Witam!
W magnetowidzie Sony SLV-777 natrafilem na wylane elektrolity z zasilaczu. Wymienilem wszystkie i zasilacz ruszyl z tym, ze po 2 godzinach spuchl i strzelil jeden z kondensatorow. Jak sie okazalo mial do tego prawo, poniewaz napiecie na nim bylo o wiele zawyzone.
Okazuje sie, ze zasilacz na podstawowej galezi ktora sluzy do stabilizacji napiecia ma 7,6V zamiast 5,8V. Obwod transoptora sprawdzalem i tranzystor w transoptorze nasyca sie dokladnie przy 5,8V.
MA2831 oraz transoptor PC111 wymienilem. Luty poprawilem.
Tak apropos: co to za dioda DIN60 (D104)? Chcialem ja podstawic ale nigdzie nie ma informacji.
W magnetowidzie Sony SLV-777 natrafilem na wylane elektrolity z zasilaczu. Wymienilem wszystkie i zasilacz ruszyl z tym, ze po 2 godzinach spuchl i strzelil jeden z kondensatorow. Jak sie okazalo mial do tego prawo, poniewaz napiecie na nim bylo o wiele zawyzone.
Okazuje sie, ze zasilacz na podstawowej galezi ktora sluzy do stabilizacji napiecia ma 7,6V zamiast 5,8V. Obwod transoptora sprawdzalem i tranzystor w transoptorze nasyca sie dokladnie przy 5,8V.
MA2831 oraz transoptor PC111 wymienilem. Luty poprawilem.
Tak apropos: co to za dioda DIN60 (D104)? Chcialem ja podstawic ale nigdzie nie ma informacji.