Efekt kapilarny wessie cynę w połączenie mufka-rurka nawet pod górkę, zresztą do takich min. połączeń jest ta szara pasta do smarowania połączenia przed złożeniem - zawiera rozdrobnioną cynę, tak że z "druta" się ją tylko uzupełnia. Warunek - miedź na odcinku samego połączenia musi lśnić - utlenioną lutuje się źle, a nawet tragicznie. Drugą ważną rzeczą jest temperatura i czas grzania - przy zbyt wysokiej, pasta zamiast rozpływać się, spala na żużel, uniemożliwiając rozpływanie się lutowia, cyna i miedź szybko się utleniają.
Są specjalne szczotki, podobne jak do klem akumulatorowych do oczyszczania elementów przed lutowaniem.