Witam, samochód to Opel Corsa b 1.4 z 96 r, ostatnio zdarzyło mi się, że sobie jadę, a tutaj cyk - zgasły światła i podświetlenie licznika na około 3 sekundy i potem wszystko wróciło do normy (natomiast radio nadal grało). Zdarzyło mi się to ze 2-3 razy w przeciągu miesiąca. Ma ktoś jakiś pomysł co to może być - gdzieś czytałem, że włącznik świateł ma już dość... Dodam tylko, że światełka gasły zawsze jak miałem włączony kierunkowskaz i naciskałem pedał hamulca (choć może to zbieg okoliczności i nie ma wpływu na powyższą awarie). Czasem też widzę, że jak włączam np kierunkowskaz to światła jakby troszkę przygasają, ale przez większość czasu to wszystko działa ok.