Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Nić uszczelniająca gwinty Loctite 55

Szymon Tarnowski 17 Sep 2012 10:39 10461 5
  • #1
    Szymon Tarnowski
    Level 27  
    Witam,
    Czy ktoś używa tego wynalazku? Wydaje mi się bardzo użyteczny, nie trzeba nosić kłębka pakuł i smaru, a zwłaszcza brudzić siebie i wszystko wokół smarem. Do tego po montażu woda nie pachnie plasteliną jak po zwykłym smarze. Kiedyś kupiłem z ciekawości małą rolkę (50m) i działało prawie jak w reklamie, kilka zwojów na gwint i gotowe. Ostatnio jak robiłem parę zmian w kotłowni rolka się zużyła i kupiłem nową. Tym razem 150 metrów, bo w końcu się sprawdziło w użyciu. Mam wrażenie że ta nowa nić to porażka, samo zachowanie się włókna jest zupełnie inne, jakby zrobione z innego materiału i do tego nawet jak się nawinie 10-12 zwojów na gwint 3/4 i prawie cała nić "schowa" się w gwincie to przecieka. Mam wrażenie że "stara" nić:
    - była bardziej płaska (jak dentystyczna)
    - mniej nawoskowana
    - podczas cięcia wbudowanym nożykiem rwała się lekko i równo
    - po całkowitym rozkręceniu połączenia rwała się na kawałki
    Nowa nić:
    - jest bardziej okrągła, prawie jak szpagat tylko cieńsza (ale może to wina budowy rolki 50 i 150m)
    - jest bardziej nawoskowana
    - podczas cięcia trzeba użyć dużej siły i bardzo się strzępi
    - po całkowitym rozkręceniu mogę praktycznie odwinąć z gwintu.

    Czy ktoś miał podobne odczucia? Czy to zmiana komponentów do produkcji czy kupiłem jakąś podróbkę?
  • Helpful post
    #2
    pawel.spyra
    Level 15  
    Na każdej tubce LOCTITE jest podana data przydatności do użycia, może dostałeś nić która już była po terminie (wyschła). Jeśli masz tą tubkę to warto odezwać się do przedstawiciela LOCTITE - na pewno stwierdzi czy to jego produkt a nie jakaś podróbka. A na temat produktu można wypowiadać się w samych superlatywach. Tempo pracy z nitką jest nie do porównania z konopiami, choć większość ortodoksyjnych użytkowników konopii i pasty nawet nie chce się przekonać do tego produktu - myśląc że to coś podobnego do taśmy teflonowej, a w rzeczywistości ta nić nie ma nic wspólnego z w/w taśmą.

    Pozdrowienia
  • Helpful post
    #3
    User removed account
    User removed account  
  • #4
    Szymon Tarnowski
    Level 27  
    pawel.spyra wrote:
    Na każdej tubce LOCTITE jest podana data przydatności do użycia, może dostałeś nić która już była po terminie (wyschła).
    Stara rolka miała datę ważności chyba 2013 albo 2014, ale się skończyła. Nowa ma datę ważności 2016.

    .sk wrote:
    A kto skręca na smar instalacje wodne w dzisiejszych czasach 8-O
    Dzisiaj masz taśmy teflonowe, pasty uszczelniające itd.
    No cóż, wodociągowcy to widać gatunek prehistoryczny, bardzo nieufni do nowych technologi. Po wymianie wodomierza miałem przez tydzień niesmaczną wodę. Gazownicy to samo, u mnie byli ostatnio wymieniać zawory i tylko pakuła i smar.
    To nie jest kwestia że pakuły niby tańsze w zakupie, oni po prostu boją się takich rozwiązań i nie chcą ich używać.

    .sk wrote:
    Są wystarczająco dobre. Problemy ze szczelnością sprawiają jedynie gwinty walcowe, uszczelnianie stożkowych taśmą to bajka.
    Masz na myśli walcowy przekrój same zęba gwintu czy to że wszystkie zęby są dokładnie takiej samej szerokości?

    Ja walczę z jednym połączeniem: mufa lutowana do miedzi - śrubunek. Przy ciśnieniu jakieś 1,5 atm zaczyna kapać. Dokładnie kapie z gwintu a nie ze śrubunku ani z lutowania miedzi. Na obu gwintach nie ma ani zadziorów ani większych uszkodzeń. Podwinę dzisiaj na nowo może i 15 zwojów (gwint 3/4), jak nie pomoże to przelutuje mufkę, śrubunek był fabrycznie nowy, a mufka trochę już używana.
  • #5
    User removed account
    User removed account  
  • #6
    Szymon Tarnowski
    Level 27  
    .sk wrote:
    Mam na myśli powierzchnię na której nacięty jest gwint, jest to albo stożek albo walec. Stożek się 'zaciska', walec nie...
    Czyli jednak myślimy o tym samym, może kwestia tolerancji wyrobu, np za długi gwint i nie zaciska się wystarczająco.

    .sk wrote:
    Te śrubunki mosiężne jak pamiętam mają gwint nacięty na walcu i stąd problem.
    Ja założyłem ich chyba z 10 sztuk i tylko z jedną mam problem.

    Tak sobie myślę że może jeszcze na końcu gwintu wpadła kropelka cyny z lutowania mufki i blokuje gwint, śrubunek się wkręca do oporu aż piszczy, ale stożek się nie zacisnął.