Mam w obsłudze u klienta wspomnianą kserokopiarkę. Zrobiła w czerni ok 200 tys. kopii a w kolorze 30 tys. Problem polega na tym, że klient po wydrukowaniu kilkudziesięciu plakatów w pełnym kolorze oddozował maszynę(przynajmniej tak mi się wydaje)
Wydruki raportów z maszyny wychodzą jak przez mgłę to samo z wydrukami z komputera i przy kopiach. Co dziwne jakiś czas zaskoczyła z czarnym(wydruki z komputera, ale raporty z samej maszyny były dalej wyblakłe).
Próbowałem robić "sztuczną dosypkę" przy nowych tonerach pomimo tego, że wartości są w normie(w granicach 500), wymieniliśmy czarną wywoływaczkę, była też kalibracja, odświeżanie bębnów i dewelopingu, inicjowanie AC Calibration, czyszczenie optyki, wgrywanie najnowszego firmware i nic, dalej to samo. Powoli kończą się pomysły. Ksero jest w miarę nowe, głównie wykonywane są wydruki b/w
Czytałem gdzieś, że te kserokopiarki mają słabsze silniki dozowania toneru, więc mogą nie nadążać z zadozowaniem się, ale podmiana wywoływ. na sprawną nic nie dała... Puściłem nawet ok 50 pustych kartek na full kolor, żeby się zadozowała.
Macie jakieś pomysły?
Wydruki raportów z maszyny wychodzą jak przez mgłę to samo z wydrukami z komputera i przy kopiach. Co dziwne jakiś czas zaskoczyła z czarnym(wydruki z komputera, ale raporty z samej maszyny były dalej wyblakłe).
Próbowałem robić "sztuczną dosypkę" przy nowych tonerach pomimo tego, że wartości są w normie(w granicach 500), wymieniliśmy czarną wywoływaczkę, była też kalibracja, odświeżanie bębnów i dewelopingu, inicjowanie AC Calibration, czyszczenie optyki, wgrywanie najnowszego firmware i nic, dalej to samo. Powoli kończą się pomysły. Ksero jest w miarę nowe, głównie wykonywane są wydruki b/w
Czytałem gdzieś, że te kserokopiarki mają słabsze silniki dozowania toneru, więc mogą nie nadążać z zadozowaniem się, ale podmiana wywoływ. na sprawną nic nie dała... Puściłem nawet ok 50 pustych kartek na full kolor, żeby się zadozowała.
Macie jakieś pomysły?