Witam. Widziałem podobny temat, ale nie do końca mnie on zaspokoił. Chodzi o wydzielenie w przetwornicy 12V /230V przewodu fazowego i neutralnego -zero. Wiem że w większości przetwornic jest jeden bądź dwa duże transformatory zamieniające 12V na 230V. Gdy podłączymy do sieci energetycznej i dojdzie do powrotu prądu w sieci a przetwornica będzie podłączona może dojść albo do jej uszkodzenia albo i tez nic sienie stanie bo zadziała bezpiecznik. Ja natomiast mam kilka pytań.
Mam przetwornice 12V/230V 1000W (czysty sinus. ) wewnątrz znajduje się aż 4 małych trafo. Czyli w przypadku podłączenia jej do sieci 230 i nawrotu prądu z pewnością ulegnie 100% uszkodzeniu. Jednak jak wydzielić fazę i zeo. Mówią że dobra praktyka elektryka to w gniazdku zawsze lewy otwór to faza a prawy to zero. Przynajmniej tak słyszałem w bo w praktyce to niby różnie bywa.
NA jednym z tutejszych tematów ktoś polecił uziemienie jednego przewodu z przetwornicy poprzez wkopanie lub w bicie go w ziemię. Czy to bezpieczne ? czy naprawdę wystarczy wbić pręt na np: 50cm w ziemie podłączyć do niego jeden z przewodów aby próbnik już nie świecił? Bo obecnie świeci w obu dziurkach.
Zaskakuje mnie to że przetwornica posiada bolec w gniazdku. Poprzez inny próbnik sprawdzając przez włożenie do jednego otworu a drugim dotykając bolca próbnik świeci podobnie gdy zrobimy to z drugą dziurką. .
Wiec jak to jest z tym wyznaczaniem zero. Czy jak wpiję pręt w ziemię a potem podłączę do niego przewód i sprawdzę próbnikiem nie będzie on świecił? I na ile to bezpieczne. Drugie pytanie Jak będzie się zachowywała elektryka w np. domu np. róznicówk. Przykładowo . Wkopany jeden przewód podłączam różnicówkę i czy to prawidłowe rozwiązanie.? Proszę zadawać pytania bo dość chaotycznie to opisałem a jak coś dodam fotki dla łatwiejszego rozpoznania tematu. Jestem bardzo ciekaw tematu.
Oto moja przetwornica - ta na foto posiada port usb którego brak w mojej.

Mam przetwornice 12V/230V 1000W (czysty sinus. ) wewnątrz znajduje się aż 4 małych trafo. Czyli w przypadku podłączenia jej do sieci 230 i nawrotu prądu z pewnością ulegnie 100% uszkodzeniu. Jednak jak wydzielić fazę i zeo. Mówią że dobra praktyka elektryka to w gniazdku zawsze lewy otwór to faza a prawy to zero. Przynajmniej tak słyszałem w bo w praktyce to niby różnie bywa.
NA jednym z tutejszych tematów ktoś polecił uziemienie jednego przewodu z przetwornicy poprzez wkopanie lub w bicie go w ziemię. Czy to bezpieczne ? czy naprawdę wystarczy wbić pręt na np: 50cm w ziemie podłączyć do niego jeden z przewodów aby próbnik już nie świecił? Bo obecnie świeci w obu dziurkach.
Zaskakuje mnie to że przetwornica posiada bolec w gniazdku. Poprzez inny próbnik sprawdzając przez włożenie do jednego otworu a drugim dotykając bolca próbnik świeci podobnie gdy zrobimy to z drugą dziurką. .
Wiec jak to jest z tym wyznaczaniem zero. Czy jak wpiję pręt w ziemię a potem podłączę do niego przewód i sprawdzę próbnikiem nie będzie on świecił? I na ile to bezpieczne. Drugie pytanie Jak będzie się zachowywała elektryka w np. domu np. róznicówk. Przykładowo . Wkopany jeden przewód podłączam różnicówkę i czy to prawidłowe rozwiązanie.? Proszę zadawać pytania bo dość chaotycznie to opisałem a jak coś dodam fotki dla łatwiejszego rozpoznania tematu. Jestem bardzo ciekaw tematu.
Oto moja przetwornica - ta na foto posiada port usb którego brak w mojej.
