Kompresorek do malowania z lodówki

Takie sprawdzenie nic nie daje po za tym , że mniej więcej wiadomo , że silnik powinien działać .
Dopiero po podłączeniu do prądu wiadmo czy sprężarka się nadaje bo co z tego , że silnik działa jak się tłok wytarł i pluje olejem .
Pamiętajcie żeby zabierać razem z puszką która jest z boku sprężarki bo pod nią jest cewka rozruchowa bez której nie wystartuje sprężarka oraz zabezpieczenie termiczne .

banditosp napisał:

Takie sprawdzenie nic nie daje po za tym , że mniej więcej wiadomo , że silnik powinien działać .
Dopiero po podłączeniu do prądu wiadmo czy sprężarka się nadaje bo co z tego , że silnik działa jak się tłok wytarł i pluje olejem .
Pamiętajcie żeby zabierać razem z puszką która jest z boku sprężarki bo pod nią jest cewka rozruchowa bez której nie wystartuje sprężarka oraz zabezpieczenie termiczne .

Racja moja metoda jest wstępna do pomiaru silnika lodówki bo idzie wykryć jak jest spalone uzwojenie silnika , ale zawsze się idzie dogadać na złomie wypróbowanie w domu takiego silnika 1-2 dni np. gdyby by był silnik palony na zamianę na inny model . Natomiast silnik należy zabierać kompletny z przewodami najlepiej .


Ja posiadam taki kompresor do pompowania powietrza do kół do samochodu czy rower napompować luftem , był u nas taki przypadek ze przy takim pompowaniu był wyszczał opony od wozu i poleciało w dal - bo uznali przy pompowaniu koła ze to się będzie długo pompować , i się pompowało bez dozoru dobrze ze kogo nie zabiło .!!!

What napisał:

tomjed, a jak sprawdzacie w jakim jest stanie? Macie jakiś sposób, czy to loteria?

A czy kolega What był kiedykolwiek "na złomowcu"? Tam pracują normalni ludzie z którymi można się dogadać. Oczywiście nie sprawdzałem nic, wziąłem na przysłowiową 'pałę'. Fakt, że z człowiekiem ze złomu wybraliśmy najładniejszy optycznie, tzn on wybrał, ale jakby nie zadziałał, to bez problemu miał wymienić. To samo z butlą z trzech wybrał najładniejszą. Sam zastanawiałem się długo nad takim kompresorkiem, ale po odwiedzeniu złomowca myślę, że "projekt" jest dużo bliżej... Proponuję Ci przejdź się do skupu met kol i zapytaj. Dostaniesz za grosze zarówno kompresor jak i jakiś zbiornik.

pzdr

banditosp jakim spoiwem łączyłeś miedziane rurki ? zwykłą cyną jak do centralnego albo jakieś inne?

Wtrącę swoje pięć groszy , bo sam mam taki kompresorek. Fakt- wydajność nieco mała, zbiornik mam też niezbyt duży- 20 l. Ale u siebie zrobiłem tak, że sprężarka pompuje mi do około 14 barów w zbiornik, użyteczne ciśnienie dla mnie to 5-7 barów, więc za sprężarką zamontowałem reduktor FESTO do pneumatyki i w ten sposób mam zawsze nieco większy zapas powietrza i bardziej stabilne ciśnienie - po reduktorze.

Owszem zgadza się, ale tylko na chwilę bo przy dłuższym używaniu i tak liczy się wydajność kompresorka.

Dodam tylko, że urządzenie nie wymaga UDT jeśli nie przekracza 300 barolitrów, czyli do 10l możemy napompować maksymalnie 30 bar.

JStan napisał:

Dodam tylko, że urządzenie nie wymaga UDT jeśli nie przekracza 300 barolitrów, czyli do 10l możemy napompować maksymalnie 30 bar.

