Witam,
Taki dziwny przypadek - dom jednorodzinny, instalacja pewnie z 20-30 letnia, 2 żyłowa, gdzieniegdzie bolce uziemniające funkcjonujące oczywiście jako mostek z zerem. Zmierzone napięcie AC miernikiem wynosi ok 240-245 V ! Na pewnym odcinku na bolcach uziemniających musi być jakieś napięcie bo detektor piszczy a typowy próbnik lekko się żarzy...
Wyłączyłem (chyba) wszystkie odbiorniki na których myślałem że jest jakiś upływ, ale nic to...
Co może powodować takie objawy ?
Czy mógłby to powodować transformator łazienkowy 230-12 V(oczywiście całkiem zabudowany i nie ma dostępu) ?
Taki dziwny przypadek - dom jednorodzinny, instalacja pewnie z 20-30 letnia, 2 żyłowa, gdzieniegdzie bolce uziemniające funkcjonujące oczywiście jako mostek z zerem. Zmierzone napięcie AC miernikiem wynosi ok 240-245 V ! Na pewnym odcinku na bolcach uziemniających musi być jakieś napięcie bo detektor piszczy a typowy próbnik lekko się żarzy...
Wyłączyłem (chyba) wszystkie odbiorniki na których myślałem że jest jakiś upływ, ale nic to...
Co może powodować takie objawy ?
Czy mógłby to powodować transformator łazienkowy 230-12 V(oczywiście całkiem zabudowany i nie ma dostępu) ?