Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over therepioterAos wrote:Może wygląd nie, ale budowa, te dwie cewki lączone w szereg, 4 kawałki rdzenia U, te klamry, jak w rubinie.
Motronic wrote:pioterAos wrote:Wygląda inaczej jakby z 2 rubinów był zrobiony. Ale spotkałem inny z rubina i był bardziej podobny.
Co ty opowiadasz. Poza tym zobacz na przekładnię tego transformatora. Po co by nawijali 4000 zw. (niech nawet obie połówki będą połączone równolegle) pierwotnego przy tym przekroju rdzenia?
----
Fajna spawareczka by już z niego była.
Motronic wrote:Zygmunt_mt wrote:
Drut na złom i nawinąć.
Po co, pierwotne już jest. Drut 1,7; niejeden na wtórnym by się takiego nie powstydził.
marekzi wrote:Na spawarkę to ten rdzeń (zwijany z blachy zimnowalcowanej o wysokiej indukcji) trochę "za dobry" jest. Wyjdzie sztywny transformator.
No i rdzeń za mały (25cm²).
Kris555 wrote:To może być faktycznie transformator od prostownika ale na zasilanie międzyfazowe czyli 400 V, oczywiście nie do prostowników aut osobowych ale np. ciężarowych.
bulek01 wrote:Na tą ilość zwojów 240 pierwotnego. Indukcja w rdzeniu wychodzi 1,7T. To nie za dużo?
marekzi wrote:"Sztywny" transformator = przy poborze prądu napięcie obniża się niewiele. Transformator spawalniczy powinien mieć inną, "miękką" charakterystykę - w miarę poboru prądu napięcie spada z ok. 60-70V do ok. 30V (łuk).
To trafo ma ok. 800W mocy (strzelam) - aby to spawało trzeba by je przeciążyć kilka razy, ale to będzie też i grzałka, do chwilowego "smarkania". I wtedy pierwotne do przewinięcia. Ale to trzeba policzyć.
bulek01 wrote:Ściągnąłem karkas z tego rdzenia. Wykonałem nowy ze sklejki. Podpatrzyłem jakie jest pole przekroju kolumny w trafie od mikrofali, wyszło 20cm^2. Jest tam na pierwotnym około 136 zwojów. To wychodzi 3,8T.
W dodatku nie pobiera ogromnych ilości prądu w stanie jałowym. Na ten rdzeń nawinąłem 133 zwoje, wychodzi 3,1T. Ale prąd w stanie jałowym przy tym jednym uzwojeniu mam aż 40 amper jak to możliwe? Różne materiały? Zauważyłem że trafo w mikrofali ma rdzeń z bardzo grubymi ramionami.
Zygmunt_mt wrote:Zakładając praktyczną "spawalniczą" gęstość prądu 40 amperów na 1 mm średnicy. Na jakieś tam drobne "heftowanie' powinno starczyć, jak już ktoś nie ma na porządny transformator, lub też inwerter.
bulek01 wrote:Skoro Ci tyle wyszło to pewnie jest możliwe. A wiesz dlaczego?. Ano dlatego, że nie pomyślałeś o jednym. Zmniejszając uzwojenie z 240 zwojów na 133 nie zmniejszyłeś indukcyjności uzwojenia do wartości 240/133 lecz 240^2(do kwadratu) dzielone przez 133^2 czyli 3,256 raza. Indukcyjność uzwojenia bowiem zależy od kwadratu ilości zwojów. A ona przemnożona przez 2Πf, daje oporność indukcyjną, która to (lapidarnie mówiąc) powoduje, że transformator od razu nie "leci z dymem", czyli przeciwdziała jakby napięciu zasilającemu. Oporność czynna i pojemnościowa jest w tym przypadku pomijalna. We wszystkich transformatorach ( również transformatorach od mikrofali), oprócz transformacji napięć i prądów zachodzi transformacja oporności. I o ile napięcia i prądy są transformowane liniowo( wsp.transformacji jest przekładnia), o tyle oporność transformuje się z kwadratem przekładni. A uzwojenia wtórne w trafach mikrofali, są wykonanie z dużej ilości cienkiego (często aluminiowego) drutu. Myślę, że resztę dopowiesz sobie już sam.Ściągnąłem karkas z tego rdzenia. Wykonałem nowy ze sklejki. Podpatrzyłem jakie jest pole przekroju kolumny w trafie od mikrofali, wyszło 20cm^2. Jest tam na pierwotnym około 136 zwojów. To wychodzi 3,8T.
W dodatku nie pobiera ogromnych ilości prądu w stanie jałowym. Na ten rdzeń nawinąłem 133 zwoje, wychodzi 3,1T. Ale prąd w stanie jałowym przy tym jednym uzwojeniu mam aż 40 amper jak to możliwe? Różne materiały? Zauważyłem że trafo w mikrofali ma rdzeń z bardzo grubymi ramionami.
Zygmunt_mt wrote:Zakładając praktyczną "spawalniczą" gęstość prądu 40 amperów na 1 mm średnicy. Na jakieś tam drobne "heftowanie' powinno starczyć, jak już ktoś nie ma na porządny transformator, lub też inwerter.
Quote:
bulek01 wrote:Jeśli chodzi o połówki to oznaczyłem je sobie, więc złożone są dobrze, ale nie wykluczam, że mogą być nie dociśnięte. Sprawdzę to jutro. Nawijałem tak małą ilość zwojów, aby uzyskać jak największą moc transformatora., nie będzie on ciągle pracował tylko będzie włączany na bardzo krótkie chwile.
Coś z tymi indukcyjnościami mi nie pasuje. Jeśli chodzi o trafo od mikrofali to mam z takiego zrobioną zgrzewarkę (2 zwoje na wtórnym) tylko jest za słaba i tam nie mam problemów z dużymi prądami w stanie jałowym mimo że jest tam tak mało zwojów na pierwotnym.
bulek01 wrote:Po pierwsze nie sprawdzałem prądu jałowego na oryginalnym uzwojeniu więc nie wiem czy był duży czy mały.
Również napisałem, że nie ruszałem oryginalnego uzwojenia tylko wykonałem nowy karkas i nowe uzwojenie. Dziś nawinę drutu, aby było 240 zwojów. Bo po pomiarach wyszło że przy 133 zw przy jednym zwoju na wtórnym mam 1,1V czyli nasyciłem rdzeń. A jak nawinę 240 zwojów to na 1 zwój wtórnego będę miał 0,95V(licząc z przekładni). Więc będzie prawie to samo. Ja zadałem pytanie jakim cudem trafo z mikrofali wytrzymuje taką indukcję, czy ma inny materiał? Czy może to wynika z jego kształtu?