Jak zrobić własny piec CO?

Witam!

Jestem młodym spawaczem. Zajmuje się tym fachem od dwóch lat. Chciał bym zbudować sam piec do mojego powstającego domu (powierzchnia 140m-kwadrat). nigdy tego nie robiłem ale chciał bym zrobić na razie prototyp. od czego zacząć? Proszę o "proste" tłumaczenie ponieważ jestem początkujący w tym temacie. Mam duże chęci a to chyba już coś.

-jakie blachy wybrać?
-jakie elektrody?
-jak zacząć?
-stworzyć schemat?

Zanim to wszystko to chyba musisz się zastanowić czym będziesz palił, to da jakieś pojęcie o wymiarach. Musisz wiedzieć jakimi rurami chcesz wprowadzać i wyprowadzać wodę, czy chcesz mieć ruszt zwykły czy też ma w nim krążyć woda. Nigdy się nie zastanawiałem nad wykonaniem samemu pieca myślę, że ciężko będzie zabezpieczyć go przed korozją szczególnie przy spawach jaki masz na to pomysł? Trzeba też podpatrzeć rozwiązania z gotowych pieców np aby spaliny oddały jak najwięcej ciepła.

Skalkuluj najpierw wszystkie koszty, może się okazać że dziś się to zwyczajnie nie opłaca.
-blachy kotłowe 6mm.
-elektrody to niej
-oderżnij z dobrego gotowego sprawdzonego w miarę prostego seryjnego rozwiązania, jak nie masz doświadczenia konstrukcyjnego to i tak będzie trudne zadanie.
Jesteś młodym spawaczem a jakość spawów to tutaj sedno, nie wystarczy że podczas próby szczelne, to ma działać lata.

Koszty mnie raczej nie interesują bo blachę, elektrody mam za free jakie chce gatunki i rodzaje. tylko koszt samego prądu i mojego czasu. Wiem że jest to bardzo trudne zadanie ale mam dużo chęci i chcę popróbować takiego fachu. na początek chciał bym robić jakiś mały piec (prototyp) z płaszczem wodnym do mojego warsztatu który ma powierzchnie 42m/kw. Do podłączenia będą trzy grzejniki. instalację chcę zrobić z miedzi. Nie strofujcie mnie proszę od razu że coś to zbędna robota itp. Chcę pomalutku sobie takie coś uspawać A efekt zobaczymy

Tak jak mówią. Wzór i wymiry weź z jakigoś gotowca. Pamiętaj o "szpilkach". Wejście i wyjście zrób 2". "Zalewanie" 1/2". Wspawaj w płaszcz ślepy kruciec dla termometru- fajna sprawa.

Kolego do warsztatu to wstaw piec nadmuchowy nie co., bo na opał nie wyrobisz. Kolega ma taki, sam zrobił (warsztat samochodowy) i spala w nim przepracowany olej samochodowy, jak oleju brak to drzewo, bardzo sobie chwali ten sposób ogrzewania, tak że i ja mam zamiar taki piec sobie pospawać.
Spawasz od 2 lat, zawodowo czy amatorsko?.
Do nowego domu to kup sobie piec, najlepiej z podajnikiem, już nie te czasy że się piece spawało samemu, bo nie było.

Pracuję jako spawacz więc można powiedzieć że spawam zawodowo A co do tego pieca z nadmuchem to podaj jakieś szczegóły jak mniej więcej jest on zbudowany. Raczej nie będę miał oleju samochodowego ale drzewa mam pod dostatkiem.

darek4168 wrote:

Do nowego domu to kup sobie piec, najlepiej z podajnikiem, już nie te czasy że się piece spawało samemu, bo nie było.

Jak ma sie blache i elektrody za darmo to glupota jest kupowac gotowy kociol. Osobiscie gdybym mial takie mozliwosci to bym wyspawal sam, a kwkd15 ktorego mam komus sprzedal - nie dlatego, ze jest zly tylko dlatego, ze zrobilbym go troche inaczej "pod siebie" - niektore rozwiazania bym skopiowal, a inne usprawnil.

Poszukaj na Aledrogo, pod hasłem piec nadmuchowy, nie chcę wstawiać na forum linka, bo to wbrew regulaminowy (wiadomo po jakimś czasie wygasa).

Witam, ja sam zrobiłem piec do co z stalowych profili 20x40mm. i 15x15mm.
Grzeje dom na razie jedna zimę tego roczną . Dom nie ocieplany , 5 pokoi , łazienka , bojler . Paliwo to węgiel. Spaliłem około 4-5 ton ( mam jeszcze jeden piec w starym domu ten spala 1-2 wiadra węgla na dobę )i to razem z nim . Jak jest wykonany .
Ruszty wodne z tych profili (przeplatane 20x40 mm, następny profil to 15x15mm i tak na przemian. |_|_|_|_| coś takiego ( większa powierzchnia )Boki pieca też z profili 20x40. , nad paleniskiem idą też profile 20x40 5 sztuk i są opływane spalinami aż do komina . (jeśli ktoś będzie zainteresowany zrobię zdjęcia) Całość jest obudowana cegłą szamotową i okryta blachą 1,5mm. Zastosowałem, pompę obiegową ( pracuje cały czas na 1 biegu ) i wentylator nadmuchowy ( używany tylko do rozpalenia , i szybkiego podniesienia tęp.)Po ilości popiołu w koszu na śmieci widzę że spalam dużo mniej niż w poprzednim piecu Zębiec . No ale i niestety są wady takiego pieca . Co jakiś czas muszę go rozebrać ( górę pieca ) i wyczyścić go z popiołu ( osiada na tych długich profilach idących do komina ) Widzę ze lepszy by był ten piec postawiony w pionie ( ten. w układzie poziomym )

