Witam!
Mam problem z lodówką jak w temacie 6,5 letnią, mianowicie chłodziarka w ogóle nie chłodzi - w chłodziarce jest +19 stopni a wyświetlacz lodówki pokazuje +23 stopnie chociaż w trybie standardowym ma być +5 stopni w chłodziarce (ustawiałem też od +1 do +9 na panelu lodówki ale nic to nie daje).
Zamrażalnik natomiast mrozi jak wściekły, mimo, że ustawiony jest na -18 to mrozi na maxa i w środku jest -28 stopni a wyświetlacz lodówki pokazuje -34 (ustawiałem też na panelu od -15 do -23 ale nic to nie daje).
Swoje temperatury (+19 i -28 stopni) sprawdziłem czujnikiem bezprzewodowym ze stacji pogody.
Lodówka podobno ma jeden agregat i dwa termostaty, chociaż gdzieś tu czytałem, że nie ma termostatów więc pewny nie jestem.
Czytałem też tutaj na forum, że zamarza gdzieś w środku jakaś klapka w zamrażalniku i dlatego za chwilę będę rozmrażał lodówkę.
Jeśli ktoś ma jakieś inne pomysły to chętnie posłucham, może uda mi się coś zdziałać zanim wezwę serwis.
Dziękuję i pozdrawiam,
Masta_J
Mam problem z lodówką jak w temacie 6,5 letnią, mianowicie chłodziarka w ogóle nie chłodzi - w chłodziarce jest +19 stopni a wyświetlacz lodówki pokazuje +23 stopnie chociaż w trybie standardowym ma być +5 stopni w chłodziarce (ustawiałem też od +1 do +9 na panelu lodówki ale nic to nie daje).
Zamrażalnik natomiast mrozi jak wściekły, mimo, że ustawiony jest na -18 to mrozi na maxa i w środku jest -28 stopni a wyświetlacz lodówki pokazuje -34 (ustawiałem też na panelu od -15 do -23 ale nic to nie daje).
Swoje temperatury (+19 i -28 stopni) sprawdziłem czujnikiem bezprzewodowym ze stacji pogody.
Lodówka podobno ma jeden agregat i dwa termostaty, chociaż gdzieś tu czytałem, że nie ma termostatów więc pewny nie jestem.
Czytałem też tutaj na forum, że zamarza gdzieś w środku jakaś klapka w zamrażalniku i dlatego za chwilę będę rozmrażał lodówkę.
Jeśli ktoś ma jakieś inne pomysły to chętnie posłucham, może uda mi się coś zdziałać zanim wezwę serwis.
Dziękuję i pozdrawiam,
Masta_J