Witajcie!
Mam mały problem. Mieszkam w bloku. Nie mam warsztatu a potrzebuje stworzyć kilka płytek pcb.
Z racji tego, że w mieszkaniu jest małe dziecko nie mogę używać kwasów do trawienia pcb.
Czy istnieje możliwość "wytrawienia" pcb bez użycia kwasów czy innych niebezpiecznych substancji, albo z ich ograniczeniem? Czytałem o metodzie naświetlania pcb ale jest za droga. Oraz o, metodzie z użyciem gąbki (potrzebna minimalna, ilość kwasu).
Proszę o szybką pomoc.
Przepraszam za błędy ale piszę z telefonu- zepsuty komputer.
Mam mały problem. Mieszkam w bloku. Nie mam warsztatu a potrzebuje stworzyć kilka płytek pcb.
Z racji tego, że w mieszkaniu jest małe dziecko nie mogę używać kwasów do trawienia pcb.
Czy istnieje możliwość "wytrawienia" pcb bez użycia kwasów czy innych niebezpiecznych substancji, albo z ich ograniczeniem? Czytałem o metodzie naświetlania pcb ale jest za droga. Oraz o, metodzie z użyciem gąbki (potrzebna minimalna, ilość kwasu).
Proszę o szybką pomoc.
Przepraszam za błędy ale piszę z telefonu- zepsuty komputer.