Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Mocowanie do osi silnika krokowego

dreslak 23 Sep 2012 15:32 4800 8
Automation24
  • #1
    dreslak
    Level 17  
    Witam
    Nie odnalazłem właściwego działu więc piszę tutaj.

    A mianowicie jak przymocować w najprostszy sposób bezpośrednio do gładkiej osi silnika krokowego gładki pręt o takiej samej średnicy? Myślałem o wytoczeniu dopasowanej tulejki blokowanej małymi śrubkami wkręcanymi prostopadle do osi i do pręta. Może idzie coś takiego kupić ? Sa jakieś inne rozwiązania ?


    Pozdrawiam
  • Automation24
  • #2
    kpodstawa
    Level 33  
    Dobrze byłoby znać chociaż szacunkową wartość momentu obciążenia wału silnika lub jakiś opis napędzanego urządzenia. Średnice wałów i oczekiwane prędkości obrotowe, a także zakres uchylności osi - nie zaszkodzą elektrodowemu poradnictwu.

    Twoja propozycja, czyli tulejka z zaciskami śrubowymi, jest jednym z wielu poprawnych rozwiązań. Czasem wystarczy rurka termokurczliwa, innym razem musi być odpowiednio pasowane na wcisk koło zębate. Czyli, zbyt skąpo opisałeś zagadnienie.

    Problemem może być skokowy ruch wału silnika krokowego, który generuje obciążenia impulsowe. Wtedy np. połączenie na zaciski śrubowe może, choć nie musi, tracić stopniowo przyczepność i trzeba je będzie okresowo "dociągać". Zakładam przy tym, że chodzi Ci o sprzęgnięcie bezluzowe (?).

    Krzysztof Podstawa
  • Automation24
  • #3
    dreslak
    Level 17  
    Koncepcja urządzenia, nawijarka np małych karkasów bądź innych rzeczy. Mam parę małych silników i chciałbym z nich zrobić użytek. Jako iż parametry silników nie są mi bliżej znane stąd nie mogę nic o nich powiedzieć. Jedynie że krok to 1,8stopnia i waga ok. 400 gram. Silniki mają osadzone na osiach różne "cuda" albo nic ( dwa mają metalowe koła zębate, jeden ma zębate plastikowe koło pasowe, jeden plastikową skośną zębatkę, oraz są takie co nic nie mają na osi). Wałem nośnym miałby być gwintowany pręt M6, na którym to w bardzo łatwy sposób można coś zamontować. Byłby on łożyskowany w dwóch punktach dla usztywnienia konstrukcji. Połączenie najlepiej bez luzu i bez jakiegokolwiek sprzęgła ( dla uproszczenia konstrukcji). Całość ma powstać z " gratów magazynowych" dlatego szukam prostych rozwiązań, a takowym jest rozwiązanie bez przekładniowe.

    Minimalne odchylenia od współliniowości raczej dozwolone ale niewskazane.
    Myślę że silnik nie dysponuje momentem większym jak 0,5 Nm.
  • #4
    kpodstawa
    Level 33  
    Obawiam się, że nie unikniesz przekładni redukcyjnej. Nawet mała nawijarka raczej będzie szarpać silnikiem, bo taki jest charakter pracy takich urządzeń. Nawijarka musi przecież zapewnić kontrolowany naciąg drutu, a napęd musi to płynnie pokonywać, aby nie zrywać "wsadu".

    Mało wykorzystasz krokowy charakter silnika, precyzję małych przesunięć kątowych bardziej zapewni bezluzowa przekładnia o łatwo zmiennym przełożeniu. Może to być np. dobrej jakości mechanizm cierny lub 2-3 stopniowa przekładnia zębata. Ponadto przyda się odpowiednio sterowane zasilanie elektryczne, np. układ z przepływem prądu poniżej wartości rozruchowej. Oj, to ostatnie zdanie dotyczy silników ciągłych, ale już napisałem.

    Na razie tyle mi się wymyśliło po niedzielnym deserze, może odezwą się ludzie z lepszym pomyślunkiem.

    Krzysztof Podstawa
  • #5
    dreslak
    Level 17  
    O kwestie płynności i mocy się nie martwię. Podczas testu silnik uniósł bezproblemowo na szpulce o średnicy 4cm ciężar o masie 1kg przy około 30obr/min, sterowany był półkrokiem. Wiem że o wiele lepiej nadawał by się do tego celu silnik DC wraz z przekładnią i enkoderem, ale przeczy to "budowie z tego co w szufladzie" . Wymagana dokładność to 1 obrót więc nie są potrzebne żadne "bezluzowe" i " super dokładne" rozwiązania. Tak jak już pisałem, głównie chodzi mi o sposób montażu do osi silnika


    Edit:
    Co powiecie na patent z wężykiem i metalowymi opaskami ?
  • #7
    kpodstawa
    Level 33  
    Wężyk i opaski zaciskowe to może być dobre rozwiązanie, bo łatwe do montażu i demontażu. Trzeba jednak wypróbować praktycznie i z "szarpanym" obciążeniem, ponieważ cechą tworzyw sztucznych jest pełzanie. Guma może zachowywać się podobnie do polimerów. Pasowanie wężyka - na lekki wcisk. Rozważ także, podobny co do zasady działania, sprzęg za pomocą sprężyny śrubowej bez odstępów między zwojami i także opaski zaciskowe.

    Krzysztof Podstawa
  • #8
    Anonymous
    Anonymous  
  • #9
    dreslak
    Level 17  
    Na wstępie chciałbym podziękować za sugerowane rozwiązania.
    Po całodziennych testach i kombinacjach, doszedłem do wniosku że takie kombinowanie nie ma sensu, lepiej zrobić to raz a porządnie zamiast potem w duchu klnąć i wyzywać. Tak jak dj-MatyAS napisał, wszystko jest ok przy grubszych drutach, po testach na cieńszych stwierdzam iż zarzucam jako tako pomysł z wykorzystaniem tych podzespołów jako nawijarka. Może zdało by to egzamin poprzez odpowiednią przekładnie tak aby silnik krokowy pracował na wyższych obrotach ( ale tu mamy problem bo jego moment obrotowy drastycznie spada). Jako połączenie wężyk spisuje się bardzo cienko, albo nawet gorzej.Problemem było nawet ustawienie wszystkiego idealnie w jednej osi, co przy małych obrotach może nie jest aż tak istotne, ale jest to pewien problem. Najlepiej spisuje się dopasowana do średnic tuleja mocowana śrubką do spiłowanej osi. W tulei można nawiercić różne średnice otworów więc można połączyć różne średnice wałów. Myślę że takie rozwiązanie przeniosłoby całkiem spory moment obrotowy. Brak oporów o których wspomniał dj-MatyAS, szczególnie na szpuli zdawczej, jest pewnym problemem i niedogodnością, która daje się we znaki z malejącą średnią drutu.

    Jeszcze raz dziękuje wszystkim za sugestie

    Pozdrawiam
    Sławek