padające CODEGENY 300W

Witam
Problem jest następujący: w jednej firmie pracuje 10 komputerów na płytach K7VZA z Duronami i zasilaczami Codegen 300W. Chodziło toto bezawaryjnie prawie przez 2 lata i nagle zaczęły padać zasilacze (w ciągu miesiąca poszło 5). Trochę wydaje się to dziwne, bo Codegen to nie jest jakiś najgorszy szajs, w kilkuset innych komputerach z takimi samymi zasilaczami jakie przeze mnie przeszły padło może w sumie ze 3 sztuki, a tu już 5... Elektryk twierdzi, że sieć energetyczna jest w porządku. Co o tym sądzicie?

Mysle ze jest to jakas ukryta wada tych akurat modeli zasilaczy moj kumpel tez mial taki wlasnie zasilacz i po 4 miesiacach mu sie skopal lepiej odrazu kupujcie inne YYAAOOO

Do wykrywania silnych zakłóceń w sieci energetycznej potrzebna jest nie tylko wiedza elektryka ,ale także trochę wyobraźni i zaangażowania w to co sie robi. Nie wiem jak nowoczesną macie instalację ,ale w tych starszych często iskrzyły bezpieczniki. Warto by było też pomyśleć ,czy okresowo nie jest włączane jakieś urządzenie o dużym poborze mocy z np uszkodzonym filtrem przeciwzakłóceniowym. Trzeba by zrobić mały wywiad -może po godzinach Twojej pracy coś jes włączane. Jednym słowem mam wątpliwości ,że nagle na zamówienie wszystkie zasiłki mają padaczkę tak same z siebie ......

Byc moze sa to wady ukryte ale niekoniecznie. Zbyt malo informacji by twierdzic ze to wada ukryta. powinienes rozbebeszyc pare sztuk i zobaczyc w jakim stanie sa i co polecialo a zapewne znajdzie sie przyczyna, a nie wykluczone ze nieweilkim kosztem bedzie je mozna naprawic. Czasem duze zapylenie i wilgotnosc srodowiska pracy zasilacza powoduje jego uszkodzenia (w koncu to przetwornica), czasem po prostu wysychaja kondensatory zazwyczaj jak zastosuja jakies najtansze jakie maja

Spróbuję w takim razie zabrać im jeden zasilacz i zajrzę do środka, to niestety nie jest u mnie w firmie tylko w innym mieście, dlatego mam trochę ograniczoną swobodę jeśli chodzi o jakieś głębsze badanie ew. zakłóceń z sieci. W każdym razie instalacja elektryczna jest nowa - budynek 2 lata temu przechodził remont.
Na razie dzięki za odzew

Codegeny to populare zasilacze, ale nie za dobre jakosciowo (modele sprowadzane do Polski), nie trzymaja dobrze napiec.

Witam.
Pozwole sobie stwierdzić że Codegeny to jedne z najgorszych zasilaczy na naszym rynku.
Ekstremalne opinie typu :
"zamawiałem zasiłki Codeshity i jakiśtam dystrybutor zapytał mnie czy mają być naklejki 300W czy 400W"
nie są, niestety, rzadkością.
Co do padania zasilaczy w ogóle - rzeczywiście ich zabrudzenie mogło być przyczyną pogorszenia warunków pracy. Przykład - w moim zasilaczu po przeczyszczeniu (ma już ze 2 lata) znacząco poprawiły się trzymane napięcia i ich stabilność.

Proponuję dowiedzieć sie czy w ostatnim czasie Zakład Energetyczny nie dokonał w okolicy Twojej firmy przełączenia napięcia z 220 na 230 V (mojej okolicy po przełączeniu jest permanentnie około 235 V). Wiem że sukcesywnie przełączają wszystkie sieci, w których jest ta możliwość. Być moze tu leży przyczyna (podwyższone napiecie sieci + zakurzone wnętrze zasilacza...)

Przyczyna moglo byc jedno/kilkurazowe silne przepiecie w sieci. U mnie w robocie padl ostatnio zasilacz dzieki takiemyu przepieciu. Wyminilismy go na nowy i zabezpieczylismy zwykla listwa przepieciowa. U mnie w domu razu pewnego bylo b. silne przepiecie. u sasiadow poszy 2 zasilacze, a u mnie wywalilo jedynie bezpiecznik w listwie zasilajacej.

