Orange Tiny Terror - Budowa - Projekt PCB

Oto projekty płytek do wzmacniacza Tiny Terror:



W załącznikach płytki w formacie brd (eagle 5.6.0)

Teraz biorę się za wykonanie płytek i złożenie wzmacniacza, więc płytki jak na razie nie są przetestowane.



==========================================================
A tak toczyła się dyskusja
==========================================================

Witam!

Zastanawiam się nad poprawnym prowadzeniem masy na załączonym projekcie PCB (wykonany na podstawie załączonego schematu ideowego).

Mógłby ktoś rzucić na to okiem, wskazać ewentualne błędy, itd. ??

Jeśli wszystko będzie ok / poprawione wrzucę PCB w formacie eagle'a.

Ścieżki masy są zdecydowanie za cienkie. Mieszasz masę zasilacza z masą przedwzmacniacza i stopnia końcowego. Zrób coś na kształt gwiazdy, wówczas rzadko sprawia problemy. Ścieżki masy o szerokości minimum 0,1", szyna w zasilaczu 0,254" lub szersza.
Za małe odległości między padami do lutowania.
Oporniki antyparazytowe umieść przy podstawce, a nie na płytce.
Masę w zasilaczu masz w ogóle przerwaną.

Link do artykułu mojego autorstwa, może Ci nieco rozjaśni:
http://www.trioda.com/triodka/index.php/Proje...C5%82ytek_drukowanych_pod_wzmacniacze_lampowe

Zrobiłem oddzielną płytkę dla zasilacza, trochę poprawiłem. Jak to teraz wygląda?

Poczytaj sobie o obszarze zabronionym, bo to co żeś teraz zrobił to masakra.

Uściślając wypowiedź painlusta: obszar zabroniony = odcinek szyny masy między prostownikiem a pierwszym kondensatorem elektrolitycznym w filtrze.

Ponadto, szyna masy wokół lamp nadal jest cieniutka jak piwo w przydrożnym barze...

Poprawiłem. Teraz jest ok?

Całkiem, całkiem. Ale:

- C1 na płytce zasilacza jest za mały.
- ścieżki o skrajnie różnych potencjałach niemal się stykają.
- gdzie wcięło obwody wokół lamp mocy?

A ja widzę, że ty dalej nie kumasz co to jest obszar zabroniony. Który kondensator w tym zasilaczu to pierwszy elektrolit filtra? Podejrzewam, że C2. w takim razie co na masie między nim a mostkiem robią C4 i C5?

Poprawiłem zasilacz. Pomyliły mi się kondensatory po przerabiałem płytkę, a nie spojrzałem na ideowy.

Elementy których brakuje przy lampach mocy będą montowane przy podstawkach.

O które ścieżki prawie-się-stykające dokładnie chodzi? Te dwie masy od pierwszej ECC83 mogą być tak blisko siebie. Oddzielnie muszą iść czy puścić jedną?

Jęsli chodzi o prowadzenie masy to już lepiej. Jesli chodzi o inne rzeczy to nie wypowiem się bo nie używam PCB i nie mam w tym praktyki.

1) Odległości między masą a ściezkami wysokonapięciowymi nadal są żałośnie małe. Ale chyba nie ma sensu o tym pisać, skoro nie czytasz.

2) Opornik 220k, grzejący się non-stop, umieszczony ciasno między dwoma elektrolitami. Wiesz, czym to może pachnąć?

Przez opornik 220k akurat płynie malutki prąd i nie będzie się jakoś mocno grzał.

Futrzaczek wrote:

1) Odległości między masą a ściezkami wysokonapięciowymi nadal są żałośnie małe. Ale chyba nie ma sensu o tym pisać, skoro nie czytasz.

O to akurat się zapytałem:

Quote:

O które ścieżki prawie-się-stykające dokładnie chodzi?

Wybacz, nie doczytałem.
Prościej będzie, jak pokreślę Twój obrazek

np tu... naprawdę trudno to zauważyć?

Jak teraz?



A co z płytką wzmacniacza?

Jest dużo lepiej.
Rozsuń jeszcze występy pod kondensatorem 100uF.
C4 (47uF) odsuń nieco w prawo, by R3 (10k) miał więcej miejsca na nóżkę.

Co do zaś płytki stricte wzmacniacza, to tutaj masz to samo, co w zasilaczu - zbyt duże napięcia zbyt blisko siebie. I gdzieś ci wcięło elementy wokół lamp mocy.

Poprawiony zasilacz.




A co do wzmacniacza, możecie zaznaczyć o które dokładnie miejsca chodzi, tak jak w przypadku zasilacza (wiele mnie to nauczyło )
Brakujące elementy przy lampach mocy mam zamiar montować przy podstawkach. Czy lepiej umieścić je na płytce? Z wyjątkiem rezystorów antyparazytowych, czyli 2x 68k przy dwóch pierwszych stopniach? Przy inwerteche 2x 1M ? Przy lampach mocy 2x 1,5k ? Te dwa 220k przy EL84 umieścić na płytce czy przy podstawce?