O dzięki kolego za informacje bo akurat tego nie wiedziałem .
Myślałem , że każdy kompresor wymaga UDT.
Kolego What , Tomjet ma rację na większości złomów można spokojnie się dogadać .
Rurki polutowane lutem miękkim kupionym w sklepie hydraulicznym plus pasta do lutowania instalacji miedzianych też sklep hydrauliczny

W zbiorniku będzie się gromadzić woda i resztki oleju , powinieneś pomyśleć o zamontowaniu od spodu zaworu do spustu tej wody. A zbiera się jej nie mało.

tokrzych napisał:

W zbiorniku będzie się gromadzić woda i resztki oleju , powinieneś pomyśleć o zamontowaniu od spodu zaworu do spustu tej wody. A zbiera się jej nie mało.

Racja dobrze by było przyspawać do dna zbiornika ny-pel i do niego zakręcić zaworek kulowy , Ja w swoim kompresorze miałem przyspawaną nakrętkę M19 i śrubę w tej nakrętce zakręconą i tak spuszczałem olej i wodę ze zbiornika .

AVE...

Zawsze można zamontować trójnik z zaworem kulowym, a sam zbiornik ustawić pionowo. Wtedy woda i olej zawsze będą spływać do odcinka rurki z tym zaworem. Raz na jakiś czas pod zawór podstawić jakiś pojemnik i otworzyć go, sprężone powietrze wypchnie cały olej i wodę...

tokrzych napisał:

W zbiorniku będzie się gromadzić woda i resztki oleju, powinieneś pomyśleć o zamontowaniu od spodu zaworu do spustu tej wody. A zbiera się jej nie mało.

Dlatego zbiornik jest tak zamatowany, że można go odkręcić i opróżnić raz na jakiś czas . Sama butla jest z jakiegoś dziwnego stopu który kiepsko się spawa i wolałem nie wspawywać żadnych nakrętek.
Dzisiaj miałem trochę czasu i popracowałem nad kompresorkiem.


Podłączenie kabli, akurat ta cewka jest przełożona z innej uszkodzonej sprężarki o takich samych parametrach bo w tej nie było Musiałem też przespawać osłonę obudowy. Uprzedzając kolegów wiem uziemienie jest nie podłączone ale akurat nie miałem kabla trzy żyłowego.

Na następnym zdjęciu widać złączkę przerobioną i wlutowaną na rurkę pompującą w sprężarce.


Na tych zdjęciach widać zawór zwrotny który stosuję. Jest to najmniejszy zawór 1/2 cala który dostałem w sklepie. Montuje się go między sprężarką a trójnikiem na którym będzie zamontowany wyłącznik ciśnieniowy z rozdzielaczem powietrza, strzałką w kierunku zbiornika.



Kilka fotek praktycznie już zmontowanego kompresorka, teraz czekam na resztę którą ma dostarczyć kolega.


Mam nadzieje, że koledzy którzy prosili mnie o szczegółowy opis budowy są zadowoleni.
pozd.
cdn.

Witam
Może mi ktoś doradzić jak podłączyć ten kompresor ze starej lodówki "Minsk 16"?

Otrzymałem od kolegi wymontowany agregat z lodówki "Minsk 16" i wraz z czarnym i białym pudełkiem z wystającymi kablami.
Może mi ktoś podpowiedzieć jak to połączyć aby agregat mi działał?

Dodam, że widziałem na forum tego typu tematy jednak dotyczyły innych agregatów z innym połączeniem.

Agregat tak jak widać na zdjęciach posiada 3 kable (4-ty to uziemienie z boku obudowy). Przypuszczam, że należałoby podpiąc kabelki z agregatu do tej czarnej puszki (nie wiem jaką pełni rolę) ale co dalej nie mam pojęcia.

Bardzo prosiłbym o pomoc w tej sprawie.

Pozdrawiam

Ted07 napisał:

Może mi ktoś doradzić jak podłączyć ten kompresor ze starej lodówki "Minsk 16"?

Otrzymałem od kolegi wymontowany agregat z lodówki "Minsk 16" i wraz z czarnym i białym pudełkiem z wystającymi kablami.
Może mi ktoś podpowiedzieć jak to połączyć aby agregat mi działał?

Witam

Wystarczy pod czerwony i niebieski podłączyć przekaźnik czyli ta czarna mała puszka, po czym podłączyć fazę a do czarnego neutralny czyli niebieski z przewodu zasilającego i po problemie

Dzięki za zainteresowanie się moją sprawą.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem.