Chętnie obejrzę zdjęcia

Jak go rozbiorę do czyszczenia, to porobię zdjęcia.

No zrobiłem parę zdjęć . Ale nie potrafię wysłać tych zdjęć . Wyskoczyło że poszły na serwer , ale co dalej ???? Spróbuję jeszcze raz . https://obrazki.elektroda.pl/4893184800_1366142247.jpg
https://obrazki.elektroda.pl/9045508100_1366142249.jpg
https://obrazki.elektroda.pl/6905296700_1366142251.jpg
https://obrazki.elektroda.pl/1647009300_1366142252.jpg

Jak wygląda "droga" spalin z pieca? Bezpośrednio do komina, czy spaliny jeszcze "cyrkulują" w piecu?
Schemat pieca w stylu tego ze strony:
http://www.sklep.kotlypleszewskie.pl/produkt/kwm-s
Ja mam taki jak ten z tego schematu. Jego wadą jest to ze trzeba go w środku czyścić, ale jest większy odzysk ciepła ze spalin.

Spaliny z paleniska opływają te profile ( nad nimi i pod nimi jest wykładka z cegły szamotowej ) jest wąski korytarz około 25-30 cm i spaliny muszą aż do komina przeciskać się przez te profile ( obok profili w profilach jest woda ). Jak nie jest załączona dmuchawa to można dotknąć rury idącej do komina . Jest trochę gorąca ale na moment można ją dotknąć . Teraz myślę żeby zabrać z góry te cegły szamotowe ( na razie brak pomysłu jak to zrobić )i na piecu założyć jeszcze do ogrzewania powietrzem. Teraz grzeję niepotrzebnie te cegły , a można by dodatkowo resztą grzać powietrze ( ogrzewanie nadmuchowe ,chyba tak się to nazywa). Do zdjęć położyłem na piecu zapałki żeby móc trochę porównać wymiary . No i nie jest to okaz piękności , ale się sprawdził . Z 7,5 tony węgla jaki mam zostało mi około ( trudno to zważyć oczami )1,5 - 2 tony . A grzałem w dwóch piecach ( jeden piec kuchenny zapalający 1- 2 wiadra węgla na dobę )od października do teraz kwietnia ( mam starszą matkę )
https://obrazki.elektroda.pl/9814133900_1366229001.jpg
https://obrazki.elektroda.pl/5166478200_1366229002.jpg

Dodano po 3 [minuty]:

Dużo spalasz. Ja mam dom piętrowy o wymiarach 10X10 m, piwnica z garażem, dach licho ocieplony (w tym roku go zmieniam), dom nie otynkowany i też spalam ok. 5 ton, a praktycznie ciągle palę w piecu.
Teraz moim zdaniem najlepszy jest piec na ekogroszek z podajnikiem. Można w nim palić również miałem. Piec jest droższy od "śmieciucha", ale komfort nie dokładania co dzień, zaoszczędzony czas jest ważniejszy.

Też mam taki dom jak Ty . Straty ciepła są ogromne . Zapomniałeś że palę też w starym domu , gdzie spalam 1-2 wiadra na dobę . Mam też piec Zębiec ( chyba dobrze napisałem nazwę ) jest jeszcze podłączony do instalacji , ale zakręcony na zaworach . Gdyby ten robiony się nie sprawdził . On spalał dużo więcej niż ten robiony . Poza tym zauważyłem że ilość popiołu się zmieniła . Kiedyś po załadowaniu kosza zawsze parę wiader popiołu zostało , na następny raz . Następny miesiąc znowu i znowu , a kupa popiołu rosła . Teraz pozbywałem się go na bieżąco , w koszu zostawało około 10 - 20 cm wolnego .Jest jeszcze jedna sprawa . Miałem węgiel przywieziony na dwa razy . Ten drugi przywieziony palił się bez problemu . Za to ten co był przywieziony jako pierwszy to tragedia , masa kamienia i szlaki wyrzucałem z pieca . Węgiel robił się w piecu taki czarny , nie dawał temperatury . ( nawet pokazałem żonie jak włożyłem rękę do paleniska , i można było wytrzymać )Musiałem dużo dmuchać wentylatorem. Myślę że te profile użyte w piecu dobrze grzały wodę , bo ich grubość( jeśli dobrze pamiętam ) to 3mm. Nikt nie kupi pieca z takiej cienkiej blachy . Mój powinien wytrzymać około 5-6 lat zanim się rozleci . A z skąd wiem o tym ? W starym domu mam zrobioną podkowę w piecu kuchennym z takich samych profili , i tyle wytrzymała pierwsza . Teraz pracuje w nim druga taka sama. A piece obydwa pracują zimą ciągle , bez wygaszania . Ten kuchenny piec na noc ładuję węglem i zasypuję popiołem i zamykam popielnik . Trzyma do rana . Góra pieca jest lekko ciepła a rurki są gorące .

