Witam
Mam taki problem - kupiłem prawie rok temu światełka dzienne do auta. Podziałają jakieś 4 miesiące i palą się diody. Dwa razy już je reklamowałem, najgorsze jest wymontowanie i zamontowanie bo muszę zdejmować zderzak. Teraz jestem po drugiej reklamacji i zanim je zamontuję chcę zmniejszyć dla sterownika napięcie zasilania do 9-10 v. Dlaczego akurat takie napięcie? W instrukcji mam napisane, że napięcie zasilania sterownika to 12V. W instalacji samochodowej gdy silnik pracuje mamy - wiadomo 14,4V - i tu szukałbym przyczyny palenia się diod.
Podłączyłem je w domu do zasilacza regulowanego i wykonałem pomiary. Okazało się, że zwiększając napięcie zasilające sterownik powyżej 12V, rośnie też napięcie zasilające diody i dodatkowo podczas wzrostu tego napięcia pojawia się (jakby to nazwać) pulsowanie tego napięcia, czyli mamy 25V na diodach i co chwilę skacze do 28V.
Zacząłem więc zmniejszać napięcie zasilania i ustaliłem, że im mniejsze napięcie zasilania tym mniejsze pulsowanie napięcia zasilającego diody w światłach. Optymalnym napięciem okazało się właśnie 9-10V gdyż poniżej tego napięcia zasilania zauważalne jest słabnięcie świecenia diod led a powyżej zwiększa się pulsowanie napięcia zasilającego ledy.
Nie wiem jak zmniejszyć napięcie zasilające sterownik - czy wystarczy stabilizator, czy może jakaś zenerka z rezystorem ? Moc świateł dziennych to 4W każda.
Jeśli macie jakiś pomysł jak to dobrze zrobić lub jakiś schemat to będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Mam taki problem - kupiłem prawie rok temu światełka dzienne do auta. Podziałają jakieś 4 miesiące i palą się diody. Dwa razy już je reklamowałem, najgorsze jest wymontowanie i zamontowanie bo muszę zdejmować zderzak. Teraz jestem po drugiej reklamacji i zanim je zamontuję chcę zmniejszyć dla sterownika napięcie zasilania do 9-10 v. Dlaczego akurat takie napięcie? W instrukcji mam napisane, że napięcie zasilania sterownika to 12V. W instalacji samochodowej gdy silnik pracuje mamy - wiadomo 14,4V - i tu szukałbym przyczyny palenia się diod.
Podłączyłem je w domu do zasilacza regulowanego i wykonałem pomiary. Okazało się, że zwiększając napięcie zasilające sterownik powyżej 12V, rośnie też napięcie zasilające diody i dodatkowo podczas wzrostu tego napięcia pojawia się (jakby to nazwać) pulsowanie tego napięcia, czyli mamy 25V na diodach i co chwilę skacze do 28V.
Zacząłem więc zmniejszać napięcie zasilania i ustaliłem, że im mniejsze napięcie zasilania tym mniejsze pulsowanie napięcia zasilającego diody w światłach. Optymalnym napięciem okazało się właśnie 9-10V gdyż poniżej tego napięcia zasilania zauważalne jest słabnięcie świecenia diod led a powyżej zwiększa się pulsowanie napięcia zasilającego ledy.
Nie wiem jak zmniejszyć napięcie zasilające sterownik - czy wystarczy stabilizator, czy może jakaś zenerka z rezystorem ? Moc świateł dziennych to 4W każda.
Jeśli macie jakiś pomysł jak to dobrze zrobić lub jakiś schemat to będę wdzięczny.
Pozdrawiam