Witam.
Mam spory problem z moją wykaszarką Stihl FS55 . Wcześniej pracowała bez zarzutu, jednak gdy próbowałem ją wczoraj uruchomić, najpierw miałem trudności z odpaleniem silnika, potem gasła przy wchodzeniu na wyższe obroty. Pomyślałem, że później podreguluję trochę mieszankę i zacząłem z nią pracować. Popracowałem 5-10 min i w pewnym momencie wyłączyła się. Od tego momentu wykaszarki nie można uruchomić w ogóle. Podejrzewam, że wysokie temperatury pracy jej zaszkodziły. Sądziłem, że Stihl jest trochę b. wytrzymały, ponieważ dopiero co skończyła się 2-letnia gwarancja i oczekiwałem, że będę miał to narzędzie na długie lata a tutaj od razu problem.
Nie jestem specjalistą, w tym zakresie ale próbuje naprawić narzędzie samodzielnie. Przechodzę zatem do opisu co zrobiłem i ustaliłem.
Paliwo dochodzi, filtr w zbiorniku czysty. Po odkręceniu świecy, czuję zapach benzyny a świeca jest zalana po kolejnej próbie uruchomienia.
Odkręciłem tłumik i mogłem zauważyć, jak pracuje tłok a podczas kręcenia silnikiem czuje się opór jak zwykle, więc wnioskuje, że silnik nie jest zatarty.
W końcu zacząłem 'szukać iskry'...
-włożyłem palec do fajki- nic nie czuję po zakręceniu silnikiem (przełącznik na manetce na włączony), z tego co czytałem na forum powinienem dość wyraźnie odczuć prąd
- odkręciłem obudowę i przyłożyłem fajkę za świecą do silnika - również nie widać żadnego nawet najmniejszego iskrzenia.
Przełącznik poprowadzony do cewki działa, sprawdzałem miernikiem - otwiera i zamyka obwód.
Przewód WN jest wmontowany fabrycznie w moduł zapłonowy. Zauważyłem jakby wgniecenie, albo wtopienie na gumowej izolacji. Aby go sprawdzić zrobiłem w nim 1cm szczelinę wzdłuż tego wgniecenia, aby się dostać miernikiem. Tutaj również nic nie znalazłem, pod izolacją rdzeń przewodu bez śladów fizycznej deformacji. Przewód od miejsca nacięcia zamyka obwód w multimetrze na zero, czyli coś przewodzi i jakiś prąd powinien dochodzić do świecy.
O ile wszystko dobrze sprawdziłem to wszystko wskazuje na moduł zapłonowy MA-43. Jeśli coś źle zrobiłem lub zna ktoś lepsze metody na sprawdzenie układu zapłonowego to proszę napisać.
Zanim zamówię część muszę się upewnić, czy wszystko zrobiłem jak należy.
Cewka zewnętrznie nie wygląda na uszkodzoną, żadnych wypukłych płaszczyzn itp.
Czy możliwe, aby wysoka temperatura uszkodziła taką część? Gdzieś czytałem, że w US na osprzęt elektryczny Stihl daje 5 lat, no ale u nas w PL to
chyba tak nie działa.
Zerknąłem na Allegro i zauważyłem, że ten moduł kosztuje 150zł (chyba używany z gw. na 12m-cy). Zauważyłem też, że sporo osób zakupiło tę cewkę, mają 8 komentarzy. Tutaj bardzo bym prosił o wyjaśnienie od fachowca czy faktycznie cewka Walbro MA-43 (made in Mexico ;/) jest tak awaryjna, czy jest to wada fabryczna?
Czy radzicie kupować używkę, czy lepiej dopłacić i zakupić nową z serwisu. 150zł to też dużo i nie uśmiecha mi się płacić tyle co dwa lata. Czy istnieje możliwość aby zamontować tam inny moduł który nie jest wadliwy??
Bardzo proszę o odpowiedzi i pomoc.