Quote:

A co do wzmacniacza, możecie zaznaczyć o które dokładnie miejsca chodzi, tak jak w przypadku zasilacza

Spróbuj sam i pokaż. Widzisz przecież, gdzie jest za ciasno. To nie jest wiedza tajemna.

Quote:

Brakujące elementy przy lampach mocy mam zamiar montować przy podstawkach. Czy lepiej umieścić je na płytce?

Ale masz obwód katodowy, zawierający kondensator i duzy rezystor. Po co ma Ci się tam plątać?
Rób jak chcesz, Twoja płytka, ale skoro tak, to może prościej byłoby wywalić tę część, która jest przeznaczona dla EL84, skoro nic na niej nie ma? Połowa laminatu mniej.

Te antyparazytowe dobrze wymieniłem?
No rzeczywiście ten obwód katodowy trzeba by dać na płytkę. Wrzucę również dwa rezystory 220k.
Jakie powinny być szerokie ścieżki dla obwodów katodowych, anodowych i siatek?
Masy są dobrze?

Pokombinuję z tą płytką i wrzucę


==================
Edit chwilę później:

Na razie narysowałem cienkie ścieżki - poprawię według zaleceń ("pady" też zrobię poźniej wszystkie odpowiednie).
Przy pierwszej triodzie wywaliłem 68k, dam przy podstawce.
Przy drugiej triodzie 68k zostawić czy dać go razem z kondensatorem 1n przy podstawce?
Przy inwerterze wywalić te dwa 1M i dać przy podstawce (to antyparazytowe?)
Przy pierwszej ECC83 - rezystory 470k i 220k mogą tak iść do masy?
Do lamp mocy dołożyłem wspomniany obwód katodowy oraz rezystory 470. 1,5k dam przy podstawce.

Tak jak patrzę na "wnętrzności" oryginału to widzę 4 rezystory 5W. Mniemam, że są to 2x 100R symetryzacja żarzenia, według schematu 150R w zasilaczu. A czwarty? 120R przy katodach EL84? Jak tak to będę musiał poprawić rozstaw...

Quote:

A czwarty? 120R przy katodach EL84?

Tak.

Quote:

Przy pierwszej ECC83 - rezystory 470k i 220k mogą tak iść do masy?

Mogą.
Nadal nie wiem, czemu ciągniesz dwie rozwleczone szyny masy. Przecież tam idą małe prądy.

Quote:

Przy inwerterze wywalić te dwa 1M i dać przy podstawce (to antyparazytowe?)

Mogą być na płytce.

Quote:

Przy drugiej triodzie 68k zostawić czy dać go razem z kondensatorem 1n przy podstawce?

A jak zostało ustalone, że robimy z antyparazytami?

Quote:

Jakie powinny być szerokie ścieżki dla obwodów katodowych, anodowych i siatek?

Lampy pracujące w stopniach napięciowych: anody i katody po 0.05" - 0.07", siatki 0.032" - 0.05".
Lampy mocy: anody i katody 0.07" - 0.1", siatki 0.032" - 0.05".

Quote:

Masy są dobrze?

Nie są źle, ale po co kombinować. Patrz wyżej.


Oporniki anodowe masz za blisko szyny masy. Masz wielką płytkę, a elementy pościskane koło siebie, daj im trochę luzu. Podziękujesz sobie za to przy okazji wymiany któregoś.

I jak to teraz wygląda?

Całkiem przyzwoicie. Tu i ówdzie brakuje Ci otworów do wlutowania przewodów.
Po przemyśleniach:
Nie wiem, czy na sprzęgające kondensatory nie zostawiłeś sobie za mało miejsca. 47nF/400V będą miały rozstaw nóżek co najmniej 15mm.

Rezystory anodowe, które będą miały moc 2W, też są przewidziane zbyt małe. Warto im dać nie mniej niż 15mm i odsunąć nieco od siebie.

Kondensator 1nF gdzieś Ci wcięło (nie jest to błąd?) - sprzęgający pierwszej triody.

Poprawiłem wymienione błędy.
1n będzie razem z antyparazytowym przy podstawce

Całkiem przyzwoicie, powinno działać
Przewody między płytką a podstawkami możliwie krótkie, ze 2-3cm.

Przy okazji naprawy wzmacniacza MV-3 zrobiłem, z fotografii płytki, rysunek ścieżek tego wzmacniacza. Moim zdaniem posiada on jedną z najlepiej zaprojektowanych płytek. Świadczy o tym to że przydźwięk sieciowy, wprowadzany przez sprzężenia pasożytnicze, jest na poziomie szumów własnych tego wzmacniacza, mierzyłem to osobiście.


