Nadmiar znaków zapytania mnie wytrącił z równowagi.
Początkowo była podłączona do prądu, pobrała wodę, po załączeniu programu płuczącego wylała wodę, ale nie rozpoczęła programu (nie nabrała wod), stąd podejrzenie że zadziałał (no i dobrze) aS.
Mimo wyłączenia z prądu (całkowicie) znów nabrała wodę. Podejrzanie zaczął również przeciekać kran, do którego jest wspólnie podłączona zmywarka (ma tam odrębny zawór, notabene nie był zamknięty). Na wszelki wypadek wyłączyłam całkowicie dopływ wody do kuchni. Podejrzewam, że rzeczywiście odpowiedzialny jest zawór (po tym gwałtownym ruszeniu zapewne, w końcu system był nieruszany dobrych kilka lat, a tyle wiem, że hydraulika ruszona niestety tak ma).
Niemniej , jak rozumiem, zadziałał aS - najpierw oczywiście zlikwidujemy przecieki (uszczelki itp), ale.. no właśnie. Pamiętam wiele lat temu podobną sytuację, pan serwisant wpadł na 5 minut, bardzo uważał, żebym nie podejrzała, co robi, coś przełączył i aS znów był ok. Skasował mnie wówczas na jakieś 160, chciałabym tego uniknąć.
Pozdrawiam