Witam. Nie do końca jestem pewien czy dobry wybrałem dział do tego tematu bo problem jest bardziej prawny niż techniczny. Na początku przestrzegam przed NETIĄ, gdybym wiedział ile nerwów, upokorzeń, pism i telefonów będzie mnie kosztować kilka złotych oszczędności wynikających z przejścia z TP/Orange na Netię to bym nigdy się nie wkopał w ten gnój.. Ale mniejsza o inne problemy, w tym temacie chodzi mi konkretnie o prędkość internetu. Korzystając z usług TP/Orange takich jak telefon, Videostrada (TVoIP) i dostęp do internetu 10Mb/s miałem praktyczną prędkość połączenia ADSL w okolicach 16Mb/s i nie było najmniejszych problemów. Jednocześnie odpalona telewizja, rozmowa przez telefon i wykres pobierania z dobrego serwera zawsze 1,3MB/s prosty jak drut. Już na etapie załatwiania z Netią wstępnych warunków umowy ich "technik" zdalnie sprawdził moje łącze i stwierdził, że w ofercie internet bez limitu mogę spokojnie oczekiwać prędkości internetu pomiędzy 15 a 20Mb/s więc nie było nad czym się zastanawiać bo ceny kuszące. NIESTETY kiedy już przyszło co do czego okazało się, że mam tylko 6Mb/s. U mnie w mieście jest tylko infrastruktura TP także usługi Netii są tylko na łączach TP. Nie pomagały restarty ich pięknego routera "NETIA SPOT", telefony do obsługi itp.. Sytuacja trwa już kilka miesięcy i nic się nie zmienia. Wysyłałem do nich pisemną reklamacje (po 3 telefonicznych) po czym otrzymałem odpowiedź pisemną, że otrzymałem taką prędkość internetu na jaką pozwalały warunki techniczne mojego łącza (co jest KŁAMSTWEM) czyli wszystko zgodnie z umową.. I co ja teraz mogę zrobić ? Umowa nie gwarantuje mi żadnej prędkości bo to opcja "Jaki masz drut, taki masz net" czyli oni jakby umywają ręce, a oczywistym jest, że prędkość internetu jest 3 krotnie niższa niż miałem na tym samym łączu od TP gdzie nic się nie zmieniło poza routerem (Livebox na Netia Spot).