Dell XPS Studio 1640 - ATI 4670

Laptop normalnie pracował. Wyłączony przez "zamknij system". Po włączeniu zaczęły się problemy. Na matrycy nie wyświetla nic. Przez HDMI nie wyświetla nic. Wyświetla tylko przez złącze VGA - z artefaktami. Artefakty standardowe, paski pionowe z małych kropeczek, itp. w różnych miejscach.
Komputer ma grafikę ATI 4670. W trybie awaryjnym działa. Normalnie wywala BSOD Atikmpag.sys. Po odinstalowaniu sterowników system uruchamia się (tylko na złączu VGA z artefaktami). Układ graficzny mocno gorący, ale tak było zawsze.

Jak myślicie, co to będzie? Padł układ graficzny? Ale czemu została funkcjonalność VGA?

Tak masz do wymiany lub rebalingu grafikę.
Na VGA obraz jest ponieważ interfejs LVDS sterujący matrycą jest odrębnym blokiem grafiki niż np.VGA czy DVI.

Kurde... niedobrze. Jak wyjdzie taniej - kupic nowy uklad za 150 zl i dac do wlutowania czy zrobic reballing tego? Ile taka usługa może kosztować? Ktoś może w Krakowie jest polecany?

Rebalingu nie polecam, podziała tydzień, miesiąc.
Proponuję wymianę układu na nowy w sprawdzonym serwisie.
Jeśli wymiana układu to od 350 zł w zależności od serwisu.

Układ do wymiany na nowy. Jedyne sensowne rozwiązanie.

michal_aniol wrote:

Układ do wymiany na nowy. Jedyne sensowne rozwiązanie.

Siedzi tam uklad 216-0729051. Podejmujesz sie takich rzeczy?

Jak najbardziej. Problem w tym, że z tego co sprawdziłem jest problem z dostępnością tego układu na chwilę obecną

michal_aniol - zawsze można przełożyć nowy układ z nowej grafiki MXM w przypadku totalnego braku scalaka na rynku.

michal_aniol wrote:

Jak najbardziej. Problem w tym, że z tego co sprawdziłem jest problem z dostępnością tego układu na chwilę obecną

Z tego co widze na ebayu duzo sprzedaja nowych i wysylaja z Hongkongu bodajze. Najwyzej sam zamowie i gdzies uderze, chociaz jak przyniose swoj uklad to pewnie beda problemy zeby mi ktos to przylutowal...

neonn wrote:

chociaz jak przyniose swoj uklad to pewnie beda problemy zeby mi ktos to przylutowal...

Nie będzie żadnego problemu z przylutowaniem, ale z gwarancją już tak.
Jeśli Kolega chce to zrobić dla siebie, to nie warto oszczędzać, bo to się może zemścić dość szybko.

Vogelek23 wrote:

neonn wrote:

chociaz jak przyniose swoj uklad to pewnie beda problemy zeby mi ktos to przylutowal...

Nie będzie żadnego problemu z przylutowaniem, ale z gwarancją już tak.
Jeśli Kolega chce to zrobić dla siebie, to nie warto oszczędzać, bo to się może zemścić dość szybko.

Z checia bym zrobil porzadnie, ale z tego co kolega pisze to sa problemy z dostepnoscia. Reballing nie wchodzi w gre, bo chce miec zrobione pewnie i dobrze. No nic, podzwonie jutro i popytam.

Jak napisałem wyżej, jest możliwość skutecznej naprawy. I nie chodziło mi wcale o reballing.

Vogelek23 wrote:

Jak napisałem wyżej, jest możliwość skutecznej naprawy. I nie chodziło mi wcale o reballing.

No to teraz mam zagadke. Czy lepiej zamawiac nowy uklad z tego Hongkongu czy wyciagac z MXM...

neonn wrote:

Czy lepiej zamawiac nowy uklad z tego Hongkongu czy wyciagac z MXM

Na pewno lepiej jest zamontować nigdy nie lutowany układ, czyli zamówić z Hongkongu.

Obdzwoniłem parę serwisów i nigdzie nie ma szans na sprowadzenie tego układu - rzeczywiście musiałbym to zamówić sam. Poza tym nie mam 100% pewności, że tylko ten układ się uszkodził.

Znalazłem jednak inne rozwiązanie - w USA sprzedają całe nowe płyty do tego modelu za około $100. Sprowadzę sobie raczej stamtąd. Przeważnie paczki dochodzą mi stamtąd w tydzień. Ta podziałała ponad 3 lata. Jeśli nowa podziała tyle samo to będę zadowolony (bo za 3 lata ten laptop i tak już będzie mega stary), a wyjdzie taniej i mniej będzie problemów niż z lutowaniem tego.

neonn wrote:

w USA sprzedają całe nowe płyty do tego modelu (...) Jeśli nowa podziała tyle samo to będę zadowolony

O ile to jest faktycznie NOWA płyta.
Musiałaby ona bowiem pochodzić z zapasów magazynowych producenta, a ten zwykle nie sprzedaje płyt na wolnym rynku.
Natomiast fabrycznie nowa płyta od autoryzowanego dystrybutora kosztuje między 800 a 1500zł.
Dlatego osobiście uważam, że za tę kwotę ($100) otrzymasz płytę używaną o nieznanym przebiegu.

Jeszcze zauważyłem dziwną rzecz. Klawiatura robi jako radiator dla kości pamięci u góry płyty (chip grafiki jest od spodu). I na czarnej folii klawiatury jest tłusty ślad - na zdjęciu tak nie wygląda (trochę go rozmazałem, bo próbowałem to wytrzeć), ale największy był w zaznaczonym miejscu. Na zdjęciu płyty zaznaczyłem także odpowiadający fragment. Wygląda jakby coś parowało spod układu do góry i zostawiło tłusty ślad na folii. Pozostała część folii jest szorstka i szara, a tutaj tłusta i śliska - nie da się tego za bardzo wyczyścić. Co to może być? Jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Myślałem, że to może od tych gąbek termoprzewodzących, ale od góry też takie są na radiatorze i tam było sucho.

neonn wrote:

Wygląda jakby coś parowało spod układu do góry i zostawiło tłusty ślad na folii.

Owszem - to parują substancje z termopadów pamięci. Odkładają się one w miejscu najwyższej temperatury i ulegają kondensacji w zetknięciu z folią.

neonn wrote:

nie da się tego za bardzo wyczyścić.

I nie trzeba.

Podlałem topnikiem, podgrzałem opalarką. Działa. Może podziała dopóki nowa płyta nie dojdzie. Rozwiązane.