Witam. Jako mój pierwszy post w DIY, chciałem pochwalić się swoim wzmacniaczem słuchawkowym. Jest to konstrukcja ukończona w 95%, jednak jako że już nie mi przyjdzie ją wykończyć (muszę sprzedać moje dziecko ), chciałem się nią z Wami podzielić. Jak (chyba) każdy miłośnik muzyki i czystego, żywego brzmienia swojego czasu postanowiłem zbudować swój własny wzmacniacz lampowy. Najpierw trzeba było zdecydować - głośnikowy, czy słuchawkowy? Przytłoczony wizją kosztów wzmacniacza głośnikowego (co w moim przypadku musiało by się wiązać z zakupem dobrych odsłuchów), z oczywistych przyczyn zdecydowałem się na początek na wzmacniacz słuchawkowy. Szukając w internecie różnych projektów natrafiłem na jeden, który szczególnie przypadł mi do gustu (niestety strona źródłowa "zmarła" jakiś czas temu... ). Ucinając 'dobre rady'... Założeniem było skonstruowanie prostego, pewnego urządzenia, na 'starych', prostych zasadach. Chciałem coś, czego będzie używał ktoś, kto wie JAK tego używać, dlatego nie bawiłem się w automatyczne opóźnianie napięcia anodowego, rezystorów przy wyjściu i inne takie duperele. Jest to konstrukcja oparta o dwie lampy (każda '2-kanałowa') - 6N2P oraz 6N13S. Zdecydowałem się na zbudowanie 'dzielonego' wzmacniacza, ze względu na to, że 'czystość' dźwięku była moim priorytetem, co dało nadspodziewanie dobre rezultaty. Gdy zasilacz znajdował się w jednej obudowie ze wzmacniaczem 'zasiewy' z trafa zasilającego (EI) były wyraźnie słyszalne w słuchawkach. Po 'odsunięciu' źródła problemu... problem... znikł. A razem z nim wszelkie niechciane odgłosy, co pozostawiło (w moim odbiorze) krystaliczny, czysty dźwięk w odsłuchu. Wzmacniacz był używany z odtwarzaczem Marantz CD-43 oraz słuchawkami Sennheiser HD555 (50Ohm).
Zasilacz. Trafo jakego użyłem w zasilaczu to Zatra TS-40/29/676, w którym przewinąłem uzwojenie żarzenia pod swoje potrzeby. Cała konstrukcja, oprócz trafa, oczywiście, zmontowana jest na prasowanym i trawionym PCB (wujek Eagle pomógł.. ). Zasilanie anodowe filtrowane jest przez 4 kondensatory 220uF/400V. Oba napięcia (żarzenia i anodowe) podawane są do wzmacniacza przez 'pępowinę' wykonaną z ekranowanego przewodu 2x2x0,75 (dwie skrętki). No i filtrowane gniazdo sieciowe. :]
Wzmacniacz. Wzmacniacz zmontowany jest w 'stylu klasycznym' , czyli na 'pająka'. Daje to ogromną wygodę i pewność połączeń, co przy dobieraniu elementów na już uruchomionym urządzeniu. Trafa końcowe to Zatra TG-2,5-1-66, słuchawki podłączone są do wyprowadzeń 'słuchawkowych'. Jedyna rzecz którą chciałem jeszcze poprawić w samym wzmacniaczu, to wstawienie jakiegoś dobrego, precyzyjnego potencjometru.
Całość gra dużo lepiej niż się spodziewałem... Dzięki tej konstrukcji zakochałem się w lampowym brzmieniu. Bas jest niski i mięciutki, góra dźwięczna, a wokale brzmią jakby wokalista stał przed nami. Oddanie sceny mnie przytłoczyło, szczerze mówiąc.. Wszystko działa bez zarzutu. Pozostało tylko wyciąć pokrywy z blachy i wykończyć kilka detali, np. wyciąć w zasilaczu otwór na gniazdo zasilania i je tam wkręcić... Obudowy zostały wykonane w zaprzyjaźnionym warsztacie stolarskim z drewna dębowego, zabejcowane i polakierowane. Teraz z przyczyn oczywistych, muszę przekazać swoje dziecko w dobre ręce. Trudno mi oszacować wysokość kosztów poniesionych przy budowie, ponieważ miałem część, elementów, część dokupiłem, za część się wymieniłem itd... Generalnie jestem z niego BAARDZO zadowolony i śmiało mogę polecić tego typu konfigurację jako sprawdzoną.
Jeśli tylko uda mi się wygrzebać jakieś schematy, lub znaleźć chwilę na rozrysowanie, to oczywiście dołączę do tematu.
Gdzie dorwałeś TG-2,5-1-66 ?, poszukuje czegoś mniej "analitycznego" niż teraz mam, bo moje GS1000i i SRH940, są bardzo szczegółowe, czasem to męczy. Aktualnie mam wzmacniacz na mosfetach w czystej klasie A, bez kondensatora na wyjściu. Gra to bardzo przyzwoicie.
Jeżeli chciało by ci się skrobnąć schemat to bym był wdzięczny .
(niestety strona źródłowa "zmarła" jakiś czas temu... ). Ucinając 'dobre rady'...
Wzmacniacz słuchawkowy na 6N13S i ECC883 był swego czasu na stronie audiotonu (która niestety już nie istnieje) . Polecam poszukać kopii zapasowych tej strony.
Witam serdecznie !
Bardzo się cieszę że wzmacniacz, który wykonałem kilka lat temu nadal budzi zainteresowanie. Dla przypomnienia zdjęcie mojej konstrukcji.
Przy wzmacniaczu tej klasy i tym bardziej słuchawkowego raczej nikt nie patrzy na waty...
Jaki jest koszt urządzenia?
Oj nie wiem czy się z tym mogę zgodzić całkowicie, sam zbudowałem świetnie grający wzmacniacz lampowy, nisko szumny przedwzmacniacz itp a jedyna wada to właśnie moc, do normalnego słuchania wystarcza ale gdy chcę swoje słuchawki napędzić tak żeby membrany się obijały o uszy muszę podłączyć tranzystorowy klasy A bo na tym nie da rady niestety.
Niestety z lampowymi jest ten problem, że ciężko im oddać pełną moc na niskoomowym obciążeniu. Sam mam problem z moimi dwiema parami słuchawek mających po 32ohmy.
Niestety, rozwiązania z transformatorami, podobnie jak kondensatorami na wyjściu mnie nie satysfakcjonują , jakiekolwiek ograniczanie pasma toru nie jest moim zamiarem. Niestety dobre transformatory kosztują słono .
Oj wiem że kosztują Sam jestem w trakcie realizacji wzmaka z tego tematu, ale trafka kupiłem na specjalne zamówienie, właśnie pod słuchawki 32R + odczep głośnikowy na 8R. "Trochę" kosztowaly w porównaniu z TG-2.5...