Zamieszczam te obrazki abyś mógł zorientować się jak to robili Ci którzy się doskonale na tym znali. Kolorem niebieskim oznaczyłem masę, kolorem czerwonym i jego odcieniami, napięcie anodowe (im jaśniejszy odcień tym niższe napięcie), kolorem brązowym żarzenie, a kolorem zielonym napięcie przemienne doprowadzane do mostka diodowego prostownika napięcia anodowego. Pozostałe czarne ścieżki są w większości ścieżkami sygnałowymi. Jak widać masa prowadzona jest możliwie najkrótszą drogą i łączy się przy kondensorze filtrów napięć anodowych. Ścieżki masy wcale nie są szersze od pozostałych bo szersze być nie muszą, ale są prowadzone w gwiazdę, o czym było już pisane. Zwrócić trzeba też uwagę na fakt że oporniki I siatek lamp są umieszczone najbliżej podstawek lamp. W tym wzmacniaczu na płytce umieszczono też elementy regulacji, natomiast potencjometry tych regulacji (wzmocnienie i barwa dźwięku) umieszczone są na płycie czołowej a połączenia potencjometrów z płytą zrobione są krótkimi odcinkami przewodów. Kondensatory dołączane do potencjometrów regulacji wzmocnienia są dodatkowo ekranowane. Zastosowano podstawki lamp do druku, z których dwie wzmacniacza napięciowego mają na środku miedzy nóżkami wyprowadzenia ekranu lamp na tzw. kominki, ekrany nakładane na lampy. Na trzecim rysunku, tym z zaznaczonymi transformatorami, jest zmieniony przeze mnie projekt płytki przygotowany pod obecnie produkowane kondensatory elektrolityczne (na rysunku 100µF; 100µF; 47µF), oraz diody z serii 1Nx001, płytkę przerabiałem dla kolegi który robił replikę MV-3 (przy okazji dodałem wyjście i wejście dla efektów). Zwróć uwagę na prowadzenie masy filtrów anodowych.
Nie wiem czemu w projekcie płytki nie uwzględniłeś punktów lutowniczych podstawek, czyżbyś dawał inne i łączył je z płytką przewodami. Jak już zdecydowałeś się robić wzmacniacz na płytce to daj podstawki do druku. Moim zdaniem połączenia masy są w dalszym ciągu przekombinowane i zbyt nadmiernie rozwleczone.

Quote:

Ścieżki masy wcale nie są szersze od pozostałych bo szersze być nie muszą, ale są prowadzone w gwiazdę, o czym było już pisane. [...] Moim zdaniem połączenia masy są w dalszym ciągu przekombinowane i zbyt nadmiernie rozwleczone.

Próbowałem kiedyś stosować czystą gwiazdę, niekiedy nie udawała się - wzbudzenia, przydźwięk. Wypracowałem więc własną metodę, takich lokalnych skupisk masy połączonych grubą szyną. Nie twierdzę, że jest ona najlepsza (zżera nieco powierzchni), za to ciężko jest ją źle zaprojektować. Uprzednio posłałem do kosza kilkanaście innych płytek.

Quote:

Nie wiem czemu w projekcie płytki nie uwzględniłeś punktów lutowniczych podstawek, czyżbyś dawał inne i łączył je z płytką przewodami. Jak już zdecydowałeś się robić wzmacniacz na płytce to daj podstawki do druku.

Też tego nie rozumiem, najwyraźniej teraz taka moda jest.

Futrzaczek wrote:

Próbowałem kiedyś stosować czystą gwiazdę, niekiedy nie udawała się - wzbudzenia, przydźwięk. Wypracowałem więc własną metodę, takich lokalnych skupisk masy połączonych grubą szyną. Nie twierdzę, że jest ona najlepsza (zżera nieco powierzchni), za to ciężko jest ją źle zaprojektować. Uprzednio posłałem do kosza kilkanaście innych płytek.

Wiesz wszystko zależy od konkretnej aplikacji, rozłożenia elementów itp. Lecz często zapomina się że masa to pojecie względne z punktu widzenia zmiennych prądów sygnałowych. Zwykle odniesieniem jest minus zasilania zwany masą. Przyzwyczajamy się do tej myśli do tego stopnia że plus zasilania przestaje istnieć jako masa, a wtedy wpadamy w pułapkę. Praktycznie dla sygnału prądu zmiennego plus i minus zasilania to ten sam przewód, ponieważ jest połączony kondensatorami w różnych punktach. Łatwo się o tym przekonać mierząc sygnał w stosunku do plusa zasilania, pomiar będzie identyczny jak przy pomiarach w stosunku do minusa. Trzeba o tym pamiętać bo nieprawidłowe prowadzenie plusa zasilania może powodować różne ciekawostki przyrodnicze.