Zachciało mi się wyprać ręczniki do samochodu na 90C i w połowie prania wywaliło korki a do tego kłęby dymu i potworny smród w łazience. Zdjąłem pokrywy i okazało się, że filtr przeciwzakłóceniowy pozbył się wnętrzności. Pełno jakiś śmierdzących sreberek na kablach. Kupiłem identyczny filtr, podłączyłem. Próbne pranie na 40C przeszło. Drugie na 50C i znowu wywaliło korki i ten sam smród co ostatnio, tylko niewiele dymu. Z tego co się zorientowałem na forum to wywalenie filtra jest tylko skutkiem jakiejś niesprawności – może grzałka? Gdzie ją znajdę w pralce, jak ją ewentualnie wymienić i jak sprawdzić. Doradzacie aby coś pomierzyć. Jestem totalnym laikiem w tych sprawach. W jaki sposób np. sprawdzić grzałkę? Przy wymienionym filtrze, przy włączonym zasilaniu? Co połączyć i z czym? Ciekawe jest to a może to tylko zbieg okoliczności, że w dwóch przypadkach wywaliło filtr przed płukaniem.