uszkodzenie dotyczy radia samochodowgo daewoo akf-7261V.podczas kręcenia potencjometrem od głośnosci, głośność zwieksza sie bardzo powoli.W polozeniu maxymalnym slychac bardzo mizernie. zna moze ktoś poradzi gdzie szukac przyczyny.Zna może ktoś rozpiske kabli.
Po wymianie końcówki (dostałem zamiennik) powrócił magnetofon teraz gra super na potencjometrze od 0-max widać zmiany.Radio niestety nie chce sie obudzić powyżej 50%pokręcenia potencjometrem widać dopiero zmiany:/ czego to może być wina.Mam taką glupią sugestie odnośnie anteny.
Akurat mam ten model na stole. To ten "kubek" pod modułem końc. mocy (gwoli pewności). Nie robi to (jeśli to to) problemu- dostrój ręcznie FM do częstotliwości stacji i zazwyczaj wystarczy lekko ruszyć rdzeniem w jedną czy w drugą stronę i od razu jest reakcja w głośnikach. Ustaw na środek optimum. Sprawdź na kilku różnej mocy stacjach( których częstotliwości znasz!). Wcześniej zapamiętaj pierwotne polożenie by zawsze móc wrócić. No i będzie reagował na materiał wkrętaka- najlepiej wystrugać do kręcenia coś z plastiku.
Radio już super gra. Tak jak mówił maryann troszkę pokręciłem rdzeniem pod końcówką, ma ona oznaczcenie T101 głóśność w ten sposób powróciła ale jeszcze pozostało automatyczne wykrywanie stacji problem ten rozwiązało poprostu podłączenie anteny ,a raczej śrubokręta:P.Przy okazji zmieniłem jeszcze podświetlenie;).Wszystkim zainteresowanym moim tematem, wielkie dzięki i pozdrowienia.
Dodano po 6 [godziny] 9 [minuty]:
Jeszcze jedno pytanie.Czy wie ktoś do czego służą te dwa wyprowadzenia(oznaczone znakiem ?).W jaki sposób podłączyć drugi głośnik zielony-fioletowy to 1 kanał(tak u mnie gra) .A drugi?
Chyba mam spalony jeden kanał,troche mnie jeszcze zastanawia potencjometr.Podłączyłem tak:
zielony do głośnika i drugi koniec z głośnika do masy i sobie gra.Poźniej przełożyłem z zielonego na fioletowy i gra bardzo cicho w dodatku jeszcze chrumcha(tak gra w położeniu środkowym potencjometra i na full głośności).Natomiast gdy potencjometr dam na prawy kanał (fioletowy) to już nic nie słychać.Wina leży po stronie końcówki czy też potencjometra?
To najwyraźniej końcówka. Najlepszy tu by był oscyloskop; ale jeśli może nie masz to sprawdź woltomierzem napięcia na 8 i 11 p. TA(KIA?)- połowa zasilania. Możesz wukonać test "palcem" dotykając wejść (złącze k. napisów)- obydwa kanały mają jednakowo buczeć.
No właśnie ten oscyloskop:/.Układ to zamiennik TA7299P Toshiby.Napięcie na 8 nóżce 6V na 11 -około 11V. Z wymianą końcówki musze troszke poczekać bo pieniążków brak a kosztuje to 11 złotówek
Dziś wymieniłem kolejną koncówke i nic, dalej to samo brak jednego kanału.
napięcie tak jak wcześniej 6V i około 11V na wyjściu.Co może powodować ze uszkadza końcówke? a może potencjometr jakiś trefny.
Myśle że zamiast pakować coraz to nowe scalaki warto by przeanalizować podłączenia radia z aplikacją koncówki. Tu nie oscyloskopu trzeba a prostej aplikacji i omomierza.
Niestety ale nie można stworzyć idealnej metody żebyś mógł sprawdzać punkt po punkcie ale trzeba przy tym pomyśleć i przeanalizować budowę radia.
Myślę że nadal robisz jakiś prosty błąd w podłączeniu i nie łączysz aplikacji tej końcówki z radiem. Na początku wydaje mi się ze robisz błąd w podłączeniu głośników. Poszukaj aplikacji tej końcówki, uważaj na literki na scalaku, niektóre układy z tej serii różniły się jedną literką na końcu symbolu a uład wyprowadzeń miały inny (lustrzany). To typowa pułapka. Potem trzeba posprawdzać czy napewno głośniki masz dobrze podłączone i nie ma w radiu jakiegoś zwarcia, czy jest przejście od głośnika do odpowiedniego pinu scalaka. Potem przejrzeć wszystkie elektrolity w aplikacji scalaka. Zakładam że wlutowałeś scalaka ładnie i eleganacko, bez zwarć i pomyłek.
Potem sprawdza się czy prawidłowo dochodzą zasilania do scalaka i czy wejścia mają czułość....
Sądzę że albo podchodzisz do tego za mało dokładnie, naukowo albo grzęźniesz w swoim błędzie (zwarcie na druku).
To niewiele mówi jeśli nie porównasz oporności z nowym scalakiem. Nie mam przed nosem schematu by zweryfikować napięcia ale myślę że są dobre. Raczej posprawdzaj czy napewno masz dobrze podłączone głośniki, zgodnie ze schematem. Założę się że błąd jest bardzo prosty a takie sa najtrudniejsze do znalezienia. Zobacz czy dobrze podłączyłeś, czy nie ma jakiegoś zwarcia do masy, czy nie zrobiłeś cyną jakiegoś zwarcia, czy nie upaliłeś ścieżki przy punkcie lutowniczym i czy są wszystkie przejscia do głośników.
