Witam. Borykam się z nierówną pracą silnika szczególnie na zimnym silniku, choć wg mnie na ciepłym jest niewiele lepiej, ale jednak lepiej. Mechanik stwierdzil słuchajac zimny silnik ze nie pali na jeden cylinder. Wymieniony rozrzad, wyregulowane zawory, wymienione świece i dalej to samo. Wiec wymienilismy cewke na nowa (jedna długa). Wg mnie dalej to samo, czyli pieniadze w błoto. Zmierzone cisnienie na cylindrach po 12 wszedzie. Wiem ze moze byc bład w pomiarze (ze podczas pracy jest inne cisnienie jakos-nie wiem, nie jestem mechanikiem). Sprawdzone wtryski - wszystkie dają równo, z tym że jeden był wymieniany nie przeze mnie, wiec jest nieoryginalny. Podpinajac pod komputer nie wykazuje bledow, moze trzeba sprawdzic pod innym programem (?). Głowica byla zdaje sie planowana z tego co zauwazyl mechanik. Auto mam od miesiaca. Chcialbym sie cieszyc rowna praca silnika ale mimo wydawania kolejnych sum tak sie nie dzieje. Na zimnym trudno mu przyspieszyc z wolnych obrotow, rzeczywiscie słychac ze nie pali na wszystkie, duzo slabszy ale co wazne w zakresie obrotow niskich czyli powiedzialbym do 2 tys z hakiem. Czy ktos ma jakies pomysly? Zastanawiam sie jak głeboko ktos ten silnik kopał i z jakiej przyczyny. Prawdopodobnie uszczelka w nim juz padla bo to czeste w tych modelach, sa slady oleju w płynie. Rok 2001, 1.4 75 KM. Z góry dziekuje i przepraszam za niekompetencję.