Witam wszystkich.
Dostałem myjkę Stihl RE 160K. Po podłączeniu zasilania i wody okazuje się, że silnik nie może ruszyć i pobiera zbyt duży prąd, co powoduje, że wyskakują bezpieczniki.
Gdy podłączyłem myjkę do zasilania, bez podłączania wody, silnik po mału ruszył i po kilkudziesięciu sekundach wszedł na pełne obroty.
Po takim rozruszaniu podłaczyłem wodę i myjka działa normalnie. Gdy jej nie używam przez np. dzień znowu trzeba rozruszać silnik bez wody i dopiero gdy wejdzie na obroty wyłączyć myjkę, podłączyć wodę i włączyć ją ponownie. Myjka wtedy działa normalnie.
Sprawdziłem olej i jest zalany podk korek.
Myjka posiada mosiężna pompę i ceramiczne tłoki (jeśli ma to jakieś znaczenie).
Co może powodować, że silnik nie startuje od razu i trzeba go rozruszac?
Proszę o radę jak naprawić tą myjkę, bo uruchamianie jej w obecnym stanie jest bardzo uciążliwe.
Pozdrawiam
Dostałem myjkę Stihl RE 160K. Po podłączeniu zasilania i wody okazuje się, że silnik nie może ruszyć i pobiera zbyt duży prąd, co powoduje, że wyskakują bezpieczniki.
Gdy podłączyłem myjkę do zasilania, bez podłączania wody, silnik po mału ruszył i po kilkudziesięciu sekundach wszedł na pełne obroty.
Po takim rozruszaniu podłaczyłem wodę i myjka działa normalnie. Gdy jej nie używam przez np. dzień znowu trzeba rozruszać silnik bez wody i dopiero gdy wejdzie na obroty wyłączyć myjkę, podłączyć wodę i włączyć ją ponownie. Myjka wtedy działa normalnie.
Sprawdziłem olej i jest zalany podk korek.
Myjka posiada mosiężna pompę i ceramiczne tłoki (jeśli ma to jakieś znaczenie).
Co może powodować, że silnik nie startuje od razu i trzeba go rozruszac?
Proszę o radę jak naprawić tą myjkę, bo uruchamianie jej w obecnym stanie jest bardzo uciążliwe.
Pozdrawiam