Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

zintegrowane ogrzewanie w mieszkaniu - czy możliwe?

artchi 07 Jun 2012 17:24 2524 12
Buderus
  • #1
    artchi
    Level 9  
    Witam. To mój pierwszy post na tym forum, więc proszę o wyrozumiałość.
    Nie znalazłem tutaj żadnego tematu odpowiadającego mojemu pytaniu, więc postanowiłem założyć nowy temat.
    Mieszkanie w bloku 3z4 pieter, kawalerka 33mk2, wysokość 2,5m, okna drewniane(do wymiany), przyłącze gazowe jest.

    Czy jest technicznie możliwe zainstalowanie zintegrowanego systemu ogrzewania w mieszkaniu (dwu funkcyjny kocioł gazowy wspomagany piecykiem kominkowym)
    tzn. Kocioł gazowy podgrzewa wodę użytkową oraz zasila kaloryfery, w chwili rozgrzania piecyka kocioł automatycznie zmniejsza moc, lub się czasowo wyłącza. Dopiero w razie potrzeby gdy piecyk wygasa, uruchamia się/zwiększa moc.

    Nie znam fachowej nomenklatury, napisałem tak jak sobie wyobrażam działanie takiego systemu. Będę wdzięczny za udzielenie informacji oraz ew. pomocy w doborze sprzętu.
    pozdrawiam serdecznie
  • Buderus
  • #3
    artchi
    Level 9  
    Drewnem

    http://allegro....
    Czymś takim, może niekoniecznie ten model, ale podobny

    Dodano po 57 [sekundy]:

    Chodzi o to, by w razie potrzeby zmniejszyć zużycie droższego gazu

    Moderated By mirrzo:

    Usunąłem link do aukcji

  • Buderus
  • #4
    Mariusz105
    Level 14  
    Takie rozwiązanie jest możliwe, tylko jak to będzie w eksploatacji?
    Jakie będą koszta realizacji/ zainstalowania tych urządzeń?
    I koszta eksploatacji? - Ceny gazu będą szły w górę, bloki ogrzewa się głównie ciepłem ze spalania węgla (- a więc paliwo krajowe) - chociaż nie wiadomo jak jest w Twoim przypadku.
    Chyba, że liczysz na tani (???) gaz łupkowy.
    Nie jesteś fachowcem, więc będziesz musiał zdać się na innych many-żerców.
    Właściwie to powinien być projekt wykonany przez uprawnione osoby, zatwierdzony, a następnie zrealizowany przez odpowiednich fachowców.
    - Czyli legalna procedura.

    Można kombinować na dziko, znaleźć "złotą rączkę" i ukrywać się z tą kwestią/instalacją przed sąsiadami. Tylko jak ktoś się zaczadzi wskutek złego/niewłaściwego usuwania spalin (nawet w mieszkaniu wyżej-wskutek nieszczelności w przewodzie odprowadzającym spaliny), urządzenie gazowe wybuchnie, albo stanie się inne nieszczęście (często związane z błedną realizacją zamierzena- błędy projektowe+wykonawcze.... lub z błędną eksploatacją lub lub z jeszcze innych przyczyn), to prokurator nie da ci się wyspać.

    No, można by się ubezpieczyć się od złych okoliczności związanych z taką instalacją. Ale jak realizacja na dziko - na to to jest interesujący temat dla prawników.


    Czy przedstawiłeś te kwestie w administracji/wspólnocie zarządzającej budynkiem?
    I jakie jest ich zdanie?

    Odnośnie kominka:
    Skąd weźmiesz drewno na opał? Jak je wniesiesz do bloku? Czy będziesz je nosił po schodach, bo bloki 4 piętrowe, te starsze windy nie mają.

    A jak odprowadzać spaliny? Czy masz taki kanał wentylacyjny, który by mógł pełnić kanału spalinowego? Czy

    Dodano po 17 [minuty]:

    a praktycznie, nie obraź się, to chyba zamierzasz palić nie drewnem a śmieciami z gospodarstwa domowego. Tak robią moi sąsiedzi mieszkający w zabudowie jednorodzinnej. Zimą, powietrze byłoby świeże, czyste, bo mieszkam w miejscowości o niemal zerowym przemyśle, a tu smród niesie po całej dzielnicy. Nie trzeba mieć wrażliwego węchu, by określić kto to pali śmieciami w piecu, kłęby dymu z komina zobaczyłaby nawet osoba o nienajlepszym wzroku.
    Jeden z sąsiadów palił nawet plastikowe butelki - i czarny dym i smród, aż w buzi słodko.
    Co robić? Dzwonić do lekarza? na straż - do pożaru? czy na policję? - chociaż "złego nic nie robi"
    W końcu od sadzy i gorącego plastiku tak mu się komin zakleił, że przez kilka dni było słychać łomot - czy przebił się przez istniejący komin, czy postawił nowy - ani słychu
    - ale ostatniej zimy plastikami już nie palił.

