Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Potrzebny agregat prądotwórczy do domu. Co z AVR ?

tmsx 21 Sep 2012 11:28 43437 23
Automation24
  • #1
    tmsx
    Level 12  
    Witam,

    w związku z nadchodzącą zimą zachodzi potrzeba zakupienia agregatu prądotwórczego do zabezpieczenia ogrzewania (współczesny 1-f. kocioł gazowy), oświetlenia oraz "podstawowych" warunków bytowych (lodówka, automatyka bramy itp..) w domku jednorodzinnym.

    Jest to teren wiejski z liniami napowietrznymi narażony (głownie przez wiatry) na niezbyt częste ale długie braki dostawy prądu. Przerwy dochodzą nawet do 3 dni.

    Wyliczyłem, że poszukuję agregatu o mocy ok 2.2-2.6 kW, a w związku z wykorzystaniem go przez kilka dni w roku, jego cena nie powinna być większa niż 2 tyś zł.

    Robiąc wstępne rozeznanie w sieci, pomijając "turystyczne" generatory inwertorowe (słabe i drogie, mała pojemność baku) oraz ordynarne chińczyki (chondy), zwróciłem uwagę na model firmy Einhell BT-PG 2800 . Prawie ideał, 15l zbiornik, wyjeżdżasz, odpalasz i zapominasz na cały dzień.
    Niestety, ze specyfikacji wynika że nie posiada stabilizacji napięcia AVR i tu mam kilka pytań:

    - czy to dyskwalifikuje ten generator do zasilania kotła (mam na myśli jego elektronikę) ?
    - widzę, że moduł (a właściwie radiator z kondensatorem) można nabyć osobno, czy taki zakup będzie miał sens ?

    Może Koledzy zaproponują własne sprawdzone produkty ?

    PS. Mam pełną świadomość wymogów i warunków prawnych jakie musi spełniać domowa instalacja elektryczna, dlatego prosiłbym o nierozwijanie tego wątku.

    Kolego, nie wiesz nawet jak się pisze "Honda"? I bądź uprzejmy nazwy własne pisać z wielkiej litery, tak samo rozpoczynać zdanie. [retrofood]

    Do Moderatora:
    1) Oczywiście, że wiem jak się pisze Honda, ale nie zawsze wiedzą o tym producenci z Azji, stąd jeden z przykładów wymyślanych przez nich nazw.
    2) Proszę o wskazanie, który początek zdania nie został napisany z wielkiej litery.
    Pozdrawiam
  • Automation24
  • #2
    andrefff
    Level 36  
    To też jest chińczyk. Weź zastanów się nad tymi
  • #3
    tmsx
    Level 12  
    Nie gadaj :) a myślałem ze Germany, jak pisze na wielkich naklejkach na tanich agregatach z allegro...

    Co do Twojej propozycji, to różnica agregat FM 3001 bez AVR jest 2x tańszy od jego odpowiednika ze stabilizatorem FM 3001 R. Ten pierwszy się mieści w budżecie.

    Pytanie w dalszym ciągu aktualne, czy musi być AVR ?
  • Automation24
  • #4
    andrefff
    Level 36  
    Niestety, ale powinien być z AVR o ile szkoda Ci sprzętu, ale Twój budżet będzie przekroczony raptem o 700 zł, odżałuj i masz porządny sprzęt.
  • #5
    kkknc
    Level 43  
    AVR można dać zewnętrzny i to nie jest problem. Problemem jest to co ten generator podaje na wyjściu, częstotliwość, harmoniczne. Nowemu telewizorowi RACZEJ ( nie napewno ) to nie zaskodzi, ale lodówka, brama, piec już tak. Poszukaj na forum temat wałkowany wiele razy. Poszukaj czegoś z demobilu.
  • #7
    tmsx
    Level 12  
    Z tego co właśnie czytam to AVR gwarantuje stabilizację napięcia wyjściowego na poziomie 1-2%, bez AVR 8% *.
    Nie dawno zwracałem się tu z problemem wahań napięcia w moim domu bodajże w przedziale 208-242V co odpowiada nawet 10% i ponoć nadal spełnia normy jakości, a sprzęty domowe wytrzymują, problemem jest natomiast mruganie żarówek.

    Jeżeli dobrze wnioskuję to te kilka dni w roku agregat bez AVR nie powinien poczynić wielkich strat w AGD ?

