Witam,
dostałem stara nawigację samochodową, jest ona fabrycznie bez baterii działa tylko na zasilaczu. Na obudowie jest oznaczenie 12-24V 1.5A PMIC. W manualu nie ma nic więcej o zasilaniu. Wg obrazków nie było zasilacza tylko wtyczka do zapalniczki i bezpośrednie podłączenie nawigacji.
Czy coś takiego jest możliwe i bezpieczne?
Czy podczas rozruchu zmiany parametrów prądu w zapalniczce mogą uszkodzić nawigację?[/b]
z oznaczenia wynika, ze na wtyczke zasilania mozna podac napiecie stale w zakresie 12 do 24 V, czyli prosto z zapalniczki osobowki lub TIRa.
Podczas rozruchu auta napiecie moze byc skokowo wyzsze - nie zaleca sie zasilac urzadzenia podczas rozruchu auta.
właśnie sprawdzałem napięcie w aucie, kluczyk w stacyjce przekręcony ~12,4V
podczas kręcenia rozrusznikiem spada do 0-4V na ułamek do 1 sekundy (radio gaśnie) później utrzymuje się w zależności od obciążenia 14-14.4V
Dodano po 5 [godziny] 52 [minuty]:
jak zniwelowac spadek napiecia podczas pracy rozrusznika?
bo wiekszosc sprzetu powinno sie podpinac na juz pracujacym silniku
Napisalem wyraznie: "nie zaleca sie zasilac urzadzenia podczas rozruchu auta." a Ty sie upierasz zeby ono bylo podlaczone podczas rozruchu.
Tak bardzo chcesz wydac stowe na naprawe?
Chyba ze chodzi Tobie o to, zeby ODLACZAC zasilanie samochodowe, a w tym czasie podtrzymac jego dzialanie zewnetrznym akumulatorkiem. Ale to nie jest BUFOROWANIE. Jednak jesli podlaczasz oba akumulatory rownolegle, musza miec to samo napiecie nominalne.Choc mniejszy moze sie zachowywac dziwnie podczas rownoleglego ladowania z tym glownym, samochodowym.
Sugeruje zastosowanie na kablu zasilajacym urzadzenie PRZELACZNIKA: akumulator / zapalniczka.
Zwyklego "pstyczka", a w wersji wypasnej - przelacznika tranzystorowego, wykrywajacego zanik napiecia...
