jacek1987-1987 napisał: Schody mają 12 stopni. Myślałem żeby detekcje zrobić przez podczerwień na początku i na końcu schodów. Schody będą
podświetlane przez lampki LED na 230VAC
Zaczynam czarno widzieć

.
Filmik obejrzałem kilka razy!
Można zrobić prosto, ale takie oświetlenie będzie miało więcej wad niż zalet.
Załóżmy kilka sytuacji w których prosty układ się nie spełni:
- wbiegam/zbiegam po schodach, bo zostawiłem żelazko (gorące!)na koszuli
- idę bardzo powoli, bo noga w gipsie, albo idę z małym dzieckiem za rękę
- jedna osoba chce zejść, a druga w tym samym czasie wejść
- wchodzą/schodzą dwie/trzy/cztery/pięć/itd. osób,ale w odstępie którego nie przewiduje program.
IMHO, przy prostych schodach najwygodniej jest użyć ultradźwiękowego miernika odległości (jest kilka na forum).
Dla schodów krętych lub z podestem, mogą być potrzebne dwa lub trzy takie mierniki (zależy od stopnia "krętowatości" schodów ).
Układ sterujący "wie" gdzie znajduje się człowiek (pierwszy i ostatni i w jakim kierunku podąża(mogą być problemy w wypadku "spadania/turlania", ale wtedy podświetlenie ma znaczenie poślednie).
Układ sterujący wie, iż są jedna lub dwie osoby. Może trzy osoby, ale tego jeszcze nie sprawdzałem.
Dodatkowa zaleta takiego rozwiązania, polega na podświetleniu stopnia pierwszego/ostatniego w chwili zbliżenia się do schodów (problem polega na odpowiednim umieszczeniu czujnika ultradźwiękowego).
A bajerów, w tym momencie, można wymyśleć do bólu.
A jeszcze dodatkową zaletą jest mniej kabli na ścianach do zamaskowania, że nie wspomnę o samym prowadzeniu tychże.
A co powiesz na podświetlenie stopni linijką LED (jak na filmiku), lub folią elektroluminescencyjną?
linijka LED umieszczona na krawędzi zewnętrzenej stopnia (trzeba zabezpieczyć ją np. płytą z pcv o minimalne grubości), folia EL umieszczona na podniesieniu (to takie pionowe w schodach). Folię też warto zabezpieczyć.
IMHO. Bardzo fajny pomysł, rzeczywiście cudowna sprawa, robi nieziemskie wrażenie na gościach, po przećwiczeniu praktycznym można wdrażać w automatyce.
Ja mam przy schodach dwa przełączniki schodowe (dla niekumatych, nob jeden na górze, a drugi na dole), które oświetlają całe schody trzema lampkami umieszczonymi w suficie nad schodami. Oczywiście przełączniki schodowe obligatoryjnie muszą mieć podświetlenie.
Dlaczego nie zrobiłem bajeru:
- Bardzo duża komplikacja, przy małej użyteczności.
- W wykonaniu jednostkowym, duża awaryjność.
- Zero oszczędności na energii. Wiadomo, bajery kosztują.
- Kupa kasy, a i tak
należy dać przełączniki schodowe. Bo jak elektronika padnie, to i tak trzeba chodzić po schodach. A schody trzeba oświetlić!
- Dublowanie oświetlenia schodów.Vide pkt. wyżej
Ale, jeśli chcesz to mieć, to pomogę.
Tylko, jedna uwaga. Mega8 w Bascom nie da rady, trzeba będzie trochę kodu napisać w asm.
Pozdrawiam
0