Witam
Trafił mi się Opel Vectra A z silnikiem 1.8 Ecotec z komputerem simtec56 siemens.
Problem wygląda następująco:
Założona instalacja gazowa ( nie do tego typu pojazdu ale działa bo jednopunktowy wtrysk gazu )
Komputer polutowany miał zimne luty
Autko odpala od reki ale jak coś go najdzie nie idzie go odpalić rozrusznik kręci natomiast masa na przekaźnik pompy paliwa się nie pojawia (kabelek brązowy z zielonym paskiem) Podanie + bezpośrednio na przekaźniku nie powoduje uruchomienia pompki to samo z masą podaną na sterowanie przekaźnika, przekaźnik załączy ale nic sięnie dzieje. Jedyna opcja to podanie + na bezpiecznik oznaczony Kwadracikiem i wpisanym w nim symbolem F1. Z tego co wiem auto miało dołożony fabryczny immo ale kostka banalna
bo + i masa na zasilanie rozcięcie obwodu komputera i obwodu rozrusznika poza tym rozcięcie obwodu zasilania (kolory jak na przekaźniku) no i central otwieranie i zamykanie i nic więcej poza + po zapłonie.
Najdziwniejsza jest okresowość występowania usterki. Wszystkie przejścia na kablach wydają się OK. Albo coś już mi umyka odpala przez 3-4 dni i jak go coś sieknie to koniec.
Instalacje sprawdzałem kilka razy co jakiś czas pojawia się też objaw przy gaśnięciu zaczyna mrugać kontrolka ładowania i w tym momencie przekaźnik pompy wariuje objaw znika po odpięciu kostki z licznika.
Proszę o pomoc i porady ewentualnie sugestie mile widziane. Z góry dziękuję
Trafił mi się Opel Vectra A z silnikiem 1.8 Ecotec z komputerem simtec56 siemens.
Problem wygląda następująco:
Założona instalacja gazowa ( nie do tego typu pojazdu ale działa bo jednopunktowy wtrysk gazu )
Komputer polutowany miał zimne luty
Autko odpala od reki ale jak coś go najdzie nie idzie go odpalić rozrusznik kręci natomiast masa na przekaźnik pompy paliwa się nie pojawia (kabelek brązowy z zielonym paskiem) Podanie + bezpośrednio na przekaźniku nie powoduje uruchomienia pompki to samo z masą podaną na sterowanie przekaźnika, przekaźnik załączy ale nic sięnie dzieje. Jedyna opcja to podanie + na bezpiecznik oznaczony Kwadracikiem i wpisanym w nim symbolem F1. Z tego co wiem auto miało dołożony fabryczny immo ale kostka banalna

Najdziwniejsza jest okresowość występowania usterki. Wszystkie przejścia na kablach wydają się OK. Albo coś już mi umyka odpala przez 3-4 dni i jak go coś sieknie to koniec.
Instalacje sprawdzałem kilka razy co jakiś czas pojawia się też objaw przy gaśnięciu zaczyna mrugać kontrolka ładowania i w tym momencie przekaźnik pompy wariuje objaw znika po odpięciu kostki z licznika.
Proszę o pomoc i porady ewentualnie sugestie mile widziane. Z góry dziękuję