    Z opisu profilu wynika, że mieszkasz we Wrocławiu - a jak tam spalarnia śmieci miejskich?
    Działa, czy jest budowana?

    Wymiana okien - jak fatalne - to wymiana.
    Jeżeli jako tako - to zachowawczo.
    U mnie są drewniane trójszybowe - zimą trochę przez nie dmucha, nie mam problemów z pleśniami/grzybami

    Dodano po 12 [minuty]:

    a te około 4200zł za kominek?
    Sprawdź, ile wydajesz na ogrzewanie? Czy warto zaczynać z takim tematem?
  • #5
    artchi
    Level 9  
    Mam zamiar palić drewnem, nie śmieciami. Wszyscy sąsiedzi ogrzewają lokale piecami c.o. lub "kozami". Piec c.o. tak czy siak będę musiał zainstalować (oczywiście nie samodzielnie) Zależy mi, by wszystko było legalne. Moje pytanie dotyczyło technicznych możliwości połączenia dwóch źródeł ogrzewania. W sieci jest wiele info. na temat takich systemów w domach jednorodzinnych, gdzie wchodzą w grę, duże piece, solary, kominy, kominki... Mi chodzi o mały junkers i piecyk kominkowy
  • #7
    Mariusz105
    Level 14  
    Nie rozumiem Twojej determinacji, że "musisz" Czyżbyś nie miał w mieszkaniu ogrzewania?
    Lepiej napisz więcej o ogrzewaniu w Twoim bloku, i o samym bkoku - jakie ściany, okna, rodzaj ogrzewania.
    Myślę, że z wielkim zapałem chcesz realizować anachroniczne rozwiązania.
    Mój kolega mieszkał w budynku wielorodzinnym, pożydowskim, z piecami kaflowymi, a opalał węglem. Nie nazwę tego budynku blokiem, a po prostu typową przedwojenną (1939-45), czynszową kamienicą z drewnianą klatką schodową.
    Obecnie budynek ten w śródmieściu jest nadal, przeszedł remont kapitalny, ogrzewanie ma centralne, a klatkę schodową żelbetonową. Tylko nim kolega doczekał się tego remontu - to wyprowadził się.
    Podobne rozwiązanie, które umożliwiało mieszkańcowi budynku wielorodzinnego realizowanie procesów spalania widziałem w latach 80 w ówczesnym ZSRR, na dawnych terenach polskich - w miejscowości liczącej około 100 tys. mieszkańców. Budynek ten można określić terminem blok - miał dwie klatki schodowe, 2 piętra +parter+piwnice - i oczywiście bez wind. Grupa takich bloków tworzyła sympatyczne osiedle. Myślę, że datować ich budowę należy na lata 70 wieku XX. Ogrzewanie - piece kaflowe. Ale nikt tam nie nosił węgla ani drewna. Do pieca były zamontowane palniki gazowe. Logo firmy nie było widoczne, ale ich konstrukcja i cala instalacja były tak proste, że zrobić mógłby je każdy kowal.

    Piszesz, że wszyscy sąsiedzi mają kozy. A jak odprowadzają spaliny - kanałami wentylacyjnymi - czy architekt przewidział taką możliwość i macie w bloku kanały do odprowadzania spalin?
  • #8
    artchi
    Level 9  
    Mariusz105 Dziękuję za zainteresowanie tematem i chęć pomocy. W przeciągu max 2 dni postaram się znaleźć chwilę i opisać szczegółowo moja sytuacje.
    pozdrawiam serdecznie
  • #9
    artchi
    Level 9  
    Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim problemem. sytuacja sama się definitywnie rozwiązała. Kominiarz nie wydał zgody na instalację dwóch źródeł ogrzewania. Zdecydowałem się na zainstalowanie 2 funkcyjnego gazowego kotła z zamknięta komorą spalania. Nasunął się kolejny problem. Jaki kocioł wybrać do kawalerki 30mk2 Tak by nie miał zbyt dużej mocy i by nie wariował zużywając niepotrzebnie gaz?

    - budynek z lat 60tych, cegła, nieocieplony
    - okna stare drewniane, do wymiany,
    - 1 ściana zewnętrzna, z 2 stron ogrzewany przez sąsiadów, nad sufitem strych
    - mieszkanie 2,5m wysokości
    - planuję 2 grzejniki w pokoikach, 1(drabinka) w łazience, 3 punkty poboru ciepłej wody

    Proszę o radę. Z góry dziękuję za chęć pomocy

    pozdrawiam serdecznie
  • #10
    Mariusz105
    Level 14  
    1. Jak do tej pory mieszkanie jest / było zimą / ogrzewane?
    2. Co jest w ścianach? Tylko cegła? Jaki rodzaj cegły? Grubość poszczególnych warstw/ muru?

    - Chodzi o określenie współczynnika przenikania ciepły przez ścianę zewnętrzną - można oszacować z norm obowiązujących wtedy, ale lepiej dokładniej.

