Po pierwsze witam wszytskich serdecznie.
Juz na poczatku prosze o pomoc w moim problemie:
W dni, kiedy na dworze jest mokro, mam duze problemy z odpaleniem auta. Rozrusznik kreci silnikiem ale nie zapala. Lapie dopiero za 5-10 razem. W trakcie krecenia rozrusznikiem nie ma napiecia na desce rozdzielczej, resetuja sie zegar i licznik km.
Po odpaleniu w trakcie jazdy problemow ciag dalszy: co pare chwil, szczegolnie na obrotach biegu jalowego, wariuja zegary, znowu sie resetuja, opadaja wskazowki. Do tego czuc lekki spadek obotow. Po rozgrazniu wszystko jest ok.
Masa dokladnie sprawdzona przez elektryka, wyczyszczona. Kopulka, palec rozdzielacza, swiece i przewody WN wymienione pare kkm temu.
Prosze o pomoc, do tej pory przez kilka tygodni wszelkie zabiegi nie przynosza rezultatu. Usterka jest o tyle uciazliwa, ze zdarza sie tylko, kiedy na zewnatrz panuje wilgoc.
Auto to VW Polo 6N z 1995 roku, 1,4 benzyna.
Pozdrawiam
Bobi82
Juz na poczatku prosze o pomoc w moim problemie:
W dni, kiedy na dworze jest mokro, mam duze problemy z odpaleniem auta. Rozrusznik kreci silnikiem ale nie zapala. Lapie dopiero za 5-10 razem. W trakcie krecenia rozrusznikiem nie ma napiecia na desce rozdzielczej, resetuja sie zegar i licznik km.
Po odpaleniu w trakcie jazdy problemow ciag dalszy: co pare chwil, szczegolnie na obrotach biegu jalowego, wariuja zegary, znowu sie resetuja, opadaja wskazowki. Do tego czuc lekki spadek obotow. Po rozgrazniu wszystko jest ok.
Masa dokladnie sprawdzona przez elektryka, wyczyszczona. Kopulka, palec rozdzielacza, swiece i przewody WN wymienione pare kkm temu.
Prosze o pomoc, do tej pory przez kilka tygodni wszelkie zabiegi nie przynosza rezultatu. Usterka jest o tyle uciazliwa, ze zdarza sie tylko, kiedy na zewnatrz panuje wilgoc.
Auto to VW Polo 6N z 1995 roku, 1,4 benzyna.
Pozdrawiam
Bobi82