Witam,
Dziś odpaliłem skuter starterem, było wszystko okej, dojechałem na miejsce lecz gdy zgasiłem skuter starter dalej się obracał (chodzi o to coś co zapala) no i zignorowałem to, gdy po godzinie chciałem wracać, nie dało go się odpalić z startera, odpaliłem z kopki i pojechałem lecz... bez kierunkowskazów, także konsola z stanem paliwa, godziną itp. nie działa. Tak jakby cała elektronika padła. Aku jest dobry.. Może wiecie o co chodzi? Bezpieczniki nie wybite, gdzie może być zwarcie ? może to być wina modemu?
Dziś odpaliłem skuter starterem, było wszystko okej, dojechałem na miejsce lecz gdy zgasiłem skuter starter dalej się obracał (chodzi o to coś co zapala) no i zignorowałem to, gdy po godzinie chciałem wracać, nie dało go się odpalić z startera, odpaliłem z kopki i pojechałem lecz... bez kierunkowskazów, także konsola z stanem paliwa, godziną itp. nie działa. Tak jakby cała elektronika padła. Aku jest dobry.. Może wiecie o co chodzi? Bezpieczniki nie wybite, gdzie może być zwarcie ? może to być wina modemu?