    3. Długość ściany zewnętrznej? A na strychu - to ile jest w czasie gdy masz -18 C na podwórku? Jaki jest dach? -Stropodach? -Blacha na deskach?
    A może pomyśleć o dociepleniu? (dachu? stropu nad Twoim mieszkaniem?)

    4. Zestawienie liczby i wymiarów okien w poszczególnych pomieszczeniach
    Okna - pewnie 2 szyby?

    5. Najlepiej rzut pomieszczeń/mieszkania w skali (1:50)
    - Chodzi o obliczenie strat ciepła poszczególnych pomieszczeń i całości.

    6. Rozprowadzenie ciepła - Czy np. przewodami PEX?

    Kiedyś był taki wskaźnik 100W/m2 + ciepła woda , daje to kocioł o około 4 do 5 kW.
    Żeby dokładniej, to trzeba mieć dane jak wyżej i przeliczyć odpowiednimi programami.
  • #11
    wada

    VIP Meritorious for electroda.pl
    Mariusz105 wrote:
    ...

    Kiedyś był taki wskaźnik 100W/m2 + ciepła woda , daje to kocioł o około 4 do 5 kW.
    Żeby dokładniej, to trzeba mieć dane jak wyżej i przeliczyć odpowiednimi programami.

    i taka moc powinna wystarczyć - Wrocław jest ciepłym miastem (względem kresów wschodnich) i kuzynka w ceglakach na Brochowie przy poddaszu ma najmniejszego polskiego termeta i przy codziennych kąpielach dwojga małych dzieci (5 i 7 lat) i mieszkanko 62m² wszystko w zupełności wystarczy. Wcześniej - cztery lata temu miała jakiegoś przewymiarowanego żabojada który co chwila się psuł i palił równo dwa razy więcej gazu niż ten polski piec.
    w twoim wypadku mógłbyś pomyśleć o jakimś kondensacyjnym , mając tak blisko dach, nie będziesz miał problemów z dostarczeniem sporej ilości powietrza do spalania i przez to wychładzanie dodatkowe pomieszczeń tym nadmiarem świeżego powietrza.
    A w jakiej dzielnicy jest twój dom ?
    w tak małym mieszkaniu może być bardziej ekonomiczne ogrzewanie elektryczne - bo za koszty instalacji gazowej opłacisz prąd na ładne kilka lat - a wówczas mając zgodę kominiarzy na jeden szyb kominowy postawisz sobie jakąś ładną kozę, albo mały ładny panoramiczny wkład kominkowy zabudowany w regipsy i z tej zabudowy rurami (4x12cm) przy suficie rozprowadzone ciepłe powietrze.

    Piec gazowy 20kW fajnie i szybko grzeje wodę do kąpieli - ale jak jest lekko chłodno i gdzie do podgrzania mieszkania wystarczyło by 200 - 500Wat to gazówki walą co chwila po 6kW i nim przeleją obieg wody to ful ciepła wywalają w komin - ekonomiczność żadna przy tak małym mieszkaniu, jeszcze w tak ciepłym mieście. Ja swoje 72m² w ceglanym Sępolnie grzeje prądem i mam taniej niż sąsiad za ścianą zagazowany, a jak jest zbyt zimno to dla oszczędności i domowego nastroju pozostawiłem w jednym pokoju starego kaflaka.
    artchi wrote:
    ...
    - budynek z lat 60tych, cegła, nieocieplony
    - okna stare drewniane, do wymiany,

    A tak poza tym to mury ceglane, stare i suche i prawdopodobnie z pustką powietrzną pomiędzy murem zewnętrznym a wewnętrznym (czyli dobrze ocieplony) , bo tak było budowane najczęściej we Wrocławiu mają świetny współczynnik izolacji i nie wolno ich z zewnątrz ocieplać bo wilgoć tą pustką powietrzną natychmiast pójdzie z piwnicy i mur będzie świetną hodowlą grzybów i odbiornikiem ciepła, można dla odzyskania co nieco strat ciepła zamontować regipsy na ścianie wewnętrznej na piankę montażową (jak to robią skandynawowie) lub na konstrukcji drewnianej (po Angielsku lub Kanadyjsku) broń boże nie po niemiecku na placki gipsowe lub co gorzej na stelażu blaszanym, tu można poczytać o paroizolacji i mostkach cieplnych.
    I nie narzekaj na okna drewniane, a jak masz jeszcze skrzynkowe, to nie ma lepszych okien i lepszej izolacji cieplnej (duża odległość pomiędzy szybami) i do tej pory to są najdroższe okna - a nie jakiś szajs plastikowy.
  • #12
    Davincipiotr
    Level 2  
    Proponuje Vitodens 100, ma modulowany palnik wiec nie bedzie pracował na pełnej mocy a przy tym jest rozsądny kosztowo
  • #13
    artchi
    Level 9  
    Dziękuję wszystkim za porady i sugesteie