Witam wszystkich. Tak jak w temacie. Pralka nie ma jeszcze trzech lat, ale wytarły się ząbki na trzpieniu pokrętła programatora odpowiedzialne za ustawienie tegoż na wymagany program prania i... już. Żona zgłosiła problem, a jak zapewne wiecie tego się nie lekceważy. Spróbuję "napawać" jakimś dwuskładnikowym klejem (Poxipol) nieco materiału na trzpień i po zaschnięciu wyrzezać szlifierką precyzyjną odpowiednie wręby - na jakiś czas powinno być ok, bo bez pralki nie da się żyć (żona nie da
). Zwracam się jednak z prośbą do forumowiczów - może ktoś coś takiego posiada i jest mu zbędne, lub wie czy i gdzie można takie pokrętło kupić. Takiemu dorabianemu pokrętłu, mimo starań o zachowanie precyzji naprawy, nie wróżę zbyt długiego żywota...
Na załączonych miniaturkach sprawca zamieszania - pokrętło programatora.


Na załączonych miniaturkach sprawca zamieszania - pokrętło programatora.

