
Witam,
od razu na wstępie napiszę, że nie jestem ekspertem z elektroniki. A nawet nie amatorem

Czerwonym obrysem na obrazku zaznaczyłem podejrzany element - tranzystor.
Teraz opiszę objawy.
W laptopie zostało wymienione gniazdo zasilania. Po wymianie laptop działał poprawnie. Po jakimś czasie przestał się włączać. Ponownie go rozebrałem, sprawdziłem gniazdo. Nie spostrzegłem niczego podejrzanego. Złożyłem, ale laptop wciąż nie chciał się włączać. Przez przypadek pod naciskiem udało mi się go uruchomić. Naciskając mocno w okolicy touchpada laptop za którymś razem się uruchamia i później działa już poprawnie. Czasem ma tylko problemy z ładowaniem baterii.
I teraz pytania.
1. Czy zaznaczony tranzystor może mieć na to wpływ i jaki? (badał go mój brat elektronik i stwierdził, że nie wszędzie jest przejście).
2. Na zdrowy rozum skoro laptop uruchamia się raz na jakiś czas po stosowaniu metody "nacisku" to może problem jest gdzieś na ścieżkach?
3. Z okolic gniazda zasilania słychać delikatny pisk.
Proszę o pomoc, pozdrawiam

P.S. Obrazek zapożyczony z innego tematu
