Witam, drodzy forumowicze, mam 4 pytania ale zanim je zadam napiszę - tak, wykonywałem instalacje elektryczne, tak mam uprawnienia D i E do 1kV, jestem elektronikiem ze specjalizacją automatyka-robotyka ... więc nie za często mam takie tematy do obróbki jak ten o który pytam, proszę więc o trochę wyrozumiałości
Rys sytuacyjny:
Teść postanowił wykonać zabudowę poddasza, oczywiście ma do tego wykonawców itd ... jak wiadomo bez prądu nawet najlepiej wyposażone poddasze nie będzie w pełni funkcjonalne ... wiem, nie posiadam uprawnień do projektowania, i zapewne do takich prac niezbędny jest projekt... ale być może z waszą pomocą uda mi się coś sensownego samemu stworzyć. W każdym razie postanowiłem ze pomogę przynajmniej w elektryce i tu rodzą się moje pytania ...
Do budynku gospodarczego w którego wnętrzu jest główna skrzynka przyłączeniowa i pomiarowa (stary licznik na kawałku bakelitu, wkręcane bezpieczniki topikowe, etc...) przychodzą warkoczem z pobliskiego słupa 4 przewody (zakładam 3 x L i N lub PEN) na słupie idą 4 linki. Dalej za licznikiem i bezpiecznikami wychodzi zasilanie na zewnątrz do przyłącza napowietrznego i 4 linkami Al biegnie do domu, tam schodzi przewodami aluminiowymi do "rękami Teścia wykonanej skrzynki rozdzielczej" ... która po zajrzeniu do środka aż woła o pomstę do nieba, praktycznie zero zabezpieczeń i już jakby się kiedyś wszystko paliło ... może kiedyś podrzucę zdjęcia ... ze skrzynki 2 żyłowymi przewodami instalacja rozchodzi się na mieszkanie - gniazdka i oświetlenie + 2 gniazda fazowe 4 przewodowe (piwnica i przedpokój).
Teraz pytania:
1) Jak mogę sprawdzić jaki to typ sieci ?! Dodam, że 3 słupy wcześniej, odchodzi zasilanie do kolejnego sąsiada, a trochę wcześniej dalej ... nie ma nigdzie w bliskiej okolicy trafo na słupie aby się przyjrzeć co i jak ... dodam, że instalacja była remontowana jakieś 15 lat temu (po zrzucie linii 110kV na NN ... ) a na pytanie teścia o typ sieci, dokumentację przyłącza, czy ochronę mówi "uziom jest na bednarce na słupie ..." ehhh
2) Zakładając że nie mam uziemienia - nigdzie nie znalazłem śladów bednarki, ani w domu, ani w budynku gospodarczym ... oraz biorąc pod uwagę brak bolców w gniazdkach w całym domu (urządzenia lekko kopią), jaki typ sieci proponujecie zastosować za licznikiem, rozdzielić obecną i nową instalację, przerabiać starą ? jak z zabezpieczeniami, co mógłbym zastosować ? - jest jakaś szansa zastosowania choć na części nowej instalacji na poddaszu różnicówek ?! Na dzień dzisiejszy nie ma nic poza rozłącznikiem i kilkoma eskami 16 na cały dom.
3) jak i czy da się wykonać w szybki sposób uziemienie dla tej instalacji ? dodam, że dom posiada przyłącze wodne prowadzone częściowo plastikiem, częściowo klasyczne rury, do tego jest instalacja CO spawana z klasycznych rur... jest też instalacja hydrantowa na podwórzu ... dodam, że mam znajomego człowieka z odpowiednim sprzętem do pomiarów itd... druga sprawa jak zabezpieczyć te gniazda z 2 żyłami, bo nowe planuję już kłaść 3 i 5 przeowodwe
4) nie wiedząc jaka jest moc przyłącza, ale zakładając że nie ma w domu dużych obciążeń (są w budynku gospodarczym) poza małym hydroforem i od czasu do czasu podłączanej spawarki 3fazowej 200A (elektroniczny bester) czy 2kW kompresora z silnikiem 1 fazowym - jaki kabel (warkocz) zalecacie zamiast napowietrznych 4 linek, oraz jakim przekrojem robić WLZ'y - oczywiście Cu ? I czy kłaść już po 5 przewodów czy raczej zbędna inwestycja na razie ?!