Zanim młody spawacz cokolwiek narysuje niech zapozna się z tą stroną http://czysteogrzewanie.pl/
Znajdziesz tam wiele ciekawych informacji na temat konstrukcji i co za tym idzie palenia w piecu, bądź lepsze określenie: jego późniejszej, szeroko pojętej eksploatacji.

Teraz dużo jednostek rybackich idzie na złom, warto popytać i poszukać tych blach na piec, u mnie już 28 zimę piec z blachy kutrowej ogrzewa dim, beż żadnych pęknięć, przecieków itp. Najlepsza do tego by była elektroda zasadowa.

Witam odświeżę temat

rok temu dokładnie odpaliłem samemu zrobiony piec.. Piec jest bardzo duzy i pojemny ale to tylko przez to że materiał jakim pale są to palety ponieważ mam do nich nieograniczony dostęp ( tir tygodniowo) palety są uszkodzone więc jedynie je na pół i wrzucam do pieca

piec w środku ma wymiary metr na metr do tego jest nadmuch ... piec jest szczelny .. ma dwie zawijki i rury w komorach dymnych .. niesamowicie wydajny

od mojego domu jest ponad 30 metrów dalej bo w hali.. jest do niego podpięty dom ok 130m2 ... hala około 200m2 , biuro siłownia i pomieszczenie gospodarcze co daje w sumie około 80m2 czyli podpiąłem ponad 400m2 ...

grzeje rewelacyjnie, zerowe koszty ciepła ( w moim przypadku ze względu na darmowe paliwo)

wchodzi do niego około 400l wody i wszędzie jest dosłownie gorąc

w chwili obecnej wrzucam taczki palet pociętych czyli około 1,5 palety i od godziny 20 do godziny 6 rano jest ciepło

niestety przez to że mam za mało odbiorników jeszcze musze go dławić po rozgrzaniu więc raz na miejsiąc - trzy tygodnie musze go czyścić, schodzi tak z 15-20 minut go oskrobać... piec jest bardzo dobrze zaizolowany wełną 15 upchaną w 5 cm ramę i obite blacą więc bardzo długo trzyma ciepło

totalna samoróbka która wyszła mnie 1100 zł nielicząc prądu i elektrod i tarcz. Blacha 6mm a na płaszcze 4mm cięta plazmą. Piec ma około 15m2 powierzchni odbioru więc mocy też ma sporo i jak ktoś się zastanawia czy robić samemu to moim zdaniem robić bo ja jestem zadowolony i to bardzo

Do jakiegokolwiek kotła na drewno koniecznu jest bufor/ akumulator ciepła. Mozna kupic uzywany zbiornik 1-2m3 za 800-1500zł ocieplic za 200 zł i mozesz palić jeszcze wydajniej podnosząc temp. spalania i temp. na kotle i bez ryzyka zagotowania wody.

Piec do ogrzewania warsztatu zrobił mój kolega ze zbiornika pionowego na wodę ok. 400l. Wyciął drzwiczki na wsad, dospawał zawiasy a spaliny odprowadził wspawując rurę na 2/3 wysokości zbiornika. Rury spalinowe tez ogrzewają warsztat. Żeby lepiej odbierać ciepło dospawane są żeberka z blachy (5). Zdjęcie dołączę niebawem.

Dodano po 5 [minuty]:

Potrzebuje wykonać piec do domu piętrowego ok 120m kw, podpiwniczonego możliwie w największej automatyce . Na węgiel, koks i drewno, ewentualnie na pelet. Proszę o rysunki i opinie pomocne w realizacji tego pomysłu.

Ja sobie wspawalem taki piec. Spałam ok 16-18kg na dobę jak palą non-stop i 22-24jak jak rozpalam codziennie i piec chodzi 16h. Jedyne co kupiłem to rura ślimak i silnik 3 fazowy z przekładnią. Dom pietrowy. Ogrzewam parter i kuchnie i lazienke w suterynie razem ok 110 m2. Podlogi i sufity 10 cm styro z zawnatrz tez 10. Okna 3 szybowe, bojler spięty w instalacje 100 litrow. W domu stałe 24 stopnie a na piecu od 45 do 55 stopni. Jak podniose na piecu więcej to i 30 stopni jestem w stanie nagrzać mieszkanie. W piec wchodzi 54litry wody w całym układzie mam 253litry stara instalacja z lat 60 grube rury. Proszę nie śmiać ale projekt z kartki wylądował na kartonie (sam płaszcz wewnetrzny). Całość spisuje się super.