Też zaczynają się "cuda" z tym CODEGENEM (-ami).Potwierdzam - więc chyba jakaś znowu "seria" jak L&C 235

No cóż - nie będę się upierał, że te zasiacze są super bo wiadomo - taniocha. Faktem jest że w pomieszczeniu, gdzie stoją te kompy kurzu jest od groma - wiatraki na procesorach są już 3 raz wymienione. Komputery są bez listew przeciwprzepięciowych - włączone bezpośrednio do gniazdka. Natomiast nie jest mi wiadomo nic o żadnych robotach związanych ze zmianą napięcia w tamtym rejonie.
Niestety nie widziałem jeszcze jak wyglądają w środku te zasilacze, czy nałapały dużo tego kurzu i co się uszkodziło.

Zasilacze Codegen były produkowane w kilku różniących sie odmianach..Trafiłem na takie a'la wspominane często L&C,a takze na kompletnie inne konstrukcje.Jesli trafiły się Tobie te wersje bez transopotora w ukladzie małej przetwornicy to faktycznie warto je wymienić,bo nadszedł ich czas-wysychających kondnensatorów..W innych wersjach padają róznie-czasem diody na wyjściu, które chińczyk słabo przykręcił, czasem tranzystory mocy-to juz loteria..

elektrownia podwysrzsza napiecie i nic nie mówi zasilacze we taki sposó mi padł zasilacz
są naprawde dobre te zasilacze
tylk trzeba je co jakieś czas rozbierać i czyściz kurzu.. bo to jest naczęstsza przyczyna awarii

Ze swojej praktyki wiem, że jest w tych zasilaczach niedoróbka.

Czasami zimne luty.

Dodatkowo w niektórych są montowane elka 1000uF/10V i 1000uF/16V firmy JAMICON i najczęściej one lecą...

Generalnie do wymiany elka f-my Jamicon i do wymiany elko po pierwotnej stronie przetwornicy pracujące w wygrzanym miejscu coś ok 22uF/63V.

Sprawdzić należy również wentylator czy nie zwolnił...

Mam 8 sztuk padniętych LC-235.

Obejrzałem pobieżnie 2 sztuki: oprócz kupy kurzu w jednym jest sfajczony układzik scalony, w drugim kilka oporników i coś, co kiedyś było chyba kondensatorem blokującym. Elektrolity f-my HEC (?) - wyglądają ładnie. Czy z tego da się wyciągnąć jakieś wnioski, jeśli chodzi o przyczynę?
Pozdrawiam

LUCOM ma racje główny winowajca wszystkich "bum"w codegenach to mały elektrolicik 22u/63v.Pracuje on w przetwornicy która pracuje w STBY i zasila tez srart TL494.Jeżeli ten kondzior straci swoje parametry to analogia do przetwornic w ROYALACH poprostu BUM.

Witam zamierzam zmienic zasilacz z Codegena na Colors-IT z duzym wentylatorem - co sądzicie o tych zasilaczach w porównaniu do Codegenów ??

Witam,mialem okazje zaznajomic sie z kilkoma uszkodzonymi Codegenami.Przyczyna awarii byl uklad STB jak koledzy wyzej pisali.W ukladzie STB padaja 2 diodki 4001,zenerka,tranzystor oraz ten nieszczesny elektrolit:)Efektem "rozbujania sie" STB jest uszkodzenie tl494 2 oporniczkow 1,5kΩ obok scalaka,czesto padaja tranzystorki do trafka sterujacego.

w tych codegenach które ja widziałem były zwarte prostowniki 5V i tranzystory redukcjyjne 5 na 3,3V (!). W jednym nawet prostownik nie był przykręcony do radiatora

Uszkodzonego nie opłaca się naprawiać. W jeszcze sprawnym koniecznie wymienić kondensator elektrolityczny po pierwotnej stronie przetworniczki st-by. Najlepiej na tantalowy 22µ/25V.
Warto też porozginać "listki" radiatorów dla poprawienia chłodzenia z zachowaniem koniecznej ostrożności - radiator trzyma się na nóżkach półprzewodników do niego przymocowanych.
Wysychanie w/w kondensatora sprawia, że napięcie po stronie wtórnej ustawicznie rośnie niszcząc w końcu sterownik 494 nadzorujący pracę zasilacza podstawowego. TL-494 (KA-7500) może pracować przy najwyżej 42V. Pada zwykle przy 57-60V - tyle "funduje" mu zasilacz st-by.
A te 2 lata działania...
Sprytnie przemyślana konstrukcja. W kręgu moich znajomych padło 5 komputerów (zasilacz+płyta+HDD) tak mniej więcej po 2 latach. I trzeba kupić nowy.

Kolego raffq
Te diodki są rzeczywiście podobne do 4001 ale tylko z wyglądu. W zasilaczach impulsowych stosowane są diody "szybkie" o krótkich czasach wyłączania. Nie pamiętam typu.

Dodano po 2 [minuty]:

Najlepiej sprawdzić napięcie zasilające KA-7500. Nie powinno przekraczać 25V. (Nóżka 12 - masa)