tak sporo jak do celów zawodowych!

    wreszcie
    5. Spadek napięcia do 8V spowoduje, zmniejszenie prądu o 3,5mA
    rozumiem, iż dla latarki oświetlającej otworek robi to kolosalne znaczenie!

    pozdrawiam
  • #24
    Mad Bekon
    Level 23  
    Duch__ wrote:
    Mad Bekon wrote:
    [...]Lepszym pomysłem byłoby zastosowanie układu przetwornicy z regulowanym prądem na wyjściu.
    Proszę o zaprezentowanie układu przetwornicy z regulacją jasności sterowanej z jednego przycisku.

    Dla mnie, jeśli już miałbym robić (bezsensownie dla takiej diody) regulację jasności użyłbym najzwyczajniejszego w świecie potencjometru do ustalania wartości prądu.

    Jednak ten projekt to nie moje dziecko, rozumiem, że można się trzymać sztywno tego, ze ma być jeden guzik i pięć poziomów, bo tak i już.
    Nie neguję wykorzystania mikrokontrolera, jedynie kiepsko rozwiązane zasilanie.

    Pozdrawiam.
  • #25
    tmf
    Moderator of Microcontroller designs
    netotron wrote:
    tmf wrote:
    Ale twój ukłąd nie jest funkcjonalnym odpowiednikiem pierwotnego rozwiązania. Pomijając straty energii na rezystorach, zależność świecenia diody od stanu baterii, nie masz też automatycznego wyłączania.


    Nie czytasz tylko cytujesz:
    1. Regulacja świecenia - jest
    2. Wyłącznik po czasie - jest
    3. Zabezpieczenie przeciw przypadkowemu naciśnięciu włącznika - jest (wyłączy się po czasie rozładowania C )
    4. Straty mocy? czy to światełko ma świecić tydzień, czy tylko kilka minut, kilka... kilkanaście razy w miesiącu
    "6F22 cynkowo-węglowa o pojemności około 400 mAh" / 20mA = 20 godzin
    nawet jeśli mniej to i tak sporo jak do celów zawodowych!

    wreszcie
    5. Spadek napięcia do 8V spowoduje, zmniejszenie prądu o 3,5mA
    rozumiem, iż dla latarki oświetlającej otworek robi to kolosalne znaczenie!

    pozdrawiam



    Z tą regulacją czasu świecenia to proszę cię bardzo nie żartuj. W miarę jak kondensator się będzie rozładowywał dioda będzie świecić co raz słabiej. to wg ciebie ma być ta regulacja?
    Poza tym pisałem wyraźnie - zrób projekt o identycznej funkcjonalności jak autor bez procesora, a nie zrób chińską podróbę, gdzie np. regulacja jasności to rezystor a nie PWM.
  • #26
    skynet_2
    Level 26  
    @tmf na siłę bez procka można by to zrealizować na CD4017 i LM780X[zależy do jakiego napięcia można rozładować bateryjkę 6R22].

    W oryginale jest 5 poziomów świecenia więc można wykorzystać wyjście CO[carry-out] w CD4017 do podtrzymania pracy tranzystora npn w oryginalnym schemacie.
    Na CD4022 możne zrealizować tylko 4 poziomy świecenia.

    Nie napisałem że jest przerost formy ze względu na uC, tylko sporo energii się marnuje.
  • #27
    netotron
    Level 26  
    Błąd po raz kolejny...
    tmf wrote:
    Z tą regulacją czasu świecenia to proszę cię bardzo nie żartuj. W miarę jak kondensator się będzie rozładowywał dioda będzie świecić co raz słabiej. to wg ciebie ma być ta regulacja?

    Miałem nie odpowiadać komuś kto i tak wie swoje.
    Ale doszedłem do wniosku, że czytają posty koledzy, którzy się dopiero uczą i mogą wyciągnąć pochopne wnioski.
    To po kolei, schemat:
    Latarka inspekcyjna na Attiny13

    Tranzystor - odzysk z jakiejś płyty głównej PC ważne by napięcie GS było niskie.
    Czas zależny od kondensatora 100uF i rezystora 4MΩ około 10min
    By nie być gołosłownym, całość do celów testowych, poskładałem na "pająka" w 5min
    Latarka inspekcyjna na Attiny13
    a tak to wygląda po pomiarach nie żartuje, wystarczy wziąć do ręki lutownicę.

