Witam.
Jako, że jestem "szczęśliwym" posiadaczem tego samochodu i sam go naprawiam, opiszę tu większość usterek jakie znalazłem na tym forum, na które ludzie nie znają odpowiedzi, lub sobie z tym nie radzą. W tym aucie wymieniłem chyba wszystko więc krok po kroku opiszę to wszystko. Mam nadzieję, że temat zostanie podwieszony, tak aby każdy nie zakładał nowego i nie pytał o to samo. Zdjęcia i szczegółowe opisy zrobię dzisiaj lub do jutra do południa zamieszczę wszystko (poprzez edycję postu).
Znajdzie się tam m.in:
Szarpie przy zmianie biegów, a poduszki wymieniłem.
Nie mogę otworzyć drzwi kluczykiem.
Cieknie mi z czujnika wspomagania kierownicy.
Hamulce nierówno pracują, klocki się zużywają nierównomiernie.
Centralny nie działa na każde drzwi.
Problem z nawiewem, działa tylko na 6(z klimatyzacją) biegu lub na każdym z max prędkością.
Auto nie ma mocy, ciężko zapala.
Ubywa płynu chłodniczego (wody), uszczelka pod głowicą sprawna, węże całe.
Proszę o nie usuwanie tego postu. Wszystko poukładam i zamieszczę niedługo.
Jeżeli ktoś ma inne problemy ze swoim Megane, piszcie tutaj, jeżeli problem przerobiłem, podpowiem jak go zrobić.
Nie opiszę jedynie jak pozbyć się immo, jak zaprogramować klucz oraz inne związane z zabezpieczeniami oraz łamaniem regulaminu.
Pokrótce będę mógł zamieścić też samouczka do forda mondeo MK1.
Niestety, zdjęć nie zamieszczę, zrobię to w piątek lub sobotę. Opiszę tyle, ile się da i jak najbardziej szczegółowo.
Zaczniemy od szarpania. Wymieniłem poduszki, wyjeżdżam z garażu i wszystko ok. Przejechałem około 20km i zauważyłem szarpania na 1 i 2 biegu, potem 3 i czasami na 4. Wziąłem się za regulacje. Do regulacji luzujemy tylną poduszkę na skrzyni na łapie (dwie śruby), jedną od spodu pod silnikiem i jedną z lewej pod skrzynią, chodzi mi o śruby pod spodem. Włączamy bieg i pchamy silnik do przodu lub tyłu. Wcale nie trzeba tego mocno robić, chodzi o to aby silnik się ustawił. W żadnym wypadku nie odpalamy silnika i nie ruszamy gdyż rozerwiemy poduszkę. Co do zamienników nie polecam poduszki firmy Sasic czy jak to tam się piszę - chodzi o poduszkę pod skrzynię (ta okrągła), ma trochę inny wymiar niż oryginalna. Koszt sasica 90zł, koszt Valeo 150zł. Wymieniłem wszystko ale nadal coś szarpało. Następną ciekawostką okazał się wydech. Musi być zamocowany do kolektora na sztywno, oraz na łapie poduszki pod skrzynią - najlepiej tam użyć nakrętki z teflonem aby się nic nie luzowało. Niby drobnostka ale u mnie wydech zrobili na sprężynach, co skutkowało szarpaniem, a wpadłem na to przypadkiem.
Problem z otwieraniem drzwi z kluczyka...
Wszyscy otwieramy pilotem a potem gdy bateria się rozładuje to nie możemy otworzyć auta. Ja robiłem to przez 4 dni po kilka minut dziennie poświęcenia.
Psikałem CX80 do każdego z zamków, jedno - dwa psiknięcia, za kilka godzinek znów i tak w kółko. Teraz wszystkie 3 otwierają się z klucza. Po kilku psiknięciach wsadzamy klucz i próbujemy kręcić w obie strony, nie należy używać siły, potrzeba delikatności, smar wszędzie dotrze, zrobi co należy i w końcu mechanizm ruszy.
Wspomaganie kierownicy opiszę zraz z zamieszczeniem zdjęć.
Z hamulcami miałem taki problem, że w jednym kole klocek wytarł się do 0 natomiast drugi klocek był jak nowy. Zdjąłem cały tłoczek i zanurzyłem go na noc w oleju wazelinowym. Potem ładnie wyczyściłem, odtłuściłem itp. Przedtem zatkałem otwór gdzie dochodzi płyn hamulcowy. Fakt, mogłem kupić używany zacisk, ale wolałem eksperymentować, chodź z hamulcami nie ma zabawy.