Będę wdzięczny za podpowiedzi i konstruktywną krytykę...
Przemek

Rys sytuacyjny:
Teść postanowił wykonać zabudowę poddasza, oczywiście ma do tego wykonawców itd ... jak wiadomo bez prądu nawet najlepiej wyposażone poddasze nie będzie w pełni funkcjonalne ... wiem, nie posiadam uprawnień do projektowania, i zapewne do takich prac niezbędny jest projekt... ale być może z waszą pomocą uda mi się coś sensownego samemu stworzyć. W każdym razie postanowiłem ze pomogę przynajmniej w elektryce i tu rodzą się moje pytania ...
Do budynku gospodarczego w którego wnętrzu jest główna skrzynka przyłączeniowa i pomiarowa (stary licznik na kawałku bakelitu, wkręcane bezpieczniki topikowe, etc...) przychodzą warkoczem z pobliskiego słupa 4 przewody (zakładam 3 x L i N lub PEN) na słupie idą 4 linki. Dalej za licznikiem i bezpiecznikami wychodzi zasilanie na zewnątrz do przyłącza napowietrznego i 4 linkami Al biegnie do domu, tam schodzi przewodami aluminiowymi do "rękami Teścia wykonanej skrzynki rozdzielczej" ... która po zajrzeniu do środka aż woła o pomstę do nieba, praktycznie zero zabezpieczeń i już jakby się kiedyś wszystko paliło ... może kiedyś podrzucę zdjęcia ... ze skrzynki 2 żyłowymi przewodami instalacja rozchodzi się na mieszkanie - gniazdka i oświetlenie + 2 gniazda fazowe 4 przewodowe (piwnica i przedpokój).
Teraz pytania:
1) Jak mogę sprawdzić jaki to typ sieci ?! Dodam, że 3 słupy wcześniej, odchodzi zasilanie do kolejnego sąsiada, a trochę wcześniej dalej ... nie ma nigdzie w bliskiej okolicy trafo na słupie aby się przyjrzeć co i jak ... dodam, że instalacja była remontowana jakieś 15 lat temu (po zrzucie linii 110kV na NN ... ) a na pytanie teścia o typ sieci, dokumentację przyłącza, czy ochronę mówi "uziom jest na bednarce na słupie ..." ehhh
2) Zakładając że nie mam uziemienia - nigdzie nie znalazłem śladów bednarki, ani w domu, ani w budynku gospodarczym ... oraz biorąc pod uwagę brak bolców w gniazdkach w całym domu (urządzenia lekko kopią), jaki typ sieci proponujecie zastosować za licznikiem, rozdzielić obecną i nową instalację, przerabiać starą ? jak z zabezpieczeniami, co mógłbym zastosować ? - jest jakaś szansa zastosowania choć na części nowej instalacji na poddaszu różnicówek ?! Na dzień dzisiejszy nie ma nic poza rozłącznikiem i kilkoma eskami 16 na cały dom.
3) jak i czy da się wykonać w szybki sposób uziemienie dla tej instalacji ? dodam, że dom posiada przyłącze wodne prowadzone częściowo plastikiem, częściowo klasyczne rury, do tego jest instalacja CO spawana z klasycznych rur... jest też instalacja hydrantowa na podwórzu ... dodam, że mam znajomego człowieka z odpowiednim sprzętem do pomiarów itd... druga sprawa jak zabezpieczyć te gniazda z 2 żyłami, bo nowe planuję już kłaść 3 i 5 przeowodwe
4) nie wiedząc jaka jest moc przyłącza, ale zakładając że nie ma w domu dużych obciążeń (są w budynku gospodarczym) poza małym hydroforem i od czasu do czasu podłączanej spawarki 3fazowej 200A (elektroniczny bester) czy 2kW kompresora z silnikiem 1 fazowym - jaki kabel (warkocz) zalecacie zamiast napowietrznych 4 linek, oraz jakim przekrojem robić WLZ'y - oczywiście Cu ? I czy kłaść już po 5 przewodów czy raczej zbędna inwestycja na razie ?!
Będę wdzięczny za podpowiedzi i konstruktywną krytykę...
Przemek