Z kompresora wychodzą 3 kable czerwony, niebieski i czarny. Przewód czerwony i niebieski podpinam do czarnej puszki do tych samych kolorów czyli do czerwonego i niebieskiego.

Z małej puszki czarnej wychodzi czarny przewód do którego podpinam minus z sieci 230 V, drugi przewód z sieci 230V podpinam bezpośrednio do agregatu do również czarnego przewodu.

Dobrze to zrozumiałem czy coś pomieszałem???

Pytanie dodatkowe
1. Jeżeli podepnę odwrotnie przewody 230 V będzie to miało jakieś znaczenie dla pracy agregatu lub stwarzało niebezpieczeństwo?
2. Co z przewodem uziemiającym wychodzi z agregatu? Mogę go przymocować do metalowej obudowy stojaka agregatu. Czy jest to zbędne?
3. Czy używanie takiego agregatu jest bezpieczne, nie będzie napięcia na obudowie?

Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc

Ted07 napisał:

Z kompresora wychodzą 3 kable czerwony, niebieski i czarny. Przewód czerwony i niebieski podpinam do czarnej puszki do tych samych kolorów czyli do czerwonego i niebieskiego.

Z małej puszki czarnej wychodzi czarny przewód do którego podpinam minus z sieci 230 V, drugi przewód z sieci 230V podpinam bezpośrednio do agregatu do również czarnego przewodu.

Dobrze to zrozumiałem czy coś pomieszałem???

Pytanie dodatkowe
1. Jeżeli podepnę odwrotnie przewody 230 V będzie to miało jakieś znaczenie dla pracy agregatu lub stwarzało niebezpieczeństwo?
2. Co z przewodem uziemiającym wychodzi z agregatu? Mogę go przymocować do metalowej obudowy stojaka agregatu. Czy jest to zbędne?
3. Czy używanie takiego agregatu jest bezpieczne, nie będzie napięcia na obudowie?

Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc

Pod czarny daj neutralny (niebieski) a do zacisków przekaźnika daj fazę. Ale można i odwrotnie. Co do przekaźnika podłącz kolorami, przewód zasilający tylko jeden daj.

Pozdrawiam

Witam,
również jestem na etapie budowania takiego kompresora, niestety nie mogę dostać nigdzie takiej starej gaśnicy (może szukam w złych miejscach). Czy istnieją jakieś punkty gdzie oddaje się takie gaśnice? Czy szukać na złomowiskach? Może ktoś orientuje się gdzie w okolicach Lublina znajdę taka 6kg gaśnice?

adek19 napisał:

Witam,
również jestem na etapie budowania takiego kompresora, niestety nie mogę dostać nigdzie takiej starej gaśnicy (może szukam w złych miejscach). Czy istnieją jakieś punkty gdzie oddaje się takie gaśnice? Czy szukać na złomowiskach? Może ktoś orientuje się gdzie w okolicach Lublina znajdę taka 6kg gaśnice?

Na złomach - popytaj strażaków , zastanawiałeś się nad butlom po gazie ? z samochodu czy kuchenki gazowej.

banditosp napisał:

Mam nadzieje, że koledzy którzy prosili mnie o szczegółowy opis budowy są zadowoleni.
pozd.
cdn.

Oczywiście bardzo dziękuję.

Czekam na zakończenie


Pozdrawiam.

Bogdanbenek napisał:

adek19 napisał:

Witam,
również jestem na etapie budowania takiego kompresora, niestety nie mogę dostać nigdzie takiej starej gaśnicy (może szukam w złych miejscach). Czy istnieją jakieś punkty gdzie oddaje się takie gaśnice? Czy szukać na złomowiskach? Może ktoś orientuje się gdzie w okolicach Lublina znajdę taka 6kg gaśnice?

Na złomach - popytaj strażaków , zastanawiałeś się nad butlom po gazie ? z samochodu czy kuchenki gazowej

butla po LPG jest moim zdaniem za duża dla tej sprężarki, po za tym mam mało miejsca a chciałbym żeby kompresor był w miarę "mobilny" ale dzięki za odp

Cytat:

butla po LPG jest moim zdaniem za duża dla tej sprężarki, po za tym mam mało miejsca a chciałbym żeby kompresor był w miarę "mobilny" ale dzięki za odp

Ja polecam butle turystyczną. Mam w głowie projekt budowy ultra kompaktowego kompresorka na bazie takiej butli. Jak będę miał czas to go zrealizuje.
Będzie on wyglądał podobnie jak ten fabryczny ale z pewnymi zmianami.

