Witam! Budując własną bramę i napęd do niej napotkałem na swojej drodze problem ogrzewania w zimę automatyki, która będzie zamontowana przy silniku, ale w osobnej, plastikowej skrzynce o wymiarach 30x22x12 [cm]. Będą w niej również dwa transformatory (jeden do logiki mały, drugi duży zasilający silnik włączający się tylko na czas jego pracy) oraz inne drobniejsze układy umilające życie. Jako, że polskie zimy bywają srogie i pewnie nie obejdzie się bez styropianu dookoła obudowy centrali chciałbym jeszcze w środek wsadzić jakąś grzałkę z wentylatorem, żeby w zimę podczas minusowej temperatury minus parenaście stopni utrzymać te ~15-20°C
Wpisując w google różne hasła dotyczące tego tematu wyszukiwarka wypluła mi pomysł drabinki odpowiednio policzonych rezystorów oraz nagrzewnicy elektrycznej do samochodu (która ciągnie o zgrozo 13A, więc z zasileniem jej byłby problem).
Sam myśląc nad problemem pomyślałem o metalowej tubie, na jednym wylocie przyspawać mankiet, do którego przykręcić wentylator (od kompa jakiś większy by się nadał?), a w środek tuby wsadzić na sztywno złączone kawałki materiału w kształcie X, który nie wiem jak się nazywa, ale na nim nakręca się grzałki do suszarek (taki szary) i właśnie na nim nawinąć odpowiednią grzałkę, żeby mocą odpowiadało wentylatorowi, żeby się nie zjarał (bo plastik, chyba że metalowe też są). W obudowie mam sporo miejsca także zrobiłbym tak, żeby takie coś też się zmieściło.
Ostatnią opcją to kupić tanią małą suszarkę do włosów i tam wsadzić na jakiejś obejmie, żeby się nie kręciła, zasilić bezpośrednio z sieci 230V i mieć z głowy.
O termostacie elektronicznym nie wspominam, bo każdy się domyśli, że też będzie.
Może są jakieś gotowe (w rozsądnej cenie) rozwiązania dotyczące mojego problemu? Zapraszam do dyskusji i podsuwania ewentualnych rozwiązań.
Wpisując w google różne hasła dotyczące tego tematu wyszukiwarka wypluła mi pomysł drabinki odpowiednio policzonych rezystorów oraz nagrzewnicy elektrycznej do samochodu (która ciągnie o zgrozo 13A, więc z zasileniem jej byłby problem).
Sam myśląc nad problemem pomyślałem o metalowej tubie, na jednym wylocie przyspawać mankiet, do którego przykręcić wentylator (od kompa jakiś większy by się nadał?), a w środek tuby wsadzić na sztywno złączone kawałki materiału w kształcie X, który nie wiem jak się nazywa, ale na nim nakręca się grzałki do suszarek (taki szary) i właśnie na nim nawinąć odpowiednią grzałkę, żeby mocą odpowiadało wentylatorowi, żeby się nie zjarał (bo plastik, chyba że metalowe też są). W obudowie mam sporo miejsca także zrobiłbym tak, żeby takie coś też się zmieściło.
Ostatnią opcją to kupić tanią małą suszarkę do włosów i tam wsadzić na jakiejś obejmie, żeby się nie kręciła, zasilić bezpośrednio z sieci 230V i mieć z głowy.
O termostacie elektronicznym nie wspominam, bo każdy się domyśli, że też będzie.
Może są jakieś gotowe (w rozsądnej cenie) rozwiązania dotyczące mojego problemu? Zapraszam do dyskusji i podsuwania ewentualnych rozwiązań.