Kosa Stihl FS 75 zimna ciężko odpala

Witam, mam problem jak w temacie zimną kosę ciężko jest odpalić (trzeba się namachać aby za którymś razem zaskoczył) jak się nagrzeje to pali z pierwszego. Gaźnik wyczyszczony, świeca dobra.

Napisz dokładniej, jak ją odpalasz i za którym razem odpala.

Włączam przycisk na start przy manetce gazu, później wajcha na pozycję ssania, pompuję pompką paliwa kilka razy i za sznurek rozruchowy aż załapie. Nie liczę za którym razem zapali, ale trzeba się namęczyć, żeby zapaliła.

Mam kosę stihl fs 85 i robię tak:

1. Włączam przycisk start,
2. Ustawiam dźwignie gazu na rozruch (blokuje się ją w połowie gazu przyciskiem start),
3. Ustawiam w gaźniku ssanie, czyli zamykam wlot powietrza,
4. Pompuję gumową pompką 5-6 razy,
5. Ciągnę za linkę rozrusznika (zawsze zapala za 4 pociągnięciem).

Oczywiście kosa rozgrzana pali za pierwszym razem.

Jeżeli miałeś rozebrany gaźnik to należało zwrócić uwagę na:
- sitko (czy jest czyste)
- membrany (czy nie są rozciągnięte).
- czy uszczelki w gaźniku nie puszczają lewego powietrza (w czasie pompowania pompką).

Zwróć też uwagę, czy podczas pompowania pompka dobrze zasysa paliwo.

czasnagli wrote:

Mam kosę stihl fs 85 i robię tak:

1. Włączam przycisk start,
2. Ustawiam dźwignie gazu na rozruch (blokuje się ją w połowie gazu przyciskiem start),
3. Ustawiam w gaźniku ssanie, czyli zamykam wlot powietrza,
4. Pompuję gumową pompką 5-6 razy,
5. Ciągnę za linkę rozrusznika (zawsze zapala za 4 pociągnięciem).

Oczywiście kosa rozgrzana pali za pierwszym razem.

Jeżeli miałeś rozebrany gaźnik to należało zwrócić uwagę na:
- sitko (czy jest czyste)
- membrany (czy nie są rozciągnięte).
- czy uszczelki w gaźniku nie puszczają lewego powietrza (w czasie pompowania pompką).

Zwróć też uwagę, czy podczas pompowania pompka dobrze zasysa paliwo.

To sitko, o którym pisałeś tj, na samej górze gaźnika? Jak wygląda? Za bardzo się na tym nie znam, ale chcę się nauczyć czegoś nowego. Jak wyglądają te membrany? Uszczelki to te między gaźnikiem a cylindrem silnika i filtrem powietrza to o nie chodzi?

Jeżeli się na tym nie znasz, to najlepiej nie rozbieraj gaźnika. Kosy FS 75 i FS 85 mają takie same gaźniki (ale były w nich montowane 3 modele gaźników w zależności od ich roku produkcji). Na początku sprawdź czystość filtru paliwa i szczelność przewodów paliwowych.

Polecam ten film o czyszczeniu gaźnika.


Tutaj masz katalog części gaźnika.



Tak wygląda zestaw naprawczy gaźnika (i sitko, o które pytałeś).



Wcześniej napisałeś, że gaźnik był wyczyszczony, a więc chyba już go rozbierałeś. Chodziło o uszczelki gaźnika (jedna jest pod gumową pompką, a druga jest od spodu). Do sitka dostaniesz się, odkręcając dekielek od spodu gaźnika.

Jeżeli wymontujesz gaźnik, to również zobaczysz 4 uszczelki, które po ponowom zmontowaniu też muszą być szczelne.

Teraz kosa w ogóle nie posiada biegu jałowego, żeby zapalić trzeba dodać gazu i nie puszczać, bo zgaśnie, także podczas pracy nie można puścić całkowicie dźwigni gazu, bo kosa sama od razu gaśnie.

Regulację obrotów biegu jałowego możesz zrobić poprzez wkręcanie lub wykręcanie śrubki w gaźniku (chodzi o śrubkę oznaczoną numerem 21, ale u ciebie może być inny model gaźnika). Pamiętaj, aby też linka gazu nie była luźna. Naciąg linki reguluję się śrubką (w miejscu gdzie przechodzi linka przez półokrągły plastik koło gaźnika).

Niby obroty biegu jałowego wyregulowałem, ale przy dodawaniu gazu kosa dusi się, jak dodaje gazu na małych obrotach to potrafi zgasnąć. Jak to wyregulować?