Kolego adek19 weź pojedź na złomowisko i poszperaj za butlą od gaśnicy 5 kg.

Można na taką butle spokojnie natrafić na złomie.
Poniżej zdjęcie takiej butli przygotowanej wstępnie do kompresorka budowanego na zamówienie. Butla zostanie jeszcze wypiaskowana.


Do butli będzie jeszcze wspawany zawór upustowy od spodu oraz wejście do podłączenia sprężarki oraz wyjście do podłączenia wyłącznika z rozdzielaczem i odwadniaczem.



Spacje stawiamy za znakiem interpunkcyjnym, nie przed nim! Poprawiłem.
(joy_pl)

Kolego Ted07 o jakim plusie i minusie kolega że tak powiem bredzi ? W sieci energetycznej nie występuje coś takiego, to jest prąd przemienny (AC) mamy "zero" i "fazę".
"Plus" i "Minus" dotyczy prądu stałego (DC)

Dzięki kolego CMS za sprostowanie miałem oczywiście na myśli "zero" i "fazę".

CMS napisał:

Kolego Ted07 o jakim plusie i minusie kolega że tak powiem bredzi ? W sieci energetycznej nie występuje coś takiego, to jest prąd przemienny (AC) mamy "zero" i "fazę".
"Plus" i "Minus" dotyczy prądu stałego (DC)

Mimo, że ja wychowywałem się w czasach gdy jeszcze funkcjonowało określenia zero i faza, to jednak używam innych określeń- obecnych mamy przewód L- liniowy, i N- neutralny.

Jak wygląda wytrzymałość ciśnieniowa tych miedzianych rurek (bo rozumiem że to zwykłe miedziaki do CO)

Taka rurka wytrzyma ponad 100Bar, wystarczy tu 6mm.
Zawór bezpieczeństwa na wylocie spręzarki załatwia wszelkie brednie o bezpieczeństwie.
Kompresory na złomie są wycięte z lodówek i nie nam dochodzić co się stało z freonem.
Do obudowy powinny być wmontowane króćce i rurka pokazująca poziom oleju, lub zaimprowizować coś na wzór w samochodach, czy kosiarkach do trawy-bagnet.- nie czekanie na klekotanie.
Lutowanie cyną jest takie sobie- mało odporne mechanicznie- polecam fosfor/brąz, lub srebro 20%.
Zaś zbiornik powinien być bardzo duży, bo wydajność jest na poziomie wielkości żeber bakterii.
A jak ktoś chce tylko jedno krotnie dmuchnąć, to może pompką do roweru.

kwantor napisał:

Zaś zbiornik powinien być bardzo duży, bo wydajność jest na poziomie wielkości żeber bakterii.
A jak ktoś chce tylko jedno krotnie dmuchnąć, to może pompką do roweru.

Drogi kolego kwantor to jest kompresorek budowany typowo pod malowanie aerografem , nie wiem czy kiedykolwiek miałeś do czynienia z takim małym pistolecikiem do malowania . Zapewniam cię , że wydajność takiej zabawki jest aż nadto żeby się wyrabiał . Oprócz tego oczywiście można sobie jak to napisałeś dmuchnąć , czy napompować koło od roweru .
pozd.

Ale było też pisane o czyszczeniu sprężonym powietrzem.
Jeśli Tobie to wystarcza- no problem. Duży zbiornik, zawsze jest komfortem dla wszystkich, także dla kompresora.

Można zastosować i 50 litrów ale tu uchodzi o małe gabaryty i łatwość przenoszenia . To się ma zmieścić pod biurko i najlepiej żeby go nie było widać i co najważniejsze słychać .
Jak ktoś potrzebuje normalny kompresor to nie bawi się w takie zabawki i kupuje w sklepie czy ewentualnie sobie buduje .