    * http://www.genpower.pl/przenosne.html

    Do kkas12:
    Nie jestem pewien czy do mnie te pytania, bo nie widzę na pierwszy rzut oka ich związku z moim pytaniem, ale jestem zdania, że życie to najwyższa wartość i każde zagrożenie, nie tylko porażenie, ale także zatrucie spalinami, wpływ 96dB na słuch i wiele wiele innych należy mieć na uwadze.
    Co do konfiguracji generatora to niestety żaden z oglądanych przeze mnie produktów nie miał go wyspecyfikowanego.
  • #9
    masonry
    Level 30  
    Jak zacznie wnikać w układ generatora to okaże się że nie moze nic kupić.
  • #10
    mikstu2
    Level 27  
    Mam ogrzewanie domu kotłem na ekogroszek. Przy dłuższych przerwach w dostawie energii el. (pow. 4 godzin) wynoszę z piwnicy agregat 2 kVA i nim zasilam osobną linią kocioł. Mogę też zasilić najpotrzebniejsze odbiory, np. lampy przenośne, radio lub telewizor (jest rezerwa mocy).
    Wszystko to bez włączania się pod podstawową instalację!
  • #11
    grzesdc
    Level 16  
    masonry wrote:
    Jak zacznie wnikać w układ generatora to okaże się że nie moze nic kupić.


    Bo większość pracuje w układzie IT
  • #12
    Anonymous
    Anonymous  
  • #13
    kkknc
    Level 43  
    Bronek22 wrote:

    Ja słyszałem wiele zarzutów użytkowników AVR, że agregat z AVR nie jest pewny.
    Zdarzają się spalenia sprzętu.
    Ludzie dokładali kontrolery napięcia sieciowego.


    To niech ci narzekający ludzie kupią porządny generator a nie taki, na który ich stać. Bo kupując sprzęt z 1500-2000zł z naklejką „profesjonal, profesjonal” lub tym podobnie brzmiącą cudów się nie zrobi zawłaszcz, że porządny AVR do porządnego sprzętu ma właśnie taką cenę jak ten cały generator. A dokładność stabilizacji napięcia tych tanich generatorów z AVR należy przemnożyć przez 3-5 w stosunku do tego, co w instrukcji. Nie wspomnę, że cześć ich nie ma w ogóle, mimo że sprzedawcy się tym chwalą. Największa tragedia zaczyna się wówczas, gdy mam tani agregat 3f, w którym AVR robi pomiar napięcia na jednej fazie jest obciążony niesymetrycznie a najwięcej na tej fazie, z której AVR mierzy napięci, i wcale nie jest to takie trudne, bo wystarczy włączyć czajnik na tej fazie i jeszcze bojler. To, co dzieje się na pozostałych dwóch to horror.
  • #14
    mikstu2
    Level 27  
    Tak sobie myślę...
    Czy AVR jest naprawdę potrzebne do zasilania przeciętnego gospodarstwa domowego, w razie zaniku napięcia, nawet na 2 lub 3 dni?
    Jakie to są odbiorniki bardzo czułe na zasilanie? i ile mamy ich w domu?. No chyba, że mamy jakieś laboratorium.
    Ten czas braku energii el. trzeba jakoś przetrwać, w miarę komfortowych warunkach (zasilanie kotła, oświetlenie, TV, radio, lodówka).
    Nie sadzę aby do tego było potrzebne AVR...
    P.S.
    Dostawca energii el. powinien zapewnić nam napięcie 230V, +/-10%.
    Proszę policzyć samemu jakie to są odchyłki.
  • #15
    Anonymous
    Anonymous  
  • #16
    kosmos99
    Level 38  
    grzesdc wrote:
    Bo większość pracuje w układzie IT


    Mam takie pytanie:

    W układzie sieci TN-S jeśli zastosowany by został cztero-torowy przełącznik agregat - sieć to czy podłączenie takiego agregatu (IT) do instalacji domowej jest błędem?
  • #17
    boe666
    Level 12  
    Proszę zaznajomić się czym jest IT i czym się różni od TNS czy TNCS. Proszę nie myślec o TT bo takich jest już naprawdę mało.

    Może ja sie nie znam i może zaraz ktoś znający się powie inaczej, ale agregaty pracują w IT tylko dlatego że przeważnie agregat się stawia gdzieś na budowie odpala i podłącza się urządzenia - nikt nie uziemia agregatu!. Uziemiony punkt wspólny prądnicy np. z przewodem ochronnym instalacji w budynku i wyrównany do otoku budynku, sprawia iż agregat pracuje już w TNS lub TNCS (zależnie od tego co w budynku jest). Zresztą odłączenie odcinka sieci wewnętrznej od sieci miejskiej i zasilenie go z agregatu nie powoduje rozłączenia połączeń ochronnych, więc agregat moim zdaniem MUSI być uziemiony, żaby impedancja pętli zwarcia była dostatecznie mała.

    Natomiast niwelacja przebicia fazy agregatowej na jego obudowę i poprawne zabezpieczenie przed porażeniem nie jest już takie proste, gdyż zabezpieczenie musiałoby być tuż za prądnicą, albo nawet w niej samej. Ogólnie przy poprawnym podłączeniu i zabezpieczeniu i uziemieniu - ochrona porażeniowa jest natomiast nie ma jej pomiędzy agregatem a punktem wpięcia, stąd IT (izolowany) który daje fazę względem lokalnego N. teoretycznie więc dotknięcie fazy agregatu nie powoduje porażenia.

