
Witam.
Chciałbym dzisiaj przedstawić prosty układzik który wykonałem 2 miesiące temu.
Układ powstał z prostego powodu. Budując kolejny układ natrafiłem na problem uszkodzonego układu scalonego i chwile czasu mi zajęło zanim doszedłem do przyczyny problemu - uszkodzenie jednego z wyprowadzeń scalaczka (układ z wylutu).
Postanowiłem wiec wykonać taki oto prościutki testerek z rzeczy które akurat miałem pod ręką. Cała logika urządzenia zawarta jest w mikroprocesorze Atmega16, a komunikacja z układem odbywa się poprzez dwie diody LED, oraz Bascomowy terminal. Zadaniem mikroprocesora jest wysterowanie odpowiednich stanów logicznych na badanym układzie (maksymalnie 20-sto nóżkowym) i sprawdzenie czy na jego wyjściach pojawiają się odpowiednie "odpowiedzi". Jeśli wszystko się zgadza z nota katalogową danego układu, to otrzymujemy odpowiedz:
"Układ 74x245 jest sprawny"....

oraz zapala się dioda zielona.

Jeśli któryś z portów odmówi posłuszeństwa, to zapala się dioda czerwona...

i otrzymujemy komunikat: "Układ 74x245 jest uszkodzony lub brak układu w podstawce"

Jeśli pomylimy się podczas wpisywania nazwy układu który chcemy przetestować, lub wpiszemy nazwę której mikroprocesor (jeszcze) nie obsługuje to wyświetli się stosowny komunikat:

Na obecną chwilę testerek obsługuje następujące scalaczki (kolejne będą dodawane w miarę potrzeb):
4001, 4017, 4049, 4093, 74x244, 74x245, 74x74
Na koniec dodaje jeszcze zdjęcie poglądowa płytki.

Jeśli będzie zainteresowanie to wrzucę stosowne pliczki

Cool! Ranking DIY