Mam spory problem z moją wykaszarką Stihl FS55 . Wcześniej pracowała bez zarzutu, jednak gdy próbowałem ją wczoraj uruchomić, najpierw miałem trudności z odpaleniem silnika, potem gasła przy wchodzeniu na wyższe obroty. Pomyślałem, że później podreguluję trochę mieszankę i zacząłem z nią pracować. Popracowałem 5-10 min i w pewnym momencie wyłączyła się. Od tego momentu wykaszarki nie można uruchomić w ogóle. Podejrzewam, że wysokie temperatury pracy jej zaszkodziły. Sądziłem, że Stihl jest trochę b. wytrzymały, ponieważ dopiero co skończyła się 2-letnia gwarancja i oczekiwałem, że będę miał to narzędzie na długie lata a tutaj od razu problem.
Nie jestem specjalistą, w tym zakresie ale próbuje naprawić narzędzie samodzielnie. Przechodzę zatem do opisu co zrobiłem i ustaliłem.
Paliwo dochodzi, filtr w zbiorniku czysty. Po odkręceniu świecy, czuję zapach benzyny a świeca jest zalana po kolejnej próbie uruchomienia.
Odkręciłem tłumik i mogłem zauważyć, jak pracuje tłok a podczas kręcenia silnikiem czuje się opór jak zwykle, więc wnioskuje, że silnik nie jest zatarty.
W końcu zacząłem 'szukać iskry'...
-włożyłem palec do fajki- nic nie czuję po zakręceniu silnikiem (przełącznik na manetce na włączony), z tego co czytałem na forum powinienem dość wyraźnie odczuć prąd
- odkręciłem obudowę i przyłożyłem fajkę za świecą do silnika - również nie widać żadnego nawet najmniejszego iskrzenia.
Przełącznik poprowadzony do cewki działa, sprawdzałem miernikiem - otwiera i zamyka obwód.
Przewód WN jest wmontowany fabrycznie w moduł zapłonowy. Zauważyłem jakby wgniecenie, albo wtopienie na gumowej izolacji. Aby go sprawdzić zrobiłem w nim 1cm szczelinę wzdłuż tego wgniecenia, aby się dostać miernikiem. Tutaj również nic nie znalazłem, pod izolacją rdzeń przewodu bez śladów fizycznej deformacji. Przewód od miejsca nacięcia zamyka obwód w multimetrze na zero, czyli coś przewodzi i jakiś prąd powinien dochodzić do świecy.
O ile wszystko dobrze sprawdziłem to wszystko wskazuje na moduł zapłonowy MA-43. Jeśli coś źle zrobiłem lub zna ktoś lepsze metody na sprawdzenie układu zapłonowego to proszę napisać.
Zanim zamówię część muszę się upewnić, czy wszystko zrobiłem jak należy.
Cewka zewnętrznie nie wygląda na uszkodzoną, żadnych wypukłych płaszczyzn itp.
Czy możliwe, aby wysoka temperatura uszkodziła taką część? Gdzieś czytałem, że w US na osprzęt elektryczny Stihl daje 5 lat, no ale u nas w PL to
chyba tak nie działa.
Zerknąłem na Allegro i zauważyłem, że ten moduł kosztuje 150zł (chyba używany z gw. na 12m-cy). Zauważyłem też, że sporo osób zakupiło tę cewkę, mają 8 komentarzy. Tutaj bardzo bym prosił o wyjaśnienie od fachowca czy faktycznie cewka Walbro MA-43 (made in Mexico ;/) jest tak awaryjna, czy jest to wada fabryczna?
Czy radzicie kupować używkę, czy lepiej dopłacić i zakupić nową z serwisu. 150zł to też dużo i nie uśmiecha mi się płacić tyle co dwa lata. Czy istnieje możliwość aby zamontować tam inny moduł który nie jest wadliwy??
Bardzo proszę o odpowiedzi i pomoc.