Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad montażem ogniw fotowoltaicznych do zasilania urządzeń domowych.
Większośc zestawów wygląda tak: panele - inwerter - odbiorniki, ewentualnie rozszerzona wersja: panele - inwerter - akumulatory - odbiorniki. Ja zastanawiam się nad takim rozwiązaniem: panele - inwerter - akumulatory - odbiorniki i dodatkowo taryfa G12W. W tym układzie, dokładając kikla elementów automatyki, w razie braku słońca (pochmurne dni czy okres zimowy) akumulatory można doładowywac "tańszym" prądem z sieci w porze nocnej. Czy ktoś z Was zastanawiał się już nad takim rozwiązaniem? Ma to sens, gdyż w dzień słońce zasila nam urządzenia i ładuje akumulatory, wieczorem pobieramy prąd z akumulatorów a gdy tego prądu braknie, to mamy tańszą taryfę, z której korzystamy do zasilania odbiorników i doładowania akumulatorów.
Co Wy na to?
fotowoltaniczne - co to za zwierzątko? [retrofood]
Większośc zestawów wygląda tak: panele - inwerter - odbiorniki, ewentualnie rozszerzona wersja: panele - inwerter - akumulatory - odbiorniki. Ja zastanawiam się nad takim rozwiązaniem: panele - inwerter - akumulatory - odbiorniki i dodatkowo taryfa G12W. W tym układzie, dokładając kikla elementów automatyki, w razie braku słońca (pochmurne dni czy okres zimowy) akumulatory można doładowywac "tańszym" prądem z sieci w porze nocnej. Czy ktoś z Was zastanawiał się już nad takim rozwiązaniem? Ma to sens, gdyż w dzień słońce zasila nam urządzenia i ładuje akumulatory, wieczorem pobieramy prąd z akumulatorów a gdy tego prądu braknie, to mamy tańszą taryfę, z której korzystamy do zasilania odbiorników i doładowania akumulatorów.
Co Wy na to?
fotowoltaniczne - co to za zwierzątko? [retrofood]