A wiec na poczatku przeprosze za brak polskich znakow, siedze za granica i korzystam z komputera miejscowego czlowieka;)
Moim problemem jest brak sygnalu na monitorze, problem ktory mozna bylo juz wiele razy spotkac, i wiele przeczytalem lecz nie znalazlem odpowiedzi na moj problem.
Komputer normalnie sie uruchamia, slychac nawet dzwiek startowy windowsa i jeszcze dzwieki jakis programow, ecz nie pojawia sie nic na monitorze. Na poczatku jest dzwiek z biosu ktory wskazuje na uszkodzenie karty graficznej. Sadzilem ze to proste wymienilem od innego dzialajacego wczesniej komputera i nadal to samo.
Dziwne w tym jest to ze to po prostu czasami sie dzialo, lecz wylaczanie i wlaczanie komputera przynosilo rezultat ze komputer normanie sie odpalil. Po prostu jak wylacze komputer to juz go nie jestem w stanie uruchomic bez ciaglych restartow, dlatego od pewnego czasu komputera nie wylaczam. W chwili obecnej jest w fazie nie wlaczania sie.
Z tego co zrobilem juz to:
-wymiana grafiki
-reset Biosu
-przekladanie ramu
-przegladanie kondensatorow
-sprawdzenie monitora
-proby uruchamiania bez podlaczonych zbednych urzadzen
Nie sprawdzilem co prawda na innym zasilaczu, lecz czy to moze byc zasilacz skoro system sie uruchamia ?
Czy moze to juz smierc plyty glownej ? Lecz dlaczego czasami sie wacza a czasami nie ?
Z gory dziekuje za odpowiedzi
Konfiguracja komputera
-plyta glowna Asus M2N-E
-procesor AMD X2 64bit 5000+
-ram 2x Adata DDR2 800(5) 1Gx16
-zasilacz Chieftec Model GPS-450AA- 101A