Od dłuższego czasu z moim autkiem dzieją się dziwne rzeczy... mianowicie po zmianie termostatu i jeździe na LPG zaczęły dziać się cyrki z szroniejącym parownikiem przez co unieruchomieniem autka... po tym też autko na wolnych obrotach zaczęło dziwnie pracować nie równym taktem... czytałem dużo tematow że zapowietrzony układ itp... wiem że w oplu odpowietrza się on sam ale za radą niektórych osób odpowietrzałem parownik... litry płynu przelane a on nadal jak szronieje tak szroniał... dzieje się to wtedy kiedy temperatura na liczniku osiągnie 90 stopni czyli z tego co się dzieje po otwarciu termostatu... Mówie pewnie nowy termostat jest padnięty a stary zmieniłem po prostu profilaktycznie... potem znów podmianka na stary ale problem z szroniejącym parownikiem jak był tak został... do miasta tym autkiem boje się jechać bo jak się zagrzeje to jest problem na pB jak najbardziej jest wszystko ok ... Kompresja po ponad 10 atmosfer, korek zmieniony i chwilowo było ok, pompa ok, ogrzewanie jest że aż parzy... Co ciekawsze dodam że dzieje się to podczas jazdy, jak stoi może się z 10 razy zagrzać i parownik nie oszronieje, poczułem dzisiaj że śmierdzi tez gazem z pod maski... Co to może być??