    pozdrawiam
  • #28
    tmf
    Moderator of Microcontroller designs
    Ciągle mnie to śmieszy. Oto dlaczego:
    1. Wydłużyłeś czas, ok, ale tak samo wydłużyłeś czas, kiedy dioda sobie gaśnie. To ma być ten efekt?
    2. Uważasz, że wrzucenie groszowego procesora jest be, ale wrzucenie drogiego tranzystora o Ic=60 A (!) jest super :) Nie każdy posiada zdezelowane płyty główne.
    3. Ten przełącznik P1 to kolejny przełącznik oprócz tego wielopozycyjnego?
  • #29
    netotron
    Level 26  
    tmf wrote:
    Ciągle mnie to śmieszy. Oto dlaczego:
    1. Wydłużyłeś czas, ok, ale tak samo wydłużyłeś czas, kiedy dioda sobie gaśnie. To ma być ten efekt?
    2. Uważasz, że wrzucenie groszowego procesora jest be, ale wrzucenie drogiego tranzystora o Ic=60 A (!) jest super Nie każdy posiada zdezelowane płyty główne.
    3. Ten przełącznik P1 to kolejny przełącznik oprócz tego wielopozycyjnego?


    Mnie też to już zaczyna śmieszyć, ostatni post.
    1. Uważam że wrzucenie groszowego procesora jest be.
    a. Ja mam sklep w swoim mieście, inni mogą nie mieć - 4zł + 9zł koszt przesyłki
    b. Mam programator i umiem się nim posługiwać, inni mogą nie - koszt programatora
    2. Jeśli ktoś nie ma starej płyty PC, może mieć jakąś elektronikę z dowolnym MOSFET i napięciem bramki około 2V - jeśli nie to w najbliższym sklepie coś dostanie, w ostateczności internet, pierwszy z brzegu -> IRLR3715ZPBF 2,60PLN (jeśli go stać na taką kase :) ) +koszt wysyłki :(
    - drobna uwaga, MOSFET ma Id a nie Ic
    3. Jeśli skrócenie czasu to taki problem to podpowiadam:
    - dla R=3MΩ - 6min 40sek
    - dla R=1MΩ - 3min 20sek
    - dla R=560kΩ - 1min 50sek gaśnie tylko 25sek itd.
    zmniejszenie pojemności 100uF da ten sam efekt

    Co do wady końcowego płynnego wygaszania, to myślałem jak go wyeliminować i po zbudowaniu układu uznałem że jest bardzo fajny i mnie się podoba. Dla zrobienia podobnego bajeranckiego efektu trzeba troszkę się pomęczyć przy procku.

    Teraz dla mniej dociekliwych instrukcja obsługi i skrócony opis działania.
    Przełącznik P2 pełni rolę regulacji jasności świecenia, w pierwszej pozycji latarka jest wyłączona, jeśli przypadkowo zostawimy go w pozycji włączonej to latarka zgaśnie po czasie, od wartości rezystorów zależy jasność świecenia LED, P2 może nie być, wtedy dioda będzie świeciła stałym prądem ustalonym przez rezystor 270R (dla celów latarki i kosztów diody pokusił bym się nawet o przeciążenie jej do prądu 30-35mA)
    Po przyciśnięciu P1 nastąpi naładowanie kondensatora 100uF a następnie jego rozładowanie przez 4MΩ spadek napięcia poniżej progu bramki około 2V
    spowoduje, iż dioda powoli zgaśnie.
    pozdrawiam

    P.S.
    Dla celów edukacyjnych polecam budowę na Attiny
  • #30
    tmf
    Moderator of Microcontroller designs
    Widzisz, ja nie mówię, że zrobienie tego na elementach dyskretnych jest be, tylko polemizuję ze stwierdzeniem, że zrobienie tego na procku jest przerostem formy. I twój post jest niestety dowodem na śmieszność takiej tezy. Po pierwsze, cenowo wersja na procku wyjdzie tak samo jak wersja wg zaproponowanego przez ciebie schematu. W dodatku w wersji na procku mamy pełną kontrolę nad zachowaniem diody - chcę płynne ściemnianie - nie ma problemu, to parę linii kodu. Chcę on/off nie ma problemu. W układzie, który zaproponowałeś musimy pokochać to co mamy, bo obejście tego problemu to dodatkowe elementy. W dodatku potrzebujesz dwa wyłączniki, dodatkowym problemem może być sterowanie diodą - na rezystorach można sobie sterować małymi LEDami, ale gdyby ktoś chciał pokazany schemat wykorzystać do sterowania większą diodą to straty na tych rezystora stałyby się małociekawe. Ale to tylko taka dygresja.
    To czy ktoś ma programator czy nie to kwestia drugorzędna, pomijam, że programator do zaprogramowania jednego procka to bym sobie zrobił z 5 szpilek i kawałka przewodu. W każdym razie nie upoważnia to nikogo do stwierdzeń, że procek to przerost formy - nie masz programatora to nie robisz, proste. Podobnie jak - mam szafę pełną MOSFETów i przełączników wszelakich to sobie robię na MOSFETach. Także niech każdy robi jak mu wygodniej, tylko niech nie mówi, że jego jest super, a inne jest be.