    Oczywiście moim zdaniem.
  • #18
    kosmos99
    Level 38  
    boe666 wrote:
    stąd IT (izolowany) który daje fazę względem lokalnego N. teoretycznie więc dotknięcie fazy agregatu nie powoduje porażenia.


    No właśnie, czyli stosując Fr 4 biegunowy oddzielamy N z PE i powstaje jak gdyby układ odizolowany? W przypadku załóżmy uszkodzenia izolacji i pojawienia się fazy z agregatu na obudowie, a co za tym idzie i przewodzie PE, niebezpieczeństwa nie ma bo PE nie jest drugim biegunem. Porażenie jest możliwe tylko w przypadku dotyku L i N agregatu. Dobrze myślę?
  • #19
    Anonymous
    Anonymous  
  • #20
    Anonymous
    Anonymous  
  • #21
    kosmos99
    Level 38  
    Bronek22 wrote:
    Bo jak nastąpi przebicie na obudowę, to faza będzie połączona z PE.


    No tak, ale czy nastąpi porażenie skoro drugi biegun agregatu nie będzie uziemiony?
  • #22
    bartek_p
    Level 31  
    Kolego tmsx, idąc tym tropem
    "Jeżeli dobrze wnioskuję to te kilka dni w roku agregat bez AVR nie powinien poczynić wielkich strat w AGD ?"
    to jak podłączysz lodówkę do 400 V " ale tylko na chwilę" to też się nic nie stanie?
    Każda dyskusja na temat agregatów zawsze schodzi w tą samą stronę, a i tak ludzie kupują to na co ich stać. A potem wieli żal, że coś poszło z dymem
  • #23
    boe666
    Level 12  
    bartek_p wrote:
    Kolego tmsx, idąc tym tropem
    "Jeżeli dobrze wnioskuję to te kilka dni w roku agregat bez AVR nie powinien poczynić wielkich strat w AGD ?"
    to jak podłączysz lodówkę do 400 V " ale tylko na chwilę" to też się nic nie stanie?
    Każda dyskusja na temat agregatów zawsze schodzi w tą samą stronę, a i tak ludzie kupują to na co ich stać. A potem wieli żal, że coś poszło z dymem
    .

    Dobrze wnioskujesz, jednak insynuacje kolegi na temat tego co ludzie kupują, moim zdaniem podchodzą pod apkt 3.1.9 regulaminu forum - nie prywatne opinie na temat zachowań innych są tematem tego wątku.

    Co do meritum - tak, kupując agregat na rynku EU (np. w Polsce) masz prawo wymagać aby spełniał on założenia zasilania z własnej tabliczki znamionowej. Jeśli posiadasz multimetr, i coś wiesz na temat silników spalinowych, bez problemu ustawisz agregat tak jak ma być. Jeśli masz agregat 3-f - to już trochę problem, dlatego też warto mieć agregat 1-fazowy.
    Co do porażenia - nieuziemiony agregat 1-f z którego wychodzi L, N i tzw. PE podłączone na wejściu RG (odizolowane od L,N. i PE budynku) - nie zmienia zasad działania zabezpieczeń w RG - ochrona porażeniowa będzie zachowana. Inaczej jednak będzie gdy masz wydzielone obwody i nie możesz rozłączyć PE. Wówczas agregat nalezy uziemić i wyrównać by zachować pewność niskiej i pewnej impedancji pętli.

    Teoretycznie dotknięcie fazy agregatu nieuziemionego (dobrze odizolowanego) nie powinno powodować porażenia. Ale w praktyce wolę nie sprawdzać. No i należy pamiętać jak wygląda schemat agregatu - bo z tego co pamiętam to takie TNCS czylu układ z rozdziałem PEN na N i PE tyle że PE jest izolowane od ziemi.
  • #24
    rafal131313
    Level 26  
    Ochrona przed porażeniem elektrycznym.
    http://zsel.edu.pl/dydaktyka/ochrona/ochrona.pdf

    boe666 wrote:
    Teoretycznie dotknięcie fazy agregatu nieuziemionego (dobrze odizolowanego) nie powinno powodować porażenia. Ale w praktyce wolę nie sprawdzać. No i należy pamiętać jak wygląda schemat agregatu - bo z tego co pamiętam to takie TNCS czylu układ z rozdziałem PEN na N i PE tyle że PE jest izolowane od ziemi.


    To zmierz napięci fazy agregatu (dobrze odizolowanego) a PEN i zobaczysz czy przeżyjesz.

    Nie powinno powodować porażenia ale Ty także musiał byś być odizolowany.