W końcu dorwałem aplikacje końcówki, jest w załączniku.Dzisiaj zobacze co i jak.
Do maryann,(nie mam co prawda metexa ale zwykły też coś pomierzy) mógłbyś bardziej wytłumaczyć twoje pomiary domyślam się że:
PIn- pin scalaka
U- napięcie na pinie
Test diod
R- rezystancja
Moje pytanie:
Czy wszystkie pomiary były wykonywane względem masy?
Czy pomiar rezystancji był wykonany przy wylutowanym scalaku?
Czy test diod był wykonany w ten sposób minus na mierniku do masy a + miernika do pinów?
Wszystko dobrze zrozumiałeś; podkreślę tylko, że pomiarów rezystancji i spadku napięcia(test diody) dokonałem przy odłączonym urządzeniu(wyjęte z kieszeni) względem masy i w pełni sprawnym- żaden podzespół nie wymontowany. Wciąz to radio u mnie leży, mogę więc pomierzyć jeszcze inne rzeczy.
Moje pomiary nie przyniosły oczekiwanych i najprawdopodobniej to końcówka padła.
PIN----U----TEST Diody----R /(do masy)
1---1.47----1174----nie mam takiego zakresu
2---1.5-----1154----24.5k
3---2.96----1137----11.4k
4---0--------0--------0
5---1.49----1135----24.7k
6---1.46----1151----nie mam takiego zakresu
7---0--------0--------0
8---5.99----909-----4.1k
9--11.09----78------78.4
10-11.85----zwarcie?-------14.9
11-11.09----78------84
12--5.84----900-----4.2k
sprawdziłem jeszcze sygnał bezpośrednio na wyjściu podłączając glośniczek.Na tym działającym kanale wszystko gra ,natomiast na drugim cisza i w dodatku podświetlenie przygasa.
Skoro przygasa podświetlanie, zmierzyłeś jak prąd ciągnie scalak (na nodze 10) ? Grzeje się ? To podstawa.
Potem jesli jesteś pewien że nie ma zwarć, odłącz wejścia (wylutuj elektrolity wejściowe), jeśli pobór prądu nie spadnie odetnij wyjścia a jeśli to nie pomoże to wymieniaj elektrolity.
A takie mierzenie zostaw teoretykom, czasem to się przydaje do porównania ale w tym przypadku to co namierzyłeś to psu na budę...
Kość wygląda na sprawną. Zauważ,że wyjścia są na 12 i 8 nodze. Sygnał z nich przechodzi przez kondensatory elektrolityczne w kierunku złączki z fioletowym i zielonym kabelkiem.
Głośnik zapnij do masy przez elektrolit ok 1000mikro; drugim kabelekiem od głośnika dotykaj na włączonym sprzęcie do obu kondensatorów- potem do wyjść TA. Jeżeli nadal nie ma dźwięku przylutuj na stałe ten przewód do zepsutego kanału i dotknij palcem wejść TA (1i6). Powinno buczeć.
Zastosowałem sie do zalecień maryann.Podłączyłem glośnik tak jak mówileś sprawny kanał działa przy dotykaniu palcem są trzaski itd.Natomiast przy skopconym nic, cisza.Wymieniłem wszystkie elektrolity i zauważyłem ze chyba był jeden skopcony.Na 10 nóżce przy pomiarze było zwarcie:
10-11.85----zwarcie?-------14.9 po wymianie znikneło.Mogła to być przyczyna spalenia kanału? Na wejściach mam 1,47V czyli powinno być dobrze, czyli końcówka znów do wymiany?
Cóż, czasem zdarza się że uszkodzony element uszkadza nowe, to zjawisko zdarza się dość często w praktyce. Elektrolity nie raczej nie kopcą się , wylewają się, tracą pojemność a czasem przebija je i dostają zwarcia. Zwykle podejrzane wymienia się na nowe a nie mierzy.
Ja zmierzyłbym ile prądu ciągnie scalak na 10 nodze w układzie a potem wylutowałbym go i podał samo zasilanie na 10 nogę i masy na 4 i 7 i porównałbym pobór prądu. To dało by jakieś dane do zastanowienia się czy układ jest sprawny i czy w układzie nie masz jeszcze jednego "kaczana".
Zastanawiam się czy wiesz jak zmierzyć prąd , mam wątpliwości bo podajesz pomiaty napięć a nie wiemy jakim zasilaczem zasilasz radio i czy przypadkiem normalny pobór prądu nie obciąża Ci tak zasilacza że występuje spadek napięcia.
Na upartego mógłbyś zbudować na pajęczynie układ który sam podałes i potestowania na nim samej końcówki czy pracuje. Cały czas jestem przekonany że masz zwarcie, jakiś błąd w lutowaniu (nieopatrznie zlutowane ścieżki, włos z cyny który coś zwiera, przerwa na druku...) na płytce a scalak jest sprawny.
Ale myślę że ta prosta usterka (dla mnie ) poniewiera Tobą to masz szanse że jak to naprawisz to będziesz o wiele mądrzejszy i wyrośnie jeszcze z Ciebie fachowiec.
10 noga to główne zasilanie - także całego radia. W praktyce jest tam koło 10ohm(sam zmierzyłeś 14.9) i to jest oporność żarówek w panelu... Przemknęło mi nawet,że właśnie teraz coś zepsułeś. Trzeba znaleźć różnice pomiędzy kanałami, nie szukać w części wspólnej.
Dzisiaj się wybieram do miasta kupuje kondziołki scalaka i robie płytke pod końcówke posprawdzam jeszcze te popalone na nowej płycie.A prąd jaki mi pobiera radio jest znikomo mały rzędu 3,5mA.Chyba że miernik mam trefny.