Pojawiła się smuga niebieskawa, która ściemnia lekko obraz.
Projektor ma kilka lat i jest na stale umieszczony do sufitu, po prosu w pewnym momencie po włączeniu się pojawiła ta smuga. Lampa ma ponad 800h a winna świecić prawie 4k.
Rozebrałem projektor, przejrzałem optykę na linii od lampy do obiektywu, przedmuchałem komorę gdzie znajduje się procesor i lusterka i wyssałem w tym czasie kurz odkurzaczem. Doszedłem do procesora i luster odbijających światło w komorze przez otwór demontując obiektyw. Dokładnie przyjrzałem się procesorowi i nie ma na nim żadnego brudu (mam doświadczenie w czyszczeniu matryc LCD w aparatach cyfrowych).
Nie wiem czy ma sens dalsza rozbiórka by dojść do luster w komorze, może ktoś wie i jest to np jakaś znana usterka procesora i nie ma co już grzebać. Nie sądzę też że nagle doszło do jakiegoś przesunięcia elementów.
Załączam zdjęcie, kolor różowy jest efektem krótkiego czasu migawki w aparacie, chodzi o niebieską smugę z prawej strony.

Projektor ma kilka lat i jest na stale umieszczony do sufitu, po prosu w pewnym momencie po włączeniu się pojawiła ta smuga. Lampa ma ponad 800h a winna świecić prawie 4k.
Rozebrałem projektor, przejrzałem optykę na linii od lampy do obiektywu, przedmuchałem komorę gdzie znajduje się procesor i lusterka i wyssałem w tym czasie kurz odkurzaczem. Doszedłem do procesora i luster odbijających światło w komorze przez otwór demontując obiektyw. Dokładnie przyjrzałem się procesorowi i nie ma na nim żadnego brudu (mam doświadczenie w czyszczeniu matryc LCD w aparatach cyfrowych).
Nie wiem czy ma sens dalsza rozbiórka by dojść do luster w komorze, może ktoś wie i jest to np jakaś znana usterka procesora i nie ma co już grzebać. Nie sądzę też że nagle doszło do jakiegoś przesunięcia elementów.
Załączam zdjęcie, kolor różowy jest efektem krótkiego czasu migawki w aparacie, chodzi o niebieską smugę z prawej strony.