Regulacje silnika zostaw serwisantowi, kosa musi być specyficznie ustawiona na słuch, i w razie wątpliwości obroty można porównać z tabelami, jak ją sam ustawisz, to albo zatrze się nagarowo, albo na sucho czyli albo za bogato albo za ubogo, w przypadku kos trzeba się wstrzelić idealnie na max obrotach w pomiędzy moment czterotaktu a czystej pracy, w efekcie uzyskuje się prace tzw pierdzenia silnika z przemiennym wchodzeniem w czyste obroty. Już chyba nie muszę wspominać że komora korbowa musi być szczelna, przewód paliwa bez dziur, filtry czyste, i paliwo świeże, wydech drożny, w innym przypadku daj se spokój z regulacją.

Tylko, że ta kosa może mieć gaźnik z jedną śrubą regulacyjną i żadnej regulacji (prócz obrotów) nie zrobisz. Wówczas należy wyczyścić gaźnik. Napisz ile gaźnik posiada śrub regulacyjnych?

czasnagli wrote:

Wówczas należy wyczyścić gaźnik

A co ze szczelnością silnika ? Stanem filtrów itd? Jesteś w głębokim błędzie myśląc że kosa kończy się na gaźniku.

Podejrzewam, że autor szczelności silnika we własnym zakresie nie sprawdzi. Natomiast przed ewentualnym oddaniem kosy do serwisu może przeczyścić gaźnik lub nawet wymienić zestaw RB. Myślisz, że kosa nie ma prawa gasnąć w czasie dodawania gazu jeżeli w gaźniku będzie brudne sitko?

Gaźnik posiada 1 śrubę regulacyjną.

Z jedną śrubą regulacyjną w twojej kosie może być któryś z poniższych modeli gaźników. Model gaźnika jest wydrukowany na gaźniku. Czyszczenie lub wymiana elementów gaźnika opisana jest wyżej.

Quote:

C1Q-S56 rok 2001
C1Q-S60 BR rok 2002
C1Q-S45 rok 2001
C1Q-S28 D rok 1999
C1Q-S41A rok 1999

Porównałem opis uruchamiania kosy fs 80-85 z instrukcji polskiej i angielskiej.
W obu instrukcjach piszą aby podczas uruchamiania wcisnąć kolejno : blokadę dźwigni przepustnicy gazu , dźwignię przepustnicy gazu, przełącznik na „START” . Następnie kolejno zwalniać (puszczać ) : dźwignię przepustnicy gazu , suwak „START” i blokadę dźwigni przepustnicy.

Następnie w polskiej i angielskiej :
-obrócić pokrywę filtra(w polskiej ) , (czyli dźwignię ssania - w angielskiej) w górę na zimnym silniku i w dół na ciepłym (użyj także tej pozycji jeśli silnik zaczął pracować ale jest jeszcze zimny ).
- nacisnąć min 5 razy pompkę paliwa
-po pierwszym zapłonie przy zimnym silniku zwolnić dźwignię ssania w dół. Następnie ponawiać próby uruchamiania silnika aż do podjęcia przez niego pracy.
-po uruchomieniu nacisnąć lekko dźwignię przepustnicy. Silnik powinien pracować na biegu jałowym. Przy niskich temperaturach rozgrzać silnik , dodać lekko gazu i trzymać tak przez krótką chwilę.

Jeśli silnik nie chce się uruchomić:
- i teraz jeśli po pierwszym zapłonie nie zwolniliśmy dźwigni ssania w dół to została zalana paliwem komora spalania i wtedy należy: dać suwak na „STOP”, zdjąć fajkę ze świecy , wykręcić świecę i ją osuszyć, wcisnąć do końca dźwignię gazu , kilkakrotnie przeciągnąć linkę rozrusznika (w angielskiej piszą trochę inaczej ) aby przewietrzyć komorę spalania.
Następnie wkręcić świecę, założyć fajkę , dźwignię ssania w dół , suwak na START i uruchamiać.

W angielskiej jest błąd chyba bo w tej ostatniej fazie jeśli zapomnieliśmy zwolnić dźwignię ssania po pierwszym zapłonie to każą powoli ciągnąć linkę rozrusznika 10-20 razy i jeśli nie zapali to dopiero wtedy wyciągać świecę itd..
Linkę rozrusznika należy szarpnąć szybko przy uruchamianiu , tak piszą na początku.
Oczywiście jest to skrótowe tłumaczenie i opis z polskiej instrukcji.
Angielska i polska różnią się objętością treści , angielska jest obszerniejsza. Nie wiem dlaczego, czyżby te kosy inaczej pracowały w Anglii-USA niż w Polsce ?

Ok, dzięki wszystkim za pomoc. Pozbyłem się tej felernej kosy.