W drugim kole klocki oba brały dobrze, lecz lewe koło blokowało się pierwsze, przy mocniejszym przyciśnięciu pedału blokowało się u drugie. Klocki zdzierały się nierównomiernie, zamieniły się w kliny. Tutaj wymieniłem cały ścisk, gdyż okazał się skrzywiony, nie wiem dlaczego. Pasuje tu również od Scenika.
Jeżeli centralny nie działa na każde drzwi, przyczyna może być tylko jedna. Albo wiązka idąca do drzwi już się zmęczyła (przy otwieraniu i zamykaniu drzwi kable pracują) albo siłownik mimo cyknięcia nie zamknął lub otworzył. Jeżeli chodzi o przednie drzwi to rozebrałem (od kierowcy) i wymieniłem wiązkę. Z tyłu w jednych drzwiach był problem z ryglem, gdzieś się przywiesił uniemożliwiając otworzenie drzwi, natomiast zamykał normalnie. Później znów problem z tymi samymi drzwiami, siłownik na sucho pracował znakomicie, lecz pod obciążeniem nie dawał rady otworzyć - jedynie można go wymienić.
Jeżeli nawiew pracuje tylko z max prędkością to padł regulator. Nie dostaniemy nigdzie nowego oryginału, tylko zamiennik. Koszt zamienników 50zł a zrobić można samemu. Polecam sklep "Doro Automatyka Hurtownia Elektryczna", gdzie znajdziecie go poprzez google. Gość nie oszukuje i wszystko tłumaczy jak należy. Osobiście polecił mi mocniejszy zamiennik tranzystorów dając gwarancję, że nie zadzwonię do niego z reklamacją. Odpukać trzyma już 4 rok a wiązka nawet nie stopiona. Zamiast 25zł za odpowiednik zapłaciłem 50zł za mocniejsze, oczywiście para.
Zdjęcia umiejscowienia tego zamieszczę niebawem.
Jeżeli jest problem z odpaleniem auta a po jego odpaleniu nie ma mocy nie wiadomo od czego zacząć. Każdy wymieniałby świece i przewody. Ja u siebie mam kable, chińskie gówno za kilkanaście zł i jak na razie 200.000 ponad na nich zrobiłem. Wymieniam tylko świece, albo NGK albo Bosh, zależy co akurat mają w sklepie, równicy nie widzę. Pamiętajmy o filtrze paliwa, że nie jest on pod maską to jest zapomniany.
Sprawdziłem u siebie kompresję, kable, świece, filtry. Winna okazała się pompa paliwa. To, że podaje to nie wszystko. Ona MUSI WYTWORZYĆ CIŚNIENIE! To, że ktoś napisze, że pompa sika mu jak szalona to nie sprawdzał jej nawet. Abym dostał się do pompy musiałem spuścić paliwo ze zbiornika, gdzie nową pompą walbro zajęło mi to 20 minut (prawie 50 litrów). Wydajność L/h jest mała, tu chodzi o ciśnienie robocze. W mojej megance powinna być pompa 3.0 bar. Ja wstawiłem 1.2 bar i działa już kilka lat bez problemu. Nie wiem dlaczego to zrobiłem. Unikajmy zamienników jeżeli ktoś jeździ na rezerwie, szybko się zatrze.
Kilka lat potem znów miałem problem z mocą i odpalaniem. Winny okazał się płyn do spryskiwaczy. Pojemnik na wodę jest umieszczony zaraz przy komputerze wtrysków, podczas hamowania siła wywala płyn na zewnątrz a ten dzielnie wędruje po wiązce aż do styków zalewając je. U mnie objaw był taki, że po odpaleniu silnika nie dało się normalnie ruszyć, na jałowym wchodził normalnie na obroty a na biegu potrafił gasnąć. Ale po kilkunastu sekundach dało się w miarę normalnie jeździć, czasami zgasł. Wszystko wysuszyłem, odłączyłem zasilanie, podłączyłem i jest wszystko ok. Zbiorniczek uszczelniłem. Zdjęcia zamieszczę niebawem.
Padła mi uszczelka pod głowicą. Ubywało płynu przez korek. Uszczelka wymieniona, głowica splanowana i inne duperelki. Ale płyn nadal ubywał, szczególnie po ostrzejszej jeździe. Test na CO2 nie wykazał abym mógł zrobić coś nie tak. Winny okazał się korek od zbiorniczka, który jest zabezpieczeniem właśnie np gdy przedmucha uszczelkę to puszcza ciśnienie. Należało zakupić wtedy nowy korek. Jak na razie jest ok.
Miałem jeszcze 1001 innych drobiazgów, z którymi się sam uporałem. U mechanika byłem tylko na wymianie skrzyni biegów, gdyż nie czułem się na siłach aby zrobić to samemu.
Jeżeli ktoś chce podrzucić jakiś problem proszę śmiało tu lub na PW.
