Witam
Zima się zbliża więc czas na zadbanie o awaryjne zasilanie pieca CO... Ja wiadomo pompa to silnik indukcyjny więc potrzebuje sinusa. I teraz pytanie co lepsze - impulsówka na 314VDC i falownik czy też (mój pomysł) generator 50 Hz, dwa tranzystory i klasyczny transformator toroidalny. W pierwszym przypadku "robiąc" sinus operujemy wysokim napięciem ale małymi prądami, w drugim prądy spore (moc rzędu 100W wygeneruje prąd ponad 10A) ale napięcia niskie. No i koszty oraz skomplikowanie konstrukcji, trafo toroidalne do halogenów z podwójnym drutem na wtórnym ( upraszcza stopien wyjściowy) kosztuje w markecie kilkanaście złotych, w przypadku przetwornicy impulsowej trzeba by nawijać a ponieważ konstrukcja po przetestowaniu miała by być sprzedajna to powtarzalność kazała by zamówić serię transformatorów impulsowych w profesjonalnej firmie... No więc jak zapatrują się spece w temacie zasilania?
Zima się zbliża więc czas na zadbanie o awaryjne zasilanie pieca CO... Ja wiadomo pompa to silnik indukcyjny więc potrzebuje sinusa. I teraz pytanie co lepsze - impulsówka na 314VDC i falownik czy też (mój pomysł) generator 50 Hz, dwa tranzystory i klasyczny transformator toroidalny. W pierwszym przypadku "robiąc" sinus operujemy wysokim napięciem ale małymi prądami, w drugim prądy spore (moc rzędu 100W wygeneruje prąd ponad 10A) ale napięcia niskie. No i koszty oraz skomplikowanie konstrukcji, trafo toroidalne do halogenów z podwójnym drutem na wtórnym ( upraszcza stopien wyjściowy) kosztuje w markecie kilkanaście złotych, w przypadku przetwornicy impulsowej trzeba by nawijać a ponieważ konstrukcja po przetestowaniu miała by być sprzedajna to powtarzalność kazała by zamówić serię transformatorów impulsowych w profesjonalnej firmie... No więc jak zapatrują się spece w temacie zasilania?