Jako, że jestem "szczęśliwym" posiadaczem tego samochodu i sam go naprawiam, opiszę tu większość usterek jakie znalazłem na tym forum, na które ludzie nie znają odpowiedzi, lub sobie z tym nie radzą. W tym aucie wymieniłem chyba wszystko więc krok po kroku opiszę to wszystko. Mam nadzieję, że temat zostanie podwieszony, tak aby każdy nie zakładał nowego i nie pytał o to samo. Zdjęcia i szczegółowe opisy zrobię dzisiaj lub do jutra do południa zamieszczę wszystko (poprzez edycję postu).
Znajdzie się tam m.in:
Szarpie przy zmianie biegów, a poduszki wymieniłem.
Nie mogę otworzyć drzwi kluczykiem.
Cieknie mi z czujnika wspomagania kierownicy.
Hamulce nierówno pracują, klocki się zużywają nierównomiernie.
Centralny nie działa na każde drzwi.
Problem z nawiewem, działa tylko na 6(z klimatyzacją) biegu lub na każdym z max prędkością.
Auto nie ma mocy, ciężko zapala.
Ubywa płynu chłodniczego (wody), uszczelka pod głowicą sprawna, węże całe.
Proszę o nie usuwanie tego postu. Wszystko poukładam i zamieszczę niedługo.
Jeżeli ktoś ma inne problemy ze swoim Megane, piszcie tutaj, jeżeli problem przerobiłem, podpowiem jak go zrobić.
Nie opiszę jedynie jak pozbyć się immo, jak zaprogramować klucz oraz inne związane z zabezpieczeniami oraz łamaniem regulaminu.
Pokrótce będę mógł zamieścić też samouczka do forda mondeo MK1.
Niestety, zdjęć nie zamieszczę, zrobię to w piątek lub sobotę. Opiszę tyle, ile się da i jak najbardziej szczegółowo.
Zaczniemy od szarpania. Wymieniłem poduszki, wyjeżdżam z garażu i wszystko ok. Przejechałem około 20km i zauważyłem szarpania na 1 i 2 biegu, potem 3 i czasami na 4. Wziąłem się za regulacje. Do regulacji luzujemy tylną poduszkę na skrzyni na łapie (dwie śruby), jedną od spodu pod silnikiem i jedną z lewej pod skrzynią, chodzi mi o śruby pod spodem. Włączamy bieg i pchamy silnik do przodu lub tyłu. Wcale nie trzeba tego mocno robić, chodzi o to aby silnik się ustawił. W żadnym wypadku nie odpalamy silnika i nie ruszamy gdyż rozerwiemy poduszkę. Co do zamienników nie polecam poduszki firmy Sasic czy jak to tam się piszę - chodzi o poduszkę pod skrzynię (ta okrągła), ma trochę inny wymiar niż oryginalna. Koszt sasica 90zł, koszt Valeo 150zł. Wymieniłem wszystko ale nadal coś szarpało. Następną ciekawostką okazał się wydech. Musi być zamocowany do kolektora na sztywno, oraz na łapie poduszki pod skrzynią - najlepiej tam użyć nakrętki z teflonem aby się nic nie luzowało. Niby drobnostka ale u mnie wydech zrobili na sprężynach, co skutkowało szarpaniem, a wpadłem na to przypadkiem.
Problem z otwieraniem drzwi z kluczyka...
Wszyscy otwieramy pilotem a potem gdy bateria się rozładuje to nie możemy otworzyć auta. Ja robiłem to przez 4 dni po kilka minut dziennie poświęcenia.
Psikałem CX80 do każdego z zamków, jedno - dwa psiknięcia, za kilka godzinek znów i tak w kółko. Teraz wszystkie 3 otwierają się z klucza. Po kilku psiknięciach wsadzamy klucz i próbujemy kręcić w obie strony, nie należy używać siły, potrzeba delikatności, smar wszędzie dotrze, zrobi co należy i w końcu mechanizm ruszy.
Wspomaganie kierownicy opiszę zraz z zamieszczeniem zdjęć.
Z hamulcami miałem taki problem, że w jednym kole klocek wytarł się do 0 natomiast drugi klocek był jak nowy. Zdjąłem cały tłoczek i zanurzyłem go na noc w oleju wazelinowym. Potem ładnie wyczyściłem, odtłuściłem itp. Przedtem zatkałem otwór gdzie dochodzi płyn hamulcowy. Fakt, mogłem kupić używany zacisk, ale wolałem eksperymentować, chodź z hamulcami nie ma zabawy.
W drugim kole klocki oba brały dobrze, lecz lewe koło blokowało się pierwsze, przy mocniejszym przyciśnięciu pedału blokowało się u drugie. Klocki zdzierały się nierównomiernie, zamieniły się w kliny. Tutaj wymieniłem cały ścisk, gdyż okazał się skrzywiony, nie wiem dlaczego. Pasuje tu również od Scenika.
Jeżeli centralny nie działa na każde drzwi, przyczyna może być tylko jedna. Albo wiązka idąca do drzwi już się zmęczyła (przy otwieraniu i zamykaniu drzwi kable pracują) albo siłownik mimo cyknięcia nie zamknął lub otworzył. Jeżeli chodzi o przednie drzwi to rozebrałem (od kierowcy) i wymieniłem wiązkę. Z tyłu w jednych drzwiach był problem z ryglem, gdzieś się przywiesił uniemożliwiając otworzenie drzwi, natomiast zamykał normalnie. Później znów problem z tymi samymi drzwiami, siłownik na sucho pracował znakomicie, lecz pod obciążeniem nie dawał rady otworzyć - jedynie można go wymienić.
Jeżeli nawiew pracuje tylko z max prędkością to padł regulator. Nie dostaniemy nigdzie nowego oryginału, tylko zamiennik. Koszt zamienników 50zł a zrobić można samemu. Polecam sklep "Doro Automatyka Hurtownia Elektryczna", gdzie znajdziecie go poprzez google. Gość nie oszukuje i wszystko tłumaczy jak należy. Osobiście polecił mi mocniejszy zamiennik tranzystorów dając gwarancję, że nie zadzwonię do niego z reklamacją. Odpukać trzyma już 4 rok a wiązka nawet nie stopiona. Zamiast 25zł za odpowiednik zapłaciłem 50zł za mocniejsze, oczywiście para.
Zdjęcia umiejscowienia tego zamieszczę niebawem.
Jeżeli jest problem z odpaleniem auta a po jego odpaleniu nie ma mocy nie wiadomo od czego zacząć. Każdy wymieniałby świece i przewody. Ja u siebie mam kable, chińskie gówno za kilkanaście zł i jak na razie 200.000 ponad na nich zrobiłem. Wymieniam tylko świece, albo NGK albo Bosh, zależy co akurat mają w sklepie, równicy nie widzę. Pamiętajmy o filtrze paliwa, że nie jest on pod maską to jest zapomniany.
Sprawdziłem u siebie kompresję, kable, świece, filtry. Winna okazała się pompa paliwa. To, że podaje to nie wszystko. Ona MUSI WYTWORZYĆ CIŚNIENIE! To, że ktoś napisze, że pompa sika mu jak szalona to nie sprawdzał jej nawet. Abym dostał się do pompy musiałem spuścić paliwo ze zbiornika, gdzie nową pompą walbro zajęło mi to 20 minut (prawie 50 litrów). Wydajność L/h jest mała, tu chodzi o ciśnienie robocze. W mojej megance powinna być pompa 3.0 bar. Ja wstawiłem 1.2 bar i działa już kilka lat bez problemu. Nie wiem dlaczego to zrobiłem. Unikajmy zamienników jeżeli ktoś jeździ na rezerwie, szybko się zatrze.
Kilka lat potem znów miałem problem z mocą i odpalaniem. Winny okazał się płyn do spryskiwaczy. Pojemnik na wodę jest umieszczony zaraz przy komputerze wtrysków, podczas hamowania siła wywala płyn na zewnątrz a ten dzielnie wędruje po wiązce aż do styków zalewając je. U mnie objaw był taki, że po odpaleniu silnika nie dało się normalnie ruszyć, na jałowym wchodził normalnie na obroty a na biegu potrafił gasnąć. Ale po kilkunastu sekundach dało się w miarę normalnie jeździć, czasami zgasł. Wszystko wysuszyłem, odłączyłem zasilanie, podłączyłem i jest wszystko ok. Zbiorniczek uszczelniłem. Zdjęcia zamieszczę niebawem.
Padła mi uszczelka pod głowicą. Ubywało płynu przez korek. Uszczelka wymieniona, głowica splanowana i inne duperelki. Ale płyn nadal ubywał, szczególnie po ostrzejszej jeździe. Test na CO2 nie wykazał abym mógł zrobić coś nie tak. Winny okazał się korek od zbiorniczka, który jest zabezpieczeniem właśnie np gdy przedmucha uszczelkę to puszcza ciśnienie. Należało zakupić wtedy nowy korek. Jak na razie jest ok.
Miałem jeszcze 1001 innych drobiazgów, z którymi się sam uporałem. U mechanika byłem tylko na wymianie skrzyni biegów, gdyż nie czułem się na siłach aby zrobić to samemu.
Jeżeli ktoś chce podrzucić jakiś problem proszę